dzień dobry!!!
patrząc na odpowiedzi tutaj i na ig naprawdę czekacie na ten rozdział, także jest!!!
z racji tego mam również nadzieję na naprawdę cudowne zasięgi <3
liczę na was.
buzi!
§§§
Grudzień 2020
Pov: Pola
Zjedliśmy właśnie lunch. Ja po raz pierwszy w życiu sama przygotowałam sobie tofu, a do niego miałam ryż i warzywa.Tadziu z ciocią i wujkiem natomiast mieli taco, które wyglądało ślicznie, ale niestety nie mogłam nawey gryzka.
- Połóż się Poluś, odpocznij sobie, a ja to ogarnę. - powiedziała ciocia Zofia, gdy zbierałam się na zmywanie i wkładanie naczyń do zmywarki.
- Spokojnie, to chwilę mi zajmie, a muszę w końcu zacząć robić coś innego niż spanie i czytanie książek.
- Jesteś pewna?
- Tak.
- Dobrze, w razie czego będę w salonie.
Zosia następnie opuściła kuchnie, a do niej przydreptał sam Tadeusz z talerzykiem po sowim posiłku.
- Najedzony?
- I to jak. - zaśmiał się - Jakie pyszniutkie było.
- To się cieszę... i zazdroszczę.
- A Ty dlaczego tak w ogóle nie mogłaś zjeść z nami?
- Bo był tam wołowina, której nie mogę, dużo pikantnych rzeczy, jakiś dip, którego też nie mogę... jedynie co bym mogła to może kukurydza.
- A pomidor?
- Ma dużo potasu, także też nie bardzo.
- To co Ty będziesz jadła jak wrócimy do domu?
- Z czasem będę mogła coraz to normalniejsze produkty, ale na razie muszę się zadowolić tym co mam.
- A najadłaś się chociaż tym swoim?
- Tak.
- A dobre było?
- Szczerze? Może być, ale chyba następnym razem inaczej przyprawie wszystko.
- Szkoda mi Ciebie w tym momencie trochę.
- Aj no weź...
- A czekoladę możesz?
- Nie wiem nawet, ale... obstawiłam, że raczej mała ilość tak. Najwyższej jak nie to będę jutro zdychała.
- A chcesz zaryzykować?
- A dlaczego pytasz?
- Bo tak sobie pomyślałem... z takich przekąsek możesz jedynie chrypki kukurydziane, albo inne takie bez soli, nie?
- Nom.
- No i chciałem puścić nam jakiś film w pokoju, kupić jedzonko i spędzić czas razem, a jak nie możesz nawet popcornu to chciałem coś innego znaleźć... a wiem, że kochasz czekoladę.
- Oooo, kochany jesteś Tadziu. - powiedziałam przytulając się do chłopaka.
- Tylko wtedy bym musiał iść do sklepu.
- Razem pójdziemy, co?
- Możemy.
- To skończę tu sprzątać i pójdę się przebrać.
CZYTASZ
Bachor || 33tadeo
FanfictionNastoletnia miłość znających się praktycznie od dzieciństwa osób, których nie podzieli praktycznie nic... a w zasadzie tak im się wydaje.