-No jasne najbardziej szalona impreza roku to trzeba się wybawić. - powiedziałam
Poszłyśmy z Adą do domu. Usiadłysmy w kuchni i zaczęłyśmy sobie robić obiad. A dokładniej pizze. Jak szaleć to szaleć. Wyciągnęłam z półki blachę i papier do pieczenia. Na niej wyłożyłyśmy ciasto, rozsmarowałyśmy sos pomidorowy i położyłyśmy ser. Tak gotowy spód wlożyłyśmy do piekarnika. Nagle Ada chwyciła słoik z resztą nieużytego sosu i rozsmarowała mi na policzkach. Byłam lekko w szoku, włożyłam palec do słoika i tez rozsmarowałam jej sos na nosie i prawym policzku. Później w świetnych nastrojach ganiałyśmy się jak pięciolatki po całej kuchni. Aż tu nagle zadzwonił piekarnik. Co oznaczało jedno pizza jest gotowa. Wyciągnęłam ją na blat i pokroiłam na 4 porcje a Ada w tym czasie wybierała serial na PLAYERze. Nałożyłam nam po jednym kawałku a resztę schowałam do lodówki i napisałam osobną karteczkę o treści : W LODÓWCE LEŻĄ DLA WAS 2 KAWAŁKI PIZZY. Z IMPREZY WRÓCE OKOŁO 1 LUB 2 CAŁUJĘ ANETA. i położyłam ją na stole w kuchni. Monika dzisiaj nocowała u koleżanki a mama chciała zaprosić tego swojego faceta na kolacje i pewnie na coś jeszcze, ale w końcu dorośli są. No nie ?
Zjadłyśmy obiad bardzo szybko. Obie poszłyśmy do mojego pokoju żeby sie przygotować. Najpierw każda z nas poszła pod prysznic a potem zaczęłyśmy sobie robić makeup.
- Wiesz co powiem ci że to super że idziemy na tą impreze. -powoedzialam Ada.
- No będzie meega... - odpowiedziałam
Nałożyłam na twarz odpowiednią ilość pudru i rozsmarowałam gąbeczką. Usta postanowiłam delikatnie musnąć czerwonym błyszczykiem. Poźniej ubrałam się w mój strój. Ada rownież nałożyła puder, ale za to inny błyszczyk - różowy. Jak obie się już ubrałyśmy była 17 30 poprosiłam więc o to żeby Ada namalowała mi kreski czarne na powiece. A ja jej delikatnie pomalowałam niebieskim cieniem.
dryyyyyyyń
zadzwonił dzwonek. W drzwiach stał z podniesioną grzywką mój prywatny chłopak. Jak nas zobaczył to powiedział tylko ŁAAAAŁ. Miałam dziwne przeczucie że na tej imprezie stanie się coś złego. Tylko co?!*********************************
Przepraszam że długo nie dodawałam ale wiecie święta :D
Mam nadzieje że nie przynudzam
ps. rozdział nie sprawdzony
Pozdrawiam xx