Kolejny raz zawiodłem a dlaczego?
Bo zamiast ogarniać sprawy związane z nową płytą ja siedzę w barze i zapijam tą pustkę w sercu. Odłożyłem szklankę na blat i poszedłem w kierunku wyjścia z klubu. Wyszedłem na zewnątrz i złapałem za paczkę szlugów. Wyjąłem jednago i schowałem paczkę. Zacząłem szukać zapalniczki jednak nigdzie jej nie miałem.- Kurwa znów ją zgubiłem.
- Co takiego zgubiłeś?
Spojrzałem się w stronę damskiego głosu. Przed mną stała wysoka dziewczyna. Miała ona długie blond włosy, niebieskie oczy, była bardzo chuda a jej ciało zasłaniała jedynie krótka czerwona sukienka. Na nogach miała tego samego koloru szpilki a w rękach trzymała torebkę.
- Zapalniczkę ale patrząc na ciebie chyba zgubiłem siebie w twoich oczach.
Posłałem jej flirciarski uśmiech a ona odwzajemniła go. Od razu zrozumiałem czego blondynka ode mnie oczekuję.
- Niestety nie mam żadnej przy sobie ale może znalazło by się coś innego.
Nie myśląc już dłużej złapałem za jej dłoń i zaciągnąłem do łazienki znajdującej się w klubie. Żadko kto tu wchodził więc nie myśląc i nie zamykając drzwi zacząłem się zajmować blondynką. Gdy miałem już zdjąć swój dolny ubiór do łazienki wparowała nam jakaś osoba.
- Jeju przepraszam ja nie chciałam!!!!
Blond dziewczyna szybko założyła swoje ubrania i omijając osobę która nam przeszkodziła wyszła z łazienki. Załamany spojrzałem na intruza który chyba poczuł mój wzrok bo też się na mnie spojrzał.
- Emm czy ty przypadkiem nie jesteś Jan-Rapowanie?
- Nie jestem, musiałeś mnie z kimś pomylić.
- Po pierwsze jestem dziewczyną a po drugie na pewno się nie mylę.
Z lekkim zdziwieniem przyjrzałem się jej twarzy i okazało się że była to naprawdę dziewczyna. Jak na dziewczyne miała nietypowy ubiór tym bardziej jak na to miejsce gdzie obecnie się znajdowaliśmy. Była ubrana w czarną wielką bluzę, szare dresy i białe Nike. Na głowie miała kaptur który dobrze ukrywał jej nie za długie włosy.
- Sorry czy coś. Bardzo możliwe że jestem Jankiem.
- Ha wiedziałam.
- Brawo.
Odpowiedziałem jej sarkastycznie przez co między nami nastała cisza dzięki której mogłem dokładniej zlustrować dziewczynę. Nie była ona za wysoka ale nie była też niska, miała brązowe włosy do ramion a jej źrenice były wielkie przez ten fakt pomyślałem że może ona być pod pływem mocniejszych środków. Mimo że miała większe ubrania mogłem stwierdzić że nie jest ona chuda i miała krągłości.
- Emm tak jakby to damska toaleta więc jakbyś mógł no ten...
Jej twarz zrobiła się cała czerwona. Zrozumiałem. Czuła się niekomfortowo więc wyszedłem i poszedłem zapłacić za swojego drinki. Gdy już byłem przy wyjściu za moimi plecami pojawiła się ta brunetka a ja zdałem sobie z jednego sprawę.
- Kurwa miałaś telefon w dłoniach ustawiony tak że wyglądało jakbyś nagrywała!
CZYTASZ
Ludzie, zdarzenia || Jan-Rapowanie
FanfictionTa znajomość była nietypowa a dodatkowo toksyczna.