63

1.7K 120 139
                                    

dzień dobry!!!

patrząc na odpowiedzi tutaj i na ig naprawdę czekacie na ten rozdział, także jest!!!

z racji tego mam również nadzieję na naprawdę cudowne zasięgi <3

liczę na was.

buzi!

§§§

Grudzień 2020

Pov: Pola
Zjedliśmy właśnie lunch. Ja po raz pierwszy w życiu sama przygotowałam sobie tofu, a do niego miałam ryż i warzywa.

Tadziu z ciocią i wujkiem natomiast mieli taco, które wyglądało ślicznie, ale niestety nie mogłam nawey gryzka.

- Połóż się Poluś, odpocznij sobie, a ja to ogarnę. - powiedziała ciocia Zofia, gdy zbierałam się na zmywanie i wkładanie naczyń do zmywarki.

- Spokojnie, to chwilę mi zajmie, a muszę w końcu zacząć robić coś innego niż spanie i czytanie książek.

- Jesteś pewna?

- Tak.

- Dobrze, w razie czego będę w salonie.

Zosia następnie opuściła kuchnie, a do niej przydreptał sam Tadeusz z talerzykiem po sowim posiłku.

- Najedzony?

- I to jak. - zaśmiał się - Jakie pyszniutkie było.

- To się cieszę... i zazdroszczę.

- A Ty dlaczego tak w ogóle nie mogłaś zjeść z nami?

- Bo był tam wołowina, której nie mogę, dużo pikantnych rzeczy, jakiś dip, którego też nie mogę... jedynie co bym mogła to może kukurydza.

- A pomidor?

- Ma dużo potasu, także też nie bardzo.

- To co Ty będziesz jadła jak wrócimy do domu?

- Z czasem będę mogła coraz to normalniejsze produkty, ale na razie muszę się zadowolić tym co mam.

- A najadłaś się chociaż tym swoim?

- Tak.

- A dobre było?

- Szczerze? Może być, ale chyba następnym razem inaczej przyprawie wszystko.

- Szkoda mi Ciebie w tym momencie trochę.

- Aj no weź...

- A czekoladę możesz?

- Nie wiem nawet, ale... obstawiłam, że raczej mała ilość tak. Najwyższej jak nie to będę jutro zdychała.

- A chcesz zaryzykować?

- A dlaczego pytasz?

- Bo tak sobie pomyślałem... z takich przekąsek możesz jedynie chrypki kukurydziane, albo inne takie bez soli, nie?

- Nom.

- No i chciałem puścić nam jakiś film w pokoju, kupić jedzonko i spędzić czas razem, a jak nie możesz nawet popcornu to chciałem coś innego znaleźć... a wiem, że kochasz czekoladę.

- Oooo, kochany jesteś Tadziu. - powiedziałam przytulając się do chłopaka.

- Tylko wtedy bym musiał iść do sklepu.

- Razem pójdziemy, co?

- Możemy.

- To skończę tu sprzątać i pójdę się przebrać.

Bachor || 33tadeoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz