Rozdział 16

448 12 12
                                    

~Hej, tu Janek :)~

Cooo? Janek? Czemu on do mnie pisze

No hej, co tam słychać?

Wszystko w porządku, dzięki że pytasz. Jak tam po imprezce haha?

Haha w sumie spoko, ciężko ale spoko XD

To super. Słuchaj to może głupie, bo jesteś dziewczyną Michała, ale jakoś cie mega polubiłem. Chciałabyś się któregoś dnia spotkać?

Nieee wierze. Co mu odbiło? JANEK PYTA MNIE O SPOTKNIE. Co ja mam mu odpisać, to dziwne i Michał się wnerwi.

Kurczę ciężko powiedzieć, bo nie wiem jak z czasem. Jeśli będę miała chwilę napisze do ciebie.

-Majaaa! Zbieramy się- krzyknął Michał wychodząc z łazienki.

-Boże chcesz żebym zawału dostała?- odkrzyknęłam, wpatrując się w telefon z nadzieją że Janek coś odpisze... ale żadnej odpowiedzi.

-Halo- Michał zaczął machać mi ręką przed twarzą- Przerwij wiadomości i jedziemy, bo nie mamy czasu.

-Dobra już już- wyłączyłam telefon i schowałam do tylnej kieszeni spodni.

-Możemy już wychodzić?- zapytał Michał.

-No możemy, ale Michał ja się tak boję- zaczęłam narzekać.

-Przecież moi rodzice cię nie zjedzą, wyluzuj- uspokoił mnie.

-Co jeśli mnie nie polubią?- powiedziałam.

-Chyba nie znasz moich poprzednich dziewczyn- zaczął się śmiać.

-Hm nie znam oraz nie zamierzam poznać- uśmiechnęłam się ozięble.

-Dobra nie świruj. Dawaj wychodzimy- powiedział.

Zabrałam torebkę. ubrałam się i wyszliśmy. Michał zamykał mieszkanie, w tym czasie złapałam za telefon i powoli zaczęłam schodzić po schodach nie odrywając wzroku od smarfona. Czemu Janek nic nie odpisał? Chociaż czemu ja się tak przejmuje, nie powinnam. Nagle potknęłam się i upadłam.

-Boże Maja żyjesz?- zapytał Michał zbiegając do mnie.

-Ała, tak żyje- zaczęłam stękać z bólu.

Mój telefon trochę odleciał, Michał wziął go żeby mi go podać. Przeczytał na ekranie powiadomienie, była to  wiadomość zapewne od Janka.

"Czekam na odpowiedź <3" - przeczytał Michał.

-Kto to?- zapytał.

-Koleżanka, pisała czy się spotkamy któregoś dnia- skłamałam.

-Dobra wstawaj łamago- Michał wystawił do mnie rękę.

Wstałam i otrzepałam spodnie. Kurde czemu ja okłamałam Michała, co ja robię? Mam mętlik.

~

Pamiętasz? | MATA Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz