52. To dobry pomysł

104 14 3
                                    


Pov. Dream (uwaga dnf alert!)

-Sapnap dziwko! Chodź tu natychmiast- zawołałem swojego przyjaciela. Byliśmy praktycznie sami w domu, bo Georgii poszedł gdzieś z Quackitym, Tommym i Willem. Planowałem coś dużego dla swojego chłopaka... Trochę się tego bałem i stresowałem, dlatego chciałem pogadać z Sapnapem. Wiedziałem, że on akurat na pewno mi w tej sprawie pomoże. Siedziałem u siebie w pokoju, gdy w końcu raczył przyjść wkurwiony Sapnap.

-I po chuj drzesz na mnie ryja? Śpieszy ci się czy co?

-No sorka Nick, ale chciałem pogadać- przewróciłem oczami. Wiedziałem że Sapnap wcale nie jest zły, znamy się zbyt długo.

-I po to przerywasz mi rozmowy z Karlem?- to zdanie lekko mnie zablolało, trochę tęskniłem za czasami gdzie mieszkaliśmy sami z Sapnapem. Miałem wrażenie, że ostatnio tylko się od siebie oddalamy. A ja nadal potrzebowałem go jako przyjaciela.

-Aha? Czyi teraz ci przerywam jak chce pogadać?- przewróciłem oczami.

-Nie o to chodzi Clay... - odparł z troską.

-Chodzi o to, że teraz Karl jest dla ciebie ważniejszy i wolisz gadać z nim niż ze mną?- niby żartowałem, ale trochę zakuły mnie jego słowa.

-Wiesz co mam na myśli Clay. Nie zastąpiłbym cię. W końcu jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi. Jesteś moim bratem- powiedział przytulając mnie.

-To jak, znajdziesz chwile?

-Tak, tylko powiem Karlowi, że na razie nie możemy doglądnąć kolejnego odcinka Euphorii- stwierdził po czym wyszedł z pokoju.

Czekałem kolejne pięć minut, leżąc na łóżku i patrząc w sufit. Po chwili usłyszałem jak drzwi się zamykają po czym ktoś rzuca się na łóżku obok mnie.

-Już jestem, a więc o czym chcesz pogadać?

-Jesteście z Karlem razem?- zadałem pierwsze pytanie jakie przyszło mi do głowy, gdyż zestresowałem się rozmową o Gogym.

-Ehhh, nie, znaczy tak.. to skomplikowane- zrobił się cały czarowny, a ja zacząłem się śmiać.

-Zakochałeś się Nick!

-Możliwe... No cóż, lepiej gadaj co naprawdę chciałeś powiedzieć, a nie zmieniaj tematu- no i mnie dziwkarz przejrzał. Zbyt dobrze mnie zna.

-No bo wiesz... Mi i Georgiemu ostatnio się dobrze układa, nawet bardzo dobrze, ale...

-Kurwa, jak mi zaczniesz pierdolić, że masz wątpliwości, to ja chyba skoczę z najbliższego mostu!- oburzył się siadając na przeciw i patrząc na mnie złowrogo. Zaśmiałem się z jego reakcji, było to urocze jak bardzo chłopak przejmował się moim związkiem, i jak zależało mu na mnie i Georgim.

-Nie idioto! Nie mam żadnych wątpliwości, kocham go.

-To o co chodzi?

-Bo byłem ostatnio w galerii, i poszedłem kupić sobie zegarek do jubilera i zobaczyłem tam pierścionki zaręczynowe, i kupiłem- stwierdziłem drapiąc się niezręcznie po karku.

-Ale po chuj ci pierścionek zaręczynowy

-Ty to kurwa masz IQ niższe niż mucha

-Nie pozwalaj sobie deklu- oburzył się, uderzając mnie w tył głowy

-CHCESZ SIĘ OŚWIADCZYĆ GEORGIEMU?!- wydarł się po chwili, na co zatkałem mu usta ręką. Ten idiota ją polizał przez co od razu ją wziąłem i zrobiłem skwaszoną minę po czym jebnąłem go w łeb

TommyInnit - My NotebookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz