-2-

1.3K 78 130
                                    

Czas mijał naprawdę bardzo wolno, wszyscy padali już ze zmęczenia bądź za dużo wypili, siedziałem tylko ja i wpatrujący się wiecznie w telefon Hyunjin. Jednak coś przerwało ciszę, Jeongin jedyny niepełnoletni strasznie źle się poczuł co zaraz doprowadzić miało do wymiotów, nie chciałem do tego doprowadzić bo przecież byliśmy w domu Ricky'iego, wstałam i ruszyłem w jego stronę, starałem się go podnieść jednak sam nie dałbym przecież rady, jedynym wyjściem było poproszenie Hyunjin'a o pomoc ale coś mnie zatrzymywało. Za wszelką cenę próbowałem go podnieść, ale wszystko poszło na marne. Usłyszałem jak czyjeś buty obijają o podłogę, to było on.

- Mam ci pomóc? - zapytał stojąc nademną i Jeongin'em nie odpowiedziałem, kiwnęłem tylko głową.

- Czy on musi wiecznie pić, nawet nie jest pełnoletni - powiedziałem do siebie zdenerwowany podnosząc zgonujacego młodszego.

- Najwyraźniej Ricky musiał go zaprościć - Odpowiedział biorąc chłopaka za ramię, drugie ramię trzymałem ja.

- Na to wychodzi - szybko dodałem a w mojej głowie pojawiło się " Wkońcu się normalnie odzywa ". Próbowaliśmy wręcz zaciągnąć chłopaka do łazienki jednak ten się stawiał, nagle poczułem czujś Dotyk na dłoni. Myślałem że to może In ale jednak nie.. ta dłoń była trochę większa

- Jak ty masz małe ręce - Zaskoczony dodał łapiąc mnie za nadgarstek. Sam byłem dość zaskoczony ale jednak jego ciepłe dłonie były przyjemne.

- Bywa - Odpowiedziałem, kiedy wkońcu udało nam się donieść tego trupa do łazienki, zabrałem chłopakowi rękę z uścisku  i przetarłem twarz, sam byłem bardzo zmęczony było już dość późno. Wyszedłem z łazienki i położyłem się na kanapie w salonie, rozmyślałem trochę o tym co się stało, jednak coś mnie przerwało.

- Masz zamiar iść spać? - zapytał, i usiadł obok mnie, przewróciłem oczami i nie odpowiedziałem. Czułem się okropnie, to jakbym wypił conajmniej kilka kolejek a wypiłem zaledwie kieliszek, przekręciłem się na bok i postanowiłem ostatecznie się zdrzemnąć.

Jedyne co zrobiłem przed tym to odłożenie na pobliski stolik telefonu z nadzieją że nikt z trupów go nie weźmie. Gdy się obudziłem była może 6 rano, najdziwniejsze było to co mnie obudziło.. jakimś cudem obudził mnie Minho liżący się z Jisung'iem, jakoś bardzo mnie to jednak nie zdziwiło.

- Proszę bardzo, książę się obudził - zaśmiał się Bangchan siedzący obok Hyunjin'a na drugim końcu kanapy. - Hyunjin cię pilnował w nocy - Zaśmiał się, jednak drugiemu nie było do śmiechu.

Wręcz mnie wryło, nie mogłem się odezwać widziałem tylko jak Bangchan się śmieje a obok niego siedzi Hyunjin z kamienną twarzą. Gdy już się otrzepałem, szybko chwyciłem za telefon i wstałem. Chciałem wyjść stąd i już nie wracać. Szybko złapałem za kurtkę skórzaną i już miałem wychodzi gdy ktoś mnie zatrzymał.

- Masz - szybko rzucił Hyunjin i wrócił do salonu, podał mi mała kartkę. Gdy ją otworzyłam znalazłem tam numer telefonu, co mnie bardzo zdziwiło, wsadziłem papierek do kieszeni i wyszedłem stamtąd zakłopotany mieszkania, nie byłem pewny co się nagle stało Hyunjin'owi. Szybko wsiadłem do samochodu, odpaliłem go i przyjechałem do domu zdenerwowany.

Miałem nadzieję że matka jeszcze śpi bo nie chce kolejnego opieprzu ze strony matki lub ojca. Na moje szczęście jeszcze spali, delikatnie ściągnęłam buty ponieważ były dwa razy w cięższe niż zwyczajne trampki, powiesiłem płaszcz i poszedłem wkońcu do pokoju w którym mogłem na spokojnie odpocząć i przemyśleć wszystko co się tam stało. Pamiętałem cała imprezę, może przez to że nie piłem? Byłem trochę zmieszany co do tej sprawy z Hyunjin'em, na początku był dla mnie raczej zimny i oschły, ale potem trochę się otworzył i był nawet miły.. Nie dałem zatracić się tym myślą, żeby sobie ulżyć postanowiłem wziąć prysznic, zimny prysznic. Gdy wziąłem czyste ubrania i ręczniki udałem się do łazienki, jednak coś mnie zatrzymało, ktoś do mnie dzwonił jednak numer był nieznany

- Halo? - Powiedziałem chwytając za telefon, byłem trochę zdziwiony.

- Felix? - Zapytał dość znajomy mi głos, to był Minho, jednak dlaczego do mnie dzwonił skoro dopiero się widzieliśmy.

- No tak, coś się stało? - Zdezorientowany podrapałem sie po głowie, odkładając przygotowane wcześniej rzeczy na łóżko.

- Pamiętasz o spotkaniu dancerachy? - Zapytał, jego głos nie był już pijany co mnie zdziwiło, gdy usłyszałem o spotkaniu zamarłem, totalnie o tym zapomniałem.

- No pamiętam - Skłamałem, nie chciałem wyjść na głupka, nasze spotkania i tak odbywały się rzadko przez to że mieszkam teraz dalej od minho niż wcześniej. Staraliśmy się układać spotkania tak aby każdemu z nas pasowało, muszę przyznać że powiedziałem na ostatnim spotkaniu ze możemy się umówić na dzisiaj, ale teraz totalnie straciłem do tego głowę.

- Wiesz że za 25 minut będę pod twoim domem? - Otworzyłem szeroko oczy. Podbiegłem do szafy z której wyjąłem sportową torbę do której włożyłem: białą koszulkę na ramiączka, spodenki do kolan i buty sportowe.

- No wiem, to zobaczenia - Szybko rzuciłem i zakończyłem rozmowę, w między czasie zgarnęłem jeszcze kilka rzeczy typu woda i jakieś przekąski. Chwyciłem za pierwszą lepszą kartkę j długopis, napisałem tam " Jestem na treningu, wrócę niedługo ". Po czym wbiegłem do przedpokoju, założyłem leżące na ziemi trampki i zarzuciłem na siebie dużą czarną bluzę. Czekając na Minho, przeglądałem coś w telefonie.

- Felix ocknij się - strzelił mi przed twarzą palcami wyższy chłopak, wyrwał mnie z transu jednak o niczym nie myślałem..

- Aishh, już idę - spojrzałem na niego, stał obok swojego samochodu. Chwilę później coś innego przykuło moja uwagę, w samochodzie siedział on.. tak Hyunjin. Dość nie pewnym krokiem wszedłem do samochodu i usiadłem obok czarnowłosego

- A właśnie zapomniałem ci powiedzieć, dołącza do nas Hyunjin, znacie się z imprezy pewnie - Odkręcił do mnie głowę, odmachałem niepewnie głową i wróciłem do telefonu. Czytałem jakiś artykuł o Twice, czyli moim ulubionym zespole, jednak coś przerwało mi czytanie była to wiadomość " Boisz się mnie? ". Byłem dość zdziwiony bo to również był numer nieznany.. chwilę później wszystko rozwiało moje sugestie, otrzymałem druga wiadomość i treści " Hyunjin ". Odkręciłem tylko głowę żeby nie patrzeć na chłopaka.

___________________________________________

Co wydarzy się w studiu
Dancerachy?

Dotyk | Feljin | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz