Prolog

1.9K 58 4
                                    

Czym jest przeznaczenie?

Z góry określoną trasą człowieka, na którą nie ma on żadnego wpływu? Czy jest czymś nieuniknionym?

Wiele tragedii było przeznaczonych od samego początku. Niezależnie jakiego wyboru dokonałeś, wszystko sprowadzało się do jednego - do wypełnienia przeznaczenia.

Zatem... Czy można zmienić czyjś los? Ocalić życie, które ma zostać poświęcone?

Wykiwać fatum tak, aby wyminąć się z okrutnym przeznaczeniem?

Przez tysiące lat człowiek próbował zmienić koleje życia.

Ostatecznie to przeznaczenie rozdaje karty, a my tylko gramy

-0-


Dzisiejszej nocy w Dolinie Godryka był czarodziej, który w przyszłości będzie musiał się zmierzyć z przeklętym fatum. Miał na sobie przybrudzone, czarne szaty, które miejscami były potargane. Rozdarty materiał ujawniał świeże rany, poniesione w stoczonej niedawno walce. W jednej ręce trzymał różdżkę, a w drugiej ściskał zakrwawioną maskę. Jego twarz wyglądała na zmęczoną i bez życia. Na policzku wciąż miał rozmazane ślady czyjeś krwi.

Jednak mężczyzna nie przejmował się swoim wyglądem. Stał wyniośle na wprost siwego czarodzieja w eleganckich, jaskrawych szatach, od którego emanowało stanowczością.

Różnili się od siebie jak noc i dzień. Mimo to w ich spojrzeniach odbijał się podobny smutek.

Severus Snape, z wyrazem pełnym determinacji, upadł na jedno kolano wśród gruzów domu, zniszczonego przez mroczną magię. Mięśnie szczęki i gardła szpiega poruszały się, gdy zaciskał zęby, zgrzytając nimi. Pochylił lekko głowę i powiedział cichym, szorstkim głosem:

- Wypełnię swoje zobowiązanie. Zgodnie z przysięgą.

- Zgodnie z przysięgą - powtórzył uroczystym tonem Albus Dumbledore, dyrektor szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.

Niespodziewany przepływ magii zaczął oplatać dwóch czarodziejów, wiążąc ich obietnice. Severus poczuł aż do szpiku kości przerażającą siłę tej dzikiej mocy. Zadrżał śmiertelnie blady, drastycznie przyśpieszył mu rytm serca, a na skroni pojawiły się krople potu. Czuł się, jakby dosłownie wyciskano z niego życie.

Co więcej, mężczyzna nie minął się zbytnio z prawdą.

Wszak nikt nie zdawał sobie sprawy, że tej szczególnej nocy i miejscu, magia była o wiele potężniejsza. Wszystko zapoczątkowała ogromna tragedia. Na tej ziemi przelała się krew; morderstwo odcisnęło swoje piętno, lecz poświęcenie z miłości również naznaczyło to miejsce.

W efekcie, wśród ruin domu Potterów, przepełnionych sprzeczną magią każda wypowiedziana obietnica miała głębsze znaczenie. Zobligowała mężczyznę do przestrzegania przyrzeczenia aż do ostatniego tchu życia. Czy tego chciał, czy nie, jego siła życiowa została nieodwracalnie połączona z innym istnieniem.

Związana przysięgą, że bez względu na wszystko, ochroni zielonookie dziecko z blizną na czole.

Gdy potężna moc uspokoiła się i zniknęła, Severus odetchnął z ulgą. Natychmiast wstał, zaciskając mocniej dłoń na różdżce. Jego ciemne jak węgiel oczy zostały utkwione w starym czarodzieju, obserwując go nieufnie.

Prawny pakt Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz