9.

2K 126 1
                                    

Wstałam z łóżka i poszłam zrobić sobie krótki prysznic przed spotkaniem z Adą byłam bardzo ciekawa o co może jej chodzić. Ubrałam leginssy i bluzke z krótkim rękawkiem wcisnęłam sobie słuchawki do uszów i zaczęłam tańczyć ze szczęścia. W końcu miałam wszystko : byłam zdrowa, miałam chlopaka i najlepszą przyjaciółkę. Po półgodzinnym treningu weszłam znowu pod prysznic. Heloł nie mogę śmierdzieć potem. Ubrałam dżinsy i baleriny bokserkę i kurtkę dżinsową. Z racji tego że umówiłam się potem z Marcinem w KFC postanowiłam nie jeść śniadania.
Kiedy doszłam na miejsce ( mój samochód jest w naprawie ) zobaczyłam bardzo zdenerwowaną już Adę.
- Hej co się stało ?? Nie wygladasz na zdrową. - powiedziałam.
- Wiem okropnie się czuję i mam wyrzuty sumienia wobec ciebie . - odpowiedziała
- A dowiem się co się stało ? - spytałam
- Musisz słuchaj na wczorajszej imprezie za dużo wypiłam jak ty już poszłaś i wtedy podszedł do mnie Marcin. Wiem że to głupie ale po alkoholu wydawało mi się że stoi przedemną Justin Biber. I Marcin podszedł do mnie i się spytał czy się zabawimy jak ciebie nie ma. I powiedział jeszcze że za około 2 tyg sam chciał ci zaproponować trójkącik ze mną. A ja się zastanowiłam przecież nie chodzisz z Justinem Biberem i potem on zaczął mnie całować i ... się z nim przespałam. Dopiero jak wytrzeźwiałam pojęłam powagę sytuacji. Jest mi teraz strasznie głupio i tego meega żałuje. Wybaczysz mi kiedyś ?
- spytała nieśmiało.
- yhm... nie wiem-co powiedzieć. cześć - powiedziałam i odeszłam byłam w szoku. Normalnie bym ją zwyzywała ale to moja najlepsza przyjaciółka nie mogłabym tego zrobić.
Poszłam na spotkanie z Marcinem i postanowiłam mu powiedzieć co o nim myśle. Szłam szybko ulicą włożyłam słuchawki do uszów i słuchałam pobudzającej muzyki przecież muszę być gotowa do walki.
Kiedy weszłam do KFC jeszcze go nie było a że byłam bardzo głodna postanowiłam zamówić sobie małe frytki. Nagle wszedł uśmiechnięty Marcin.
- Hej debilu takiś radosny ?? może sobie zrobiłeś dobrze z Adą i dlatego jesteś taki uśmiechniety. Jesteś najpodlejszą świnią i nie chcę cię znać. Z nami koniec - wykrzyknęłam. wziełam swoje frytki i wyszłam jak wychodziłam ludzie bili mi brawo. Jeej dałam radę. Tylko co ja teraz zrobię z Adą...
**********************
dzięki że ze-mną jesteście. A i dziękuję za wszystkie gwaizdki i komentarze i wiadomości ktore dostaje.
pozdro xx

kocham cięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz