Sprawdzam obecność, bo zastanawia mnie ile osób to czyta (napisz cokolwiek, nie ważne kiedy to widzisz). ---->
Siedziałem sobie z Georgim na kanapie u nich w domu i oglądaliśmy jakiś serial na Netfllixie. Był on trochę nudny, ale nie mieliśmy nic lepszego do roboty. Po chwili jednak tą monotonię przerwał nam krzyk kilku osób, wbiegających do domu. Odwróciliśmy wzrok w ich stronę i ujrzeliśmy: Sapnapa, Alexa, Willa i Ranboo. Zaczęli się o coś kłócić udając się do kuchni.
-No Kurwa buty! Nie będę później po was tego sprzątał- wydarł się na nich Georgie, na co zacząłem się śmiać.
-Sorry Gogy, ale stwierdziliśmy, że zrobimy domek na drzewie u nas w ogrodzie i przyszliśmy poszukać jakiś narzędzi- odparł Sapnap grzebiąc w szafce z nożami.
-Po pierwsze dołączam się do tego planu! Po drugie, skąd pomysł, że narzędzia będą w szafce z nożami?- wziąłem głos na co oni wyszli z kuchni i przyznali mi racje. Georgie gdzie pobiegł a my zaczęliśmy się zastanawiać gdzie mogą być jakieś narzędzia. Nasze rozmyślenia jednak nie trwały długo po po dosłownie 5 minutach ujrzeliśmy Georga i Dream'a, który trzymał w ręce skrzynkę z narzędziami.
-Mamy jakieś deski lub rzeczy z których chcemy to zrobić?- spytałem
-Masz nas za aż takich idiotów? Karl, Punz, Foolish i Tubbo pojechali po rzeczy.- wytłumaczył Will.
-Czyli robimy to na tym wielki drzewie gdzie wisi na razie huśtawka?- spytał Dream. na co oni kiwnęli energicznie głową i udaliśmy się do ogrodu.
Wyciągnęli wszystkie narzędzia i rozłożyli materiały pracy, po czym Sapnap rozłożył dosłownie plan budowy. No wiecie jak są te takie niebieskie duże kartki, które mają architekci, to ten idiota, też coś takiego ogarnął. Jak się później dowiedziałem, planowali to już od dawna- bo odkąd zobaczyli to drzewo w ich ogrodzie. Nick zesłał do swojego kolegi z liceum prośbę o zaprojektowanie tego Domku i stąd wziął się właśnie ten plan.
Stwierdziliśmy, że odpalimy streama i wszyscy zaczęliśmy budować nasz domek, świetnie się przy tym bawiąc i śmiejąc. Uwielbiałem spędzać z nimi czas. Ktoś by mógł stwierdzić, że jesteśmy za dorośli na bawienie się jak dzieci, ale tacy ludzie po prostu zazdroszczą, bo zbyt szybo przestali być dziećmi. Nie obchodziła nas ich opinia. Tak więc kontynuowaliśmy nasze wspaniałe dzieło odpowiadając przy tym na donejty i rozmawialiśmy z chatem. Minęły tak około 2 godziny i postanowiłem wraz Georgim iść do kuchni do domu, by trochę odetchnąć, przy okazji przynieść reszcie coś do picia. Zaczęliśmy robić lemoniadę rozmawiając o ostatnim streamie Dreama, na którym zrobił Face reveal i powiedział, że mieszkamy wszyscy razem. Po chwili chyba dostrzegł mój sygnet, bo zaczął przyglądać się uważnie mojej dłoni.
-Od kiedy nosisz biżuterie? - spytał
-To sygnet od Alexy, dała mi go na urodziny.
-Co oznacza? No wież, gdyby po prostu dała ci pierścionek to obstawiam że byś go nie nosił.
-Oznacza "Leaf", ona ma taki sam z napisem "Tulip". Ma to dłuższą historie i ważne dla nas znaczenie.- wytłumaczyłem.
-O Boże Tommy! Co ona z tobą zrobiła?!- zaczął się śmiać.- Cieszę się że w końcu znalazłeś taką osobę jak ona. Widocznie było ci to potrzebne.
-Co masz na myśli?- spytałem nie rozumiejąc o czym mówi chłopak. Przecież nie zmieniłem się jakoś bardzo po poznaniu Alexy. Jedyną zmianę jaką widziałem to fakt, że miałem większe chęci do życia.
-Potrzebowałeś się zakochać Tommy- oznajmił szeroko się uśmiechając. Wiedziałem, że cieszy się z mojego szczęścia, ale byłem zdziwiony, iż myśli, że między mną a dziewczyną jest coś więcej.
-Co?! Nie! Ja i Ali jesteśmy przyjaciółmi.
-Ale ją kochasz- stwierdził
-Kocham ją, ale jest to czysta Philia- stwierdziłem na co Gogy patrzył na mnie pytająco.
-Że co czyste
-Philia, oznacza to Miłość Przyjacielską po Grecku.
-Oj Tommy, mi się wydaje że to jest miłość miedzy przyjaciółmi a nie przyjacielska- zaczął się śmiać po czym poszedł do ogrodu. Przewróciłem oczami na jego słowa po czym ruszyłem w jego ślady.
Nie uważałem, jego słowa za racje. Przecież nie myśleliśmy o sobie w romantyczny sposób. Co prawda uwielbiałem spędzać czas z dziewczyną, ale nie zastawiałem się nigdy nad tym by mogło być coś więcej niż przyjaźń po miedzy naszą dójką.
-Tommy, czat pyta kiedy jakiś stream bo dawno nic nie nagrywałeś- przekazał Quackity. Faktycznie nie byłem na żywo przez długi czas. Totalnie zapomniałem o tym, że przecież muszę zarabiać i pracować.
-Właśnie widzowie! Bardzo przepraszam, że tak dawno nic nie wrzucałem, ale moja przyjaciółka potrzebowała pomocy i nie miałem kiedy- wyznałem na co chat zaczął wariować i pytać kim ona jest.
-Spokojnie chat, Tommy wam na pewno kiedyś powie, jak ta dziewczyna się zgodzi. Na razie uszanujcie jego prywatność- zaznaczył Georgie.
-Streama pewnie zrobię jutro, wiec spokojnie widzowie. I am coming back!- oznajmiłem.
CZYTASZ
TommyInnit - My Notebook
RandomTommy w ostatnim czasie bardzo się zmienia. Oddala się od swoich przyjaciół i odcina od internetu. Wszystko jednak zapisuje w swoim pamiętniku... "Liść wyrósł ze złej strony i teraz musi cierpieć" -To wszystko przez to że wyjechałeś... ZAKOŃCZONE...