-9-

1K 47 31
                                    

Spędziliśmy jakiś czas oglądając różne dramy, jednak zbytnio nie skupialiśmy się na nich, raczej rozmawialiśmy że sobą. Dowiedziałem się dużo o Hwang'u, on o mnie też jednak mniej. Gdy zadzwoniła do niego jego mama była może 3 w nocy, musiała wrócić do domu. Ale dlaczego nie mógł poprostu nocować? Rozumiałem jego że każdy ma swoją rodzinę i sprawy z nią związane. Gdy wyszedł posprzątałem pozostawione na stole talerze i szklanki. Po wykonaniu wcześniejszej czynności udałem się do pokoju, z pod poduszki wyjąłem aksamitną błękitną piżamę i poszedłem w stronę łazienki. Przed wejściem pod prysznic zdjąłem tylko niebieskie soczewki w którym czułem się bardziej komfortowo. Zmyłem pod prysznicem resztki makijażu i umyłem włosy. Podczas suszenia ich naszła mnie myśl " Co gdyby tak sie przefarbować? " To była dobra myśl - umowie się do fryzjera na jutro przed występem - powiedziałem sam do siebie. Po zakończeniu suszenia i przebieraniu się w piżamę poszedłem do pokoju, położyłem się na łóżku i szczelnie przykryłem kołdrą. Przed snem myślałem o wielu rzeczach. Dlaczego minho był tak arogancki? Nigdy się nie kłóciliśmy czy sprzeczaliśmy. A co jeśli tak bardzo zmienił go Han Jisung? Nie, odrazu usunąłem tą myśl, Han jest bardzo miłym, uprzejmy i dobrym chłopakiem który nigdy nie skrzywdził by nawet muchy. Na myśl przyszła mi jeszcze jedną osoba - Sunwoo - dość arogancki chłopak z dużym ego i samooceną. Uważał się na króla całego świata, był osobą która manipuluję innym dla własnej korzyści. Przez niego nawet ja się zmieniłem, dość zamknąłem się w sobie i dlatego nie wychodziłem z domu. Kiedy wkońcu udało mi się namówić rodziców na wyprowadzkę i wszystko układało się tak dobrze on wrócił. Jednak tym razem nie pozwolę na pomiatanie sobą, byłem przez niego poniżany i upokarzany. Właśnie dlatego kiedyś trafiłem nawet do psychologa, który traktował mnie jak przyjaciela. Od tamtej pory uważam z kim się poznaj i zdaje. Myślałem że Hyunjin też będzie taki jak Sunwoo, jednak myliłem się. Hyung jest miły, uprzejmy, uroczy i bardzo troskliwy, w jego obecności można powiedzieć że czuje się bezpiecznie? Przez natłok myśli nie wiedziałem kiedy zrobił się ranek, nie przespałem noc, jednak nie byłem zmęczony. Gdy złapałem za telefon była godzina 7:26, co znaczy że mam jeszcze 5 i pół godziny do występu. Usiadłem jeszcze na chwilę na łóżku, jednak szybko wstałem i chwyciłem za ciuchy które wyjąłem po prysznicu, przygotowałem je sobie. Miałem na sobie czarne obcisłe skórzane spodnie, ciemno niebieską koszulkę a na to kurtkę skórzaną. Po ubraniu wspomnianych ubrań, zabrałem ze sobą jedynie telefon. Wszedłem na dół i bez śniadaniu wyszedłem z domu, zakładając wcześniej czarne ciężkie buty, które bardzo lubiłem. Szedłem chodnikiem w stronę pobliskiego salonu. Po wyjściu do środka przywitałem się z panią która miała zająć się moimi włosami. Miałem jeszcze dużo czasu przez co nie spieszyłem się, spokojnie nałożyliśmy wybrany wcześniej kolor, po czym kobieta ścięła mi włosy na bardzo podobną fryzurę jaką miałem. Po około 2 godzinach opuściłem salon z pięknymi czarnymi  włosami. Wróciłem do domu aby zjeść coś jeszcze przed treningiem, aby być w pełni sił, wyszło na znowu to samo czyli kanapki. Gdy ponownie wyszedłem z domu było godzina 10:12. Właśnie wtedy udałem się na salę gdzie czekać mieli na mnie Hyunjin i Minho. Mogłem jechać z minho ale po wczorajszej sytuacji zrezygnowałem z tego, postanowiłem się przejść ponieważ wcale nie miałem tak daleko. Spokojnie wszedłem sobie przez park a na słuchawkach, słuchałem swoich ulubionych piosenek. Coś mnie zatrzymało, ktoś mocno szarpnął mnie za ramię. Zdziwiony nie mogłem się nawet odezwać.

- Felix? - Powiedział znajomy mi głos, przez chwilę byłem jeszcze dość niezorientowany i nie odezwałem się. Ale gdy doszło już do mnie to ci się stało, domyśliłem się że to był Hwang.

- Tak, coś się stało Hyung? - Zapytałem unosząc jedną brew, wyjąłem z uszu słuchawki i schowałem je do kieszeni.

- Nie, ale szczerze mówiąc nie poznałem cię w tym kolorze włosów. Bardzo ci pasują - Zaczął się im dokładnie przyglądać.

- Dziękuję, dopiero co wróciłem od fryzjera - Z uśmiechem na twarzy powiedziałem. - A ty zawsze masz czarne? - Zapytałem z ciekawości od początku naszej znajomości miał czarne włosy i nie mówił o tym że miał inne.

- Nie, przez jakiś czas miałem blond a nawet srebrne ale wróciłem do naturalnego koloru - Odpowiedział patrząc mi głęboko w oczy przez co przeszły mnie dreszcze, jego wręcz czarne oczy były uzależniające.

- No to naprawdę dużo przeżyły twoje włosy - Zaśmiałem się a on się uśmiechnął. - Nie idziesz do studia? - Zapytałem zmieniając temat.

- Racja, dlatego w sumie cię zatrzymałem żeby spytać czy idziesz ale jakoś wyleciało mi z głowy - Zaczął się śmiać, drapiąc się w tym głowy.

- W takim razie chodźmy już - Powiedziałem kiwając głową w stronę ścieżki która prowadziła wprost do studia w którym trenowaliśmy.

Ten odkiwnął tylko głową, gdy szliśmy jak zawsze rozmawialiśmy na jakieś różne dziwne tematy. Okazało się że nie tylko ja byłem zestresowany dzisiejszych wydarzeniem. Gdy dotarliśmy już czekał na nas zdenerwowany Lino ponieważ trochę się spóźniliśmy. Ale mniejsza z tym, gdy przebraliśmy się już w przygotowane na występ stroje zaczęło się najgorsze, treningi były bardzo wyczerpujące a podczas półtorej godzinnego trenowanie mieliśmy tylko jedną dziewięcio-minutową przerwę na odpoczynek. Na szczęście czas leciał szybko. Gdy po zakończeniu treningu, wsiedliśmy w samochód Minho aby dojechać na miejsce spotkania moim oczom ukazały się setki osób na nas czekających.. to nie wyglądało jak dwieście osób, raczej powiedziałabym dwa tysiące. Ledwo udało nam się przedostać na kulisy sceny aby się przygotować, mieliśmy wystąpić z trzema piosenkami " Dazed ", " Star on the moon " i ta w której miałem solówkę z Hwang'iem czyli " Die for me ". Każda z tych piosenek była przygotowana przez znajomą nam grupę 3racha która występować miała po nas. Do wejścia dostało nam zaledwie dziesięć minut a ludzi robiło się coraz więcej, strasznie się denerwowałem.

- Będzie dobrze - Powiedział do mnie Hwang, złapał mnie za rękę aby tak bardzo się nie trzęsły.

- Mam nadzieję - Powiedział a mój głos delikatnie się łamał. Starszy wstał i uklęknął przede mną.

- Nie denerwuj się Lix - Spoglądał mi w oczy z uśmiechem na twarzy. Po czym zbliżył się i pozostawał na moich ustach delikatny i czuły pocałunek. Wtedy zrobiłem się czerwony a po moich plecach przeszły ciarki. Oboje zaczęliśmy cicho się śmiać. Jednak mina Minho gdy zauważył co się stało nie przebije niczego.

- Widzę że kumple z korzyściami - Ironicznym głosem powiedział łapiąc ręką stojącą na stole butelkę wody. Wtedy parsknęliśmy śmiechem spoglądając na Minho który nadal patrzył się na nas jakby zobaczył ducha.
- Chodźmy już bo się spóźnimy - Powiedział idąc już w stronę schodków które prowadziły na scenę. Hyunjin wstał a ja za nim. Gdy weszliśmy na scenę spłynął ze mnie cały stres. Czułem się tak dobrze i przypomniałem sobie jakie to cudowne uczucie. Ludzie przywitali nas brawami i wiwatami, na naszych twarzach pojawiły uśmiechy. Han czyli ukochany Minho podał mu mikrofon.

- Felix - Powiedział wskazując na mnie. - Hyunjin, nasz nowy członek zespołu - Dodał tym razem wskazując na niego. - I ja Minho - Wskazując mikrofonem na siebie. - We are danceracha! - Krzyknęliśmy a tłum wręcz oszalał. Minho oddał mikrofon i wtedy wszystko się zaczęło.

___________________________________________

Jeden występ wiele
Wydarzeń.

Dotyk | Feljin | Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz