Byłam wkurzona. Po co mam robić testy skoro jestem pewna że nie jestem w ciąży?! A może jednak je...-
VISSER OGARNIJ SIĘ
Może próbuje sama siebie przekonać bo boje się że jednak mogę być w ciąży? Nagle całą złość zastapił strach i stres. JA NIE MOGĘ BYĆ W CIĄŻY! Co z moją i Wiktora karierą muzyczną?! Ja nie nadaje się matkę! A co jeśli Wiktor mnie zostawi? Teoretycznie sam mi powiedział że chciałby założyć ze mną rodzinę, ale raczej nie tak wcześnie!
Spojrzałam na trzy testy leżące na umywalce i przełknęłam gule w gardle.
-Nie jestem w ciąży, nie jestem w ciąży...- Mówiłam do siebie pocieszająco kiedy otwierałam pierwszy test.
Nagle usłyszałam pukanie do drzwi i przekręcający się zamek.
-Lala, mogę wejść?.- Usłyszałam zmartwiony głos Michała.
-Tak.- Odpowiedziałam.
-Zrobiłaś testy?.- Zapytał blondyn.
-Jeszcze nie.- Odpowiedziałam tępo wpatrując się w nie.
-Mała...- Podszedł do mnie Michał widząc jak w moich oczach zbierają się łzy. Kocham Michała całym sercem i jest dla mnie jak brat, ale w tej sytuacji mam wrażenie że to Wiktor powinien przy mnie być.
-Ja nie mogę, ja się nie nadaje.- Powiedziałam załamanym głosem opierając się o jego klatkę piersiową.
-Nie denerwuj się niepotrzebnie, zrób test. Może jednak nie jesteś w ciąży.- Powiedział Michał gładząc mnie po plecach, mocno przy tym przytulając.
-Gdzie Wiktor? On wie?.- Zapytałam odsuwając się.
-Tak, tylko on...przeżywa to na swój sposób. Jest strasznie zaskoczony i jeszcze do niego to nie dotarło, ale jestem pewien że weźmie to na klatę. A jak nie to razem z Gombao go najebiemy.- Odpowiedział.
Po chwili Michał wyszedł z łazienki żebym mogła zrobić testy. Po zrobieniu dwóch testów przy których myślałam że zrzygam się ze stresu, drzwi nagle się otworzyły.
-Jeszcze nie skończyłam.- Powiedziałam robiąc ostatni test.
-To ja.- Do pomieszczenia wszedł Kinny.
Nie wiedząc jak się zachować i co powiedzieć zaczęłam patrzeć na swoje buty. Po chwili ustawiłam wszystkie testy obok siebie i ustawiłam alarm w telefonie.
-Przepraszam.- Powiedział chłopak po chwilowej niezręcznej ciszy.
-Za?.- Zapytałam bojąc się tego co chłopak chce powiedzieć.
-Przepraszam że dopiero teraz przyszedłem i pewnie pomyślałaś że zwątpiłem. Kiedy wracaliśmy ze sklepu Kaśka wstąpiła do apteki. Myślałem że wstąpiła po jakieś leki dla ciebie, ale wróciła z trzema testami ciążowymi. Strasznie żałuje tego że zachowałem się tak niedojrzale i że zamiast mnie to Michał z tobą siedział.- Powiedział przejęty, miałam już coś odpowiedzieć jednak ten kontynuował:
-Chce żebyś wiedziała że nie zamierzam cię zostawić, i że jeżeli okaże się że jesteś w ciąży, to postaram się być najlepszym kurwa ojcem na świecie. Kocham cię najbardziej na świecie i wierze że będziemy najlepszymi rodzicami. Pamiętaj że nie jesteśmy sami, mamy mnóstwo ludzi którzy nas wspierają.- Powiedział załamanym głosem łapiąc mnie za dłonie.
-Wiktor, ale jak ty sobie to wyobrażasz?.- Zapytałam panikując. Ten miał już coś odpowiedzieć lecz przerwał mu dzwoniący alarm w moim telefonie.
japierdole
-Nie, nie, nie...- Zaczęłam spanikowana bojąc się spojrzeć na testy.
-Mam je zobaczyć pierwszy?.- Zapytał na co kiwnąłem głową i jeszcze bardziej się odsunęłam.
Nie potrafię opisać tego jak bardzo byłam zestresowana, zdecydowanie nie byłam jeszcze gotowa na dziecko. Jakby to wyglądało? White przyjeżdżałby po dziecko do przedszkola motorem? Michał uczyłby go skręcać jointy? Leosia byłaby typową ciocią z Ameryki? Lanek czytałby mu bajki? Kacperek zostałby wujkiem? Kaśka uczyłaby ją o alkoholu lub broń boże do butelki zamiast mleka dawała jej alkoholową miksturę? Wyguś i Szczepan puszczaliby mu Chłopaków z Baraków? Bedoes kupiłby śliniaczek z napisem „bedoesiara"?
-I jak?.- Zapytałam zniecierpliwiona.
-Negatywne.- Odpowiedział blondyn.
sieemmanooo.
dzisiaj krótszy rozdział, ale za to niedługo będą dymy🙄
CZYTASZ
MŁODA ROCKSTAR 0.2 {kinny zimmer x reader}
Teen FictionDRUGA CZĘŚĆ KSIĄŻKI „MŁODY HARCERZ" ❕‼️