dzień dobry!
jak wspomniałam już na story rozdział ten podzielony jest na dwie części, z czego ta druga jest BARDZO mocna!!!
serio.
dlatego też proszę was o dużą ilość komentarzy i głosów, bo kto wie... może jeszcze dziś pojawi się kontynuacja :3
mam nadzieję, że wam się podoba <3
buziaki!
§§§
Czerwiec 2021
Pov: Pola
Dziś jest piątek. Od samego rana mam naprawdę okropny humor i najchętniej bym skończyła ten dzień już w tym momencie.Niestety jest dopiero przedpołudnie, dlatego jak najbardziej potrafię staram się myśleć pozytywnie, ale mi nie idzie.
~~~
- Wstajesz już? - spytałam przeciągającego się Tadka.
- Zaraz... chodź jeszcze na chwileczkę do mnie.
- Nie. Trzeba tu sprzątać, a Ty tylko mi przeszkadzasz.
- Co się dzieje, co?
- Nic.
- Przecież widzę.
- Po prostu się wkurwiłam od rana, bo Ty jedziesz potem z chłopakami to napisałam do Blanki i Antka czy się spotkamy, ale potem przypomniałam sobie, że Sandra robi dziś te urodziny.
- I co?
- I to, że oboje nawet nie napisali, że idą tam czy cokolwiek takiego, a tylko, że Blanka jedzie niby z Deemzem do Krakowa, a Antek do rodziny Jagny.
- I o to jesteś zła?
- Tak.
- Jezu Polcia nie przejmuj się nimi.
- Ale jak mam się nie przejmować?
- No normalnie.
- Myślałam, że się przyjaźnimy...
- Bo się przyjaźnicie, ale zrozum Pola, że im pewnie jest głupio.
- I lepiej kłamać?
- Dla nich może tak.
- To nie zmienia faktu, że...
- Nie marudź mi od rana tyle skarbie, chodź do mnie jeszcze. - powiedział odkrywając kołdrę.
- Ja tu o poważnych sprawach mówię, a Ty tylko o jednym.
- Jak o jednym?
- No tylko tuli, buzi... i w ogóle.
- A tam. - powiedział, a gdy położyłam się obok od razu pocałował mój nos - A jak chcesz to mogę z Tobą zostać.
- Nie.
- Zobaczymy jeszcze... i tak dopiero po 19 jedziemy to luz.
- To ja potem najwyżej do mamy pojadę...
- Nie. Załatwię Ci super towarzystwo na wieczór.
- Nie szukaj mi znajomych.
- Cicho. - powiedział przykrywając mnie.
~~~
Tadeusz z łóżku całą mnie wycałował i wyściskał, dlatego też delikatnie poprawił mi tym humor.
CZYTASZ
Bachor || 33tadeo
FanfictionNastoletnia miłość znających się praktycznie od dzieciństwa osób, których nie podzieli praktycznie nic... a w zasadzie tak im się wydaje.