-Jebana oszustka i na dodatek jeszcze ta cała Ania srania wróciła. A wiecie czemu wróciła?! Bo skończyły jej się współpracę na instagramie! Gdybym mogła to strzeliłabym jej w jajniki!.- Powiedziałam wkurzona chodząc w kółko. Przez co spotkałam się z przestraszonymi spojrzeniami chłopaków.
-Czym?.- Zapytał Wiktor przez co zmierzyłam go morderczym wzorkiem.
-Jak to czym?! Pistoletem. Z procy mam jej w jajniki napierdalać?.- Zapytałam zrezygnowana. Nieprzespana noc i te emocje źle mi robią.
-Mogę ci ogarnąć pistolet.- Powiedział Wyguś.
-Co masz zamiar zrobić z Anią?.- Zapytał Pasula.
Nie rozumiem, naprawdę nie rozumiem tej dziewczyny. Nie jest i już nigdy nie będzie z Michałem a mnie się nagle uczepiła. Nie wiem czy bardziej zrobiła to dla fame'u czy po prostu mnie nie lubi. Chociaż znając ją, raczej to pierwsze. Tylko ciekawi mnie jedna rzecz... Czy ona wie że mam większe doświadczenie i dłużej trenuje sztuki walki niż ona prowadzi konto na instagramie?
-Sama nie wiem, Alberto gdy tylko się dowiedział już chciał zapisać mnie do swojego trenera i zrobić ze mną sparing. Każdy zasypuje mnie pytaniami, ale ja jeszcze nie dałam żadnej odpowiedzi. Nie wiem jeszcze czy wezmę tą walkę.- Odpowiedziałam.
-Według mnie powinnaś zgodzić się na walkę. Owszem dasz jej fame, ale będziesz mogła jej na spokojnie najebać.- Powiedział Wyguś.
-Dobra nie męczmy jej, niech się dobrze namyśli. A teraz chodź Michał, trzeba zgłosić tą akcje z klubem na policję.- Powiedział Pasula do rozwalonego na kanapie blondyna.
-Ale najpierw weź prysznic, dalej jebiesz wódką.- Powiedział Szczepan krzywiąc się w niesmaku.
-Nigdzie nie idę.- Powiedział Michał mając twarz w poduszce.
-Chłopie laska cię odurzyła i okradła.- Powiedział Wyguś.
-Pasula ma racje, ona ma twoje dokumenty.- Powiedział Kinny.
-Życie jest do dupy.- Powiedział Michał nadal mając twarz w poduszce.
-Stary znasz ją kilka godzin, pewnie nawet nie podała ci prawdziwego imienia.- Powiedział Wyguś.
Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
-Otworze.- Powiedział Kinny.
-Dobra chłopaki, muszę iść do studia bo Reto na mnie czeka żeby nutę nagrać wiec...- Zaczęłam ale nagle do salonu wszedł Kinny z jakąś blond szmatą?!
stop Visser, nie możesz nazywać każdej dziewczyny która jest przy twoim chłopaku szmatą...
-Michał jakaś dziewczyna do ciebie.- Powiedział Wiktor dziwnym tonem.
-Każ jej spierdalać.- Odpowiedział Michał.
-Michał?.- Powiedziała nieśmiało dziewczyna na co ten w ekspresowym tempie się odwrócił.
-Izabela?!.- Zapytał blondyn jakby sam nie dowierzał.
-To ta dziw...- Zaczęłam ale Pasula w porę zakrył mi usta dłońmi. Miałam ochotę ją udusić.
-Dziewczyna ma racje. Zachowałam się jak dziwka, ale przyszłam oddać ci rzeczy.- Powiedziała dziewczyna.
jestem oazą spokoju.
pierdolonym kurwa zajebiscie wyciszonym kwiatem lotosu na zajebiscie spokojnej tafli jebanego jeziora. Jestem wręcz jak jebany wagon pełen pierdolonych medytujących tybetańskich mnichów.-Odurzyłaś go i okradałaś, a teraz przychodzisz tutaj jakby nigdy nic i chcesz oddać to co mu zajebałaś?! Dziewczyno oddaj te rzeczy i spierdalaj zanim stracę cierpliwość.- Powiedziałam wkurzona czym widocznie przestraszyłam chłopaków. Skąd ona w ogóle wie gdzie Wiktor mieszka?!
-Proszę, dajcie mi się wytłumaczyć. J-ja naprawdę tego żałuje.- Powiedziała. Miałam już znowu coś powiedzieć jednak Michał mi przerwał:
-Daj jej się wypowiedzieć.- Na co zirytowana przewróciłam oczami.
-Co jakiś czas chodziłam do klubów no i...okradałam mężczyzn. Nie jestem z tego dumna, ale to były łatwe pieniądze. Peruki, zmyślone imiona, jakiś akcent i inne tego typu i mam chłopa w garści. Jednak z Michałem było inaczej.- Powiedziała widocznie przejęta blondynka.
-Ale i tak go okradłaś.- Powiedział Wyguś.
-Wiem, i strasznie tego żałuje. Z Michałem było naprawdę inaczej. Owszem, z początku pomyślałam „sławny chłopak więcej kasy" ale kiedy z nim rozmawiałam, piłam i tańczyłam, naprawdę świetnie się bawiłam. Wszystko to co powiedziałam to prawda. O tym że mam na imię Izabela, i o tym Madagaskarze. Proszę wybacz mi, chciałbym żebyśmy poznali się na nowo.- Powiedziała blondynka załamanym głosem do Michała.
czy według was, Ri powinna wziąć walkę z Ania? I czy Michał powinien dać szanse Izabeli?
CZYTASZ
MŁODA ROCKSTAR 0.2 {kinny zimmer x reader}
JugendliteraturDRUGA CZĘŚĆ KSIĄŻKI „MŁODY HARCERZ" ❕‼️