15. Calm before the storm.

73 10 63
                                    

∆ Środa 9 listopada 2048

W całym świadomym życiu North, nigdy nie było osoby, którą mogłaby nazwać przyjacielem. Kiedyś tego nie wiedziała, bo nieznośnie perfekcyjny Markus zaburzył jej zdolność chłodnej oceny sytuacji. Teraz, gdy od wydarzeń z 2038 minęło dziesięć lat, nabrała perspektywy, dzięki której mogła z całą pewnością stwierdzić, że była otoczona przez osoby, które jedynie udawały jej przyjaciół. Aż do teraz.

Simona zawsze traktowała jak pachołka, którego wystarczy lekko zastraszyć, żeby chodził jak w zegarku i odwalał całą brudną robotę bez słowa sprzeciwu. Tak było przez dziesięć lat i androidka nie miała najmniejszego zamiaru niczego zmieniać. Posiadanie chłopca na posyłki było bardzo wygodne, a utrudnianie sobie życia to coś, czego North szczerze nienawidziła, jednak sytuacja w ciągu ostatnich dni diametralnie się zmieniła. Simon nie był już tą samą osobą. Stał się odważny i pewniejszy siebie, a wyjście z inicjatywą, dzięki której prawdopodobnie będą mogli nieco spokojniej przygotowywać się do uderzenia, udowodniło North, że blondyn zaczął powoli aspirować do roli nie tylko prawej ręki, ale i przyjaciela. Mimo, że wciąż nie ufała mu bezgranicznie, to pozwalała mu na coraz więcej i dawała wolną rękę na nowych obszarach, gdzie do tej pory ona sprawowała władzę absolutną. Prawdziwy sprawdzian jego intencji był dopiero przed nimi, ale jeśli po dniu rocznicy nic się nie zmieni, WR400 będzie mogła już w pełni świadomie określić go swoim przyjacielem.

Podeszła do okna i uśmiechnęła się widząc, jak do magazynu podjeżdża ciężarówka. Simon prędko otworzył drzwi i energicznymi ruchami zaczął wskazywać androidom miejsca, w które mieli odłożyć skrzynie.

Odepchnęła się dłońmi od parapetu i podeszła do biurka. Wyciągnęła z niego telefon Markusa i trzymając urządzenie w ręce, opadła na kanapę. Smartfon nie miał ustawionej blokady, toteż wystarczyło przeciągnąć palcem po ekranie, żeby cała zawartość komórki stanęła przed androidką otworem. Kierowana najzwyklejszą, ciężką do opanowania ciekawością, otworzyła galerię i zaczęła przeglądać zdjęcia. Większość z nich przedstawiała ubranego w roboczy strój Markusa, na tle wszelakich roślin i krzewów. Na każdej fotografii uśmiechał się szeroko i nawet North musiała przyznać, że z ujęć biła ogromna, niczym niezmącona radość. Na kilku zdjęciach RK200 był w towarzystwie pulchnej, czarnoskórej kobiety, oraz młodego mężczyzny, który również posiadał ciemną karnację. Jedna z ostatnich fotografii, przedstawiała jego i Markusa, jak pozowali na środku szklarni. Trzymali w rękach małe ogrodowe grabki i wyglądali, jakby byli w trakcie walki na śmierć i życie. W pewnym momencie, North doszła do zdjęć przedstawiających Markusa w towarzystwie blondwłosej androidki, potężnego, czarnoskórego androida i małej dziewczynki. WR400 cofnęła się w pamięci o dziesięć lat i przypomniała sobie, że w dzień szturmu FBI widziała, jak Markus rozmawiał z blondynką w Jerychu. Mówił do niej Kara. Poczuła, jak narasta w niej irytacja, jednak prawdziwy wybuch nadszedł dopiero, gdy otworzyła ostatnie zdjęcie z galerii. RK200 spał na siedząco, na łóżku, plecami oparty o ścianę, a dziewczynka spała wtulona w jego bok, okryta kocem, trzymając w rękach maskotkę w kształcie różowego królika. North otworzyła szczegóły zdjęcia i zobaczyła, że zostało przesłane na telefon Markusa piątego listopada, natomiast znak wody głosił, że powstało dzień wcześniej.

Androidka szybko połączyła fakty, a kiedy wyciągnęła wnioski, jej palce mimowolnie zacisnęły się na smartfonie, a zęby zazgrzytały.

Powinna była przewidzieć, że cała ta ckliwa bajeczka o wielkiej przyjaźni między nim, a RK800, była jedynie zasłoną dymną, za którą ukrył tych, o istnieniu których miała się nie dowiedzieć. Connor to policjant, było więc oczywiste, że skrzywdzenie go wymagałoby więcej kombinowania i planowania. Zaaranżowanie akcji, w której detektyw miałby stracić życie, było bardziej skomplikowane, niż zabójstwo zwykłych, szarych obywateli.

Shades of fear ∆ D:BH fanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz