Nie przejeżdżało zbyt dużo aut a jak już to się nie zatrzymywały, nie dziwiłam się bo sama pewnie bym się nie zatrzymała widząc osoby które wyglądają na leśne kurwy.
Było już ciemno a ja z Michałem szliśmy wzdłuż drogi i próbowaliśmy złapać stopa. Po jakimś czasie przed nami zatrzymało się stare auto.-Dziki was poturbowały?.- Zapytał rozbawiony staruszek w starym czerwonym aucie.
-Dobry Wieczór, jedzie Pan w stronę Warszawy?.- Zapytałam.
-Jaka Piękna Kobieta, jednak nie do twarzy Pani z tym błotem.- Odpowiedział mężczyzna.
-Jedzie Pan do tej Warszawy?.- Zapytał lekko zirytowany Michał.
-Za Warszawę, mogę was podwieźć.- Odpowiedział mężczyzna mierząc wzorkiem Michała.
Otworzyliśmy drzwi od samochodu i zasiedliśmy na tylnich siedzeniach.
Staruszek śpiewał co jakiś jakieś piosenki i zadawał mi jakieś pytania o mnie co irytowało trochę Michała. W pewnym momencie jednak powiedział:-Najlepiej jakbyście mieli od razu wyliczone, nie mam jak wydać reszty.-
Popatrzyłam się zdezorientowana na Michała który tez nie wiedział o co chodzi po czym zapytałam:
-Słucham?.-
-No za podwózkę.- Odpowiedział Staruszek.
-Ale my nic przy sobie nie mamy.- Powiedział Michał.
[...]
-No co za stary zgrzybiały pomarszczony fiut.- Powiedziałam wkurzona kopiąc kamyk.
Kiedy powiedzieliśmy mężczyźnie że nie mamy jak zapłacić ten się zdenerwował i wyrzucił nas z samochodu, więc razem z Michałem w nocy chodzimy wzdłuż drogi obok lasu.
-Nie wytrzymam w tych kaloszach!.- Powiedział wkurzony Michał po czym usiadł na asfalcie.
-Co ty robisz?.- Zapytałam.
-Próbuje je ściągać ale kurwy nie idą.- Odpowiedział Michał próbując ściągnąć za małe kalosze.
-Patrz, ktoś jedzie!.- Powiedział Michał który zaczął machać rekami i rzeczywiście ktoś się zatrzymał.
-Dobry Wieczór.- Powiedziałam.
-My chyba jednak jeszcze poczekamy.- Powiedział nagle Michał co mnie zdziwiło.
-Pojebało cię?!.- Zapytałam szeptem.
-On jeździ czarną BMW.- Odpowiedział Michał.
-I co z tego?!.- Zapytałam zdezorientowana.
-Trzeba was podwieźć?.- Zapytał mężczyzna.
-Ni...- Zaczął Michał ale mu przerwałam.
-Jedzie Pan do Warszawy?.- Zapytałam.
-Owszem, wsiadajcie.- Odpowiedział mężczyzna.
Od razu po tym jak wsiedliśmy do samochodu mężczyzna zamknął wszystkie drzwi.
okej...?
-Jak się dzieciaki nazywacie?.- Zapytał po chwili mężczyzna.
-Kajtek.- Odpowiedział Michał przez co popatrzyłam się na niego zdezorientowana, ale po chwili zorientowałam się o co mu chodzi.
-Martyna.- Odpowiedziałam.
-Co tam robiliście?.- Zapytał mężczyzna i już miałam odpowiedzieć kiedy Michał mnie wyprzedził.
-Czemu Pan jedzie o tak później porze?.- Zapytał Michał.
-Jadę w sprawach biznesowych.- Odpowiedział mężczyzna.
-A jak ma Pan na imię?.- Zapytał Michał.
Nagle gwałtownie zahamowaliśmy i zrobiliśmy lekki skręt.
-Pierdolony dzik!.- Powiedział wkurzony mężczyzna.
Nagle poczułam jak Michał szarpie mnie prawie niewidocznie za ramie i wskazuje na marynarkę mężczyzny.
o kurwa...
Z jego prawej kieszeni wystawiał pistolet, musiał się wysunąć podczas gwałtownego hamowania czy coś.
-Moglibyśmy się zatrzymać? Potrzebujemy się wysikać.- Zapytał Michał.
-Nie!.- Odpowiedział wkurzony mężczyzna jednak kiedy zobaczył nasze miny momentalnie się opanował.
-To znaczy...tak jasne.- Powiedział po czym zatrzymał się na jakimś poboczu.
Kiedy mężczyzna z trudem odblokował drzwi, razem z Michałem wyszliśmy z auta i po lekkim oddaleniu zaczęliśmy spierdalać jak najszybciej starając się trzymać blisko siebie nawzajem.
-Mówiłem żeby nie wsiadać! On jeździ BMW!.- Powiedział zdyszany Michał.
-Przecież wielu naszych znajomych ma BMW, co ty do nich masz?!.- Zapytałam.
-Znajomych znam, jego nie.- Odpowiedział.
-To żeś zabłysnął, niczym neon nad burdelem.- Powiedziałam próbując unormować oddech.
-Szczęście że zauważyłem tą pierdoloną pukawkę! Chuj wie co by z nami było.- Powiedział Michał i tu miał racje.
-A może to jednak nie był pistolet?.- Zapytałam próbując przekonać samą siebie jednak wiedziałam że to była broń.
-A co innego?! Trzymał w kieszeni pistolet na wodę i czekał na odpowiedzi moment żeby się odwrócić i powiedzieć „śmigus dyngus skurwysyny!" w Maju?!.- Zapytał Michał.
-Muszę zapalić...- Westchnęłam zrezygnowana.
-Nigdy nie zaufam obcej kurwie w BMW.- Powiedział Michał.
czyta to ktoś jeszcze??😳
CZYTASZ
MŁODA ROCKSTAR 0.2 {kinny zimmer x reader}
Dla nastolatkówDRUGA CZĘŚĆ KSIĄŻKI „MŁODY HARCERZ" ❕‼️