Dostałem 4 z odpytywania, bo wszystko umiałem nie oszukując. To dość duży wyczyn jak na mnie. Olałem temat i, gdy zadzwonił dzwonek, wyszedłem z klasy zachowując się normalnie, a nie jak banda dzikusów - czyli moja klasa. Poszedłem na drugi koniec korytarza, bo akurat tam mieliśmy mieć lekcję.
Po drodze zobaczyłem mojego crusha i jak nic się lekko zarumieniłem. Oczywiście on tego nie zobaczył, bo nawet nie wie o moim istnieniu. I nawet się nie dowie, bo Kluska i Sofa teraz ciągle będą chciały, żebym bym był z tym nowym nauczycielem.
Dotarłem do klasy i usiadłem w kącie obok drzwi. Wyjąłem książkę i nawet nie zdążyłem jej otworzyć, a już ktoś na mnie wpadł. Oczywiście był to ktoś z klasy, bo się musieli zacząć nawalać.
-Milej by było, gdybyście choć raz się nie bili.- powiedziałem i zacząłem czytać.
-Wiemy, ale milej by było gdybyś zaczął kręcić z tym nowym, bo byśmy może gdzieś wyjechali na wycieczkę, albo odwołaliby nam niektóre sprawdziany.- zaczął Rudy.
-Ma rację. To nie tylko na naszą korzyść, ale i na twoją.- dopowiedział Karzeł.
-A niby jaką korzyść ja bym miał z tego? Będzie miał mnie kto przelecieć? Pójdę do nieba, bo wam pomogłem nie pisać kartkówek? Jeszcze powiedźcie, że jest bogaty to dużo książek będę miał.- miałem ich już dość.
-No trudno, nie przekupimy ciebie.- powiedział Fanek.- Idziemy panowie na obiad.
I sobie poszli, a ja mogłem w spokoju czytać książkę.
Nadeszła ta piękna lekcja, gdzie będziemy się zapoznawać z nowym wychowawcą.
Usiadłem na samym końcu, na swoim miejscu. Czekaliśmy jakieś 5 minut na pana Seleja. Czyli jest spóźnialski...
-Przepraszam was, ale jeszcze się nie połapałem gdzie jest jaka sala.- powiedział wchodząc i idąc do biurka. Położył na nim jakieś papiery i tyle. Usiadł i zaczął coś pierdolić.
-Jakiej jest pan orientacji?- usłyszałem pytanie zadane przez Rudego. Skurwiel wdraża już swój plan w życie. Zabije go kiedyś.
-A ty?- on? Ten mały rudy zjeb? On chce wiedzieć? Czy co?
-Hetero.- odpowiedział dumnie.
-No to żadnego romansu z tego nie będzie.- wybuchnąłem śmiechem.- Co cię tak bawi, Nicholasie?
-Zwracam ci honor, panie Seleju. Już cię lubię, ale to nie znaczy, że nie będę chamski.- powiedziałem co chciałem i wróciłem do czytania książki.
-Ach tak? To zostań po lekcji.
-To jakiej jest pan orientacji?- zapytała Serena.
-To nie temat na dzisiejszą lekcję. Jeśli macie jakieś pytania na temat LGBT, to możecie zapytać Nicka.- uśmiechnął się do mnie skrycie, tak by nikt tego nie widział.
Zaraz stanę się homofobem.
CZYTASZ
I Tak Cię Nienawidzę | Boy x Boy
RomanceNicholas jest uczniem z trudnym zachowaniem. Jest słaby w matematyki i pomimo korepetycji, na które chodzi nadal ma złe oceny. Wychowawca jego, jak i nauczyciel właśnie matematyki odchodzi z pracy. Na jego miejsce przychodzi nowy, nieobeznany nauczy...