...Nagle wyszedł Michał, i powiedział:
-A ty nie wchodzisz?- zapytał.
-Nie, wolę poczekać na was tutaj- odpowiedziałam.
-A...aa może chciałabyś się gdzieś przejść?- zapytał nieśmiało.
-Y no a tak sami?- odpowiedziałam też nieśmiało.
-No tak, czemu nie- powiedział.
-No w porządku, tylko co z resztą, nie zostawię Julki samej- powiedziałam.
-Julka sobie napewno jakoś poradzi, zresztą chyba dobrze dogaduje się ze Szczepanem- odpowiedział.
-Ze Szczepanem? A on nie jest Krzysiek?- powiedziałam ze zdziwieniem.
-To skomplikowane- zaczął się śmiać.
-Y no rozumiem- zaśmiałam się.
-No to jak lecimy?- zapytał.
-No ok, tylko pamiętaj żeby im przekazać, nie chce żeby Julka się na mnie wkurzyła- powiedziałam.
-Spokojnie, załatwię to- powiedział uśmiechając się do mnie.
-No dobra, a tak w ogóle to gdzie idziemy?- powiedziałam.
-Może pójdziemy na jakieś jedzenie?- zaproponował. Co prawda nie byłam głodna, ale no zgodziłam się:
-No dobra możemy iść.
-To tutaj zaraz jest taka miejscówka chodzę często z ziomkami tam, więc do niej możemy iść- powiedział.
-No ok- odpowiedziałam.
Szliśmy w strasznie niezręcznej ciszy,
zbytnio nie wiedziałam o czym z nim gadać bo strasznie się stresowałam samym faktem że idę obok niego.
To tutaj- powiedział.Weszliśmy i zamówiliśmy sobie jakieś jedzenie. Nagle Michał zapytał:
-A może powiesz coś o sobie?
-Hah no dobra- odpowiedziałam po czym powiedziałam:
-No to tak mam 19 lat, mieszkam na ochocie, chodzę do batorego i no maturka w tym roku będzie i nie wiem lubię spędzać czas ze znajomymi i no haha- powiedziałam.
-Coo naprawdę chodzisz do batorego? I mieszkasz na ochocie?- zapytał ze zdziwieniem.
-No tak, a co?- zapytałam.
-No bo tak sie składa że ja też- odpowiedział.
-Oo serio? Nigdy Cię nie widziałam ani w szkole ani na ochocie haha,
-Julka tak samo mieszka w klatce obok mnie i też Batory- powiedziałam.
-Ale zbieg okoliczności- zaśmiał się.
-Y a to może teraz ty powiesz coś o sobie?- zapytałam.
-Też mam 19 lat, już wiesz gdzie mieszkam i gdzie chodzę do szkoły Szczepan chodzi ze mną do klasy też, ale ogólnie kocham robić muzykę i to chyba tyle.
O robisz muzykę? Masz jakąś piosenke?- zapytałam.No mam i mam nawet płytę- zaśmiał się.
-O kurczę, jak to sie stało że ja ich nie słyszałam?- zapytałam.
-Tego to ja nie wiem- zaśmiał się.
Gadaliśmy z Michałem o wszystkim i o niczym, nagle z rozmowy wyrwał nas dzwoniący telefon Michała.
-Kurde Szczepan dzwoni, zapomniałem do nich zadzwonić- powiedział zakłopotany.
-Dobra spokojnie, daj odbiorę- powiedziałam.
CZYTASZ
Pamiętasz? | MATA
AléatoireAktywny/a 5 godzin temu... *Wszystkie sytuacje nie miały miejsca w realnym życiu!!* *W opowiadaniu występują sceny 16+ bądź wulgaryzmy nieodpowiednie dla młodszych odbiorców* *Nie wyrażam zgody na kopiowanie tekstu*