Epilog

32.9K 990 1K
                                        

23.04
Wybacz Madelaine, lecz nie wiem jak pisze się takie listy. Nie mogę sobie poradzić z tym, że ciebie już przy mnie nie ma. Kilka dni temu odbył się twój pogrzeb, o mało co nie skończyłbym obok ciebie, ale nadal walczę, dla ciebie. Pisanie do ciebie listów i spalanie ich w kominku, pomaga mi radzić sobie z twoim odejściem, w głębi serca mam nadzieję, że listy do ciebie docierają.

27.04
Wiesz, że czasem zastanawiam się czy twoja nienawiść do mnie byłabym lepszym wyjściem, wtedy moje serce nie zostałoby złamane, a twoje cały czas by biło.

30.04
Nigdy nie wybaczę sobie, że nie było mnie przy tobie wtedy, gdy potrzebowałaś mnie najbardziej. Nienawidzę siebie, że nic nie zauważyłem. Gardzę sobą, gdy myślę o tym, że odchodziłaś samotnie.

05.05
Nie mogę przestać czuć cię w swoich ramionach. Budzą mnie koszmary, spocony i przerażony szukam cię po drugiej stronie łóżka.

09.05
Słucham twoich playlist, odkryłem, że skrzypce w pewien sposób mnie uspokajają. Przypominają mi ciebie. Zresztą co mi ciebie nie przypomina? Wszystko w tym pieprzonym domu razem ze mną należy do ciebie.

21.05
Dzisiaj znowu cię odwiedziłem, w ostatnim czasie robię to codziennie. Dzisiaj jednak nie dałem rady, tama pękła. Przesiedziałem nad twoim nagrobkiem kilka godzin, wpatrując się w litery ułożone w twoje imię oraz moje nazwisko. Wyłem i zwijałem się z bólu.

29.05
Nie potrafię wyrzucić cię z głowy, nie mogę, nie chcę. Jesteś moją miłością, moim przeznaczeniem. Proszę zrozum, że staram się jak tylko mogę. Mam bałagan w głowie, ale i tak dalej walczę. Obiecaj, że czekasz na mnie po drugiej stronie.

03.06
Spotkałem dzisiaj na cmentarzu twojego ojca. Płakał, niezbyt dobrze się czuł. Odwiozłem go do domu, jednak nie potrafiłem przejść przez próg, wybacz.

11.06
Wróciłem do regularnej pracy firmie, jednak staram się nie spędzać tam każdego dnia i nocy, wiem, że nie tego byś chciała. Wiele razy marzyłem, by zatracić się w pracy i o niczym więcej nie myśleć, jednak działam według twoich próśb.

20.06
Spędziłem dzisiaj pierwszą noc w naszej sypialni, w naszym łóżku, bez ciebie. Zrezygnowałem z pokoju dla gości i wchodząc do naszego miejsca wszędzie poczułem twój perfum w którym ponownie się zatraciłem. Nie udało mi się pospać za dużo tej nocy, lecz dużo myślałem, o tobie, jak zwykle.

29.06
Widziałem dzisiaj najpiękniejszy zachód w swoim życiu. Niebo zdobiły trzy kolory czerwony, różowy i lekko białawy, wyglądały zupełnie tak jak twoje sukienki. Uśmiechnąłem się na myśl, że mogłaby to być twoja zasługa. Dziękuję aniele.

04.07
Dziękuję Madelaine. Dziękuję ci za wszystko. Nigdy ci tego nie powiedziałem, lecz to ty mnie uratowałaś. Zawsze sprawiałaś uśmiech na mojej twarzy, pociagnęłaś mnie do góry i pomogłaś odbić mi się od dna, gdy tonąłem. Jestem wściekły i bezsilny jednocześnie, gdy wiem, że ja nie pomogłem tobie, gdy byłaś najniżej.

10.07
Nigdy nie sądziłem, że będzie to ostatni dzień w którym się widzieliśmy. Cholernie boli mnie, że odchodziłaś ze świadomością, że byliśmy pokłóceni. Nie było nam dane się pogodzić, lecz mam nadzieję, że już mi wybaczyłaś, mimo, że nie zasłużyłem.

18.07
Wszystkiego najlepszego kochanie! Odwiedziłem cię na cmentarzu i starałem się nie płakać, chciałem, abyś tego dnia widziała mnie szczęśliwego, ale nie dałem rady, przepraszam. Zostawiłem u ciebie cały bukiet białych piwonii, twoich ulubionych. Nie miałem dla ciebie za wiele, lecz obok bukietu oddałem ci też twój pierścionek ślubny, pomyślałem, że wolałabyś mieć go przy sobie. Przez tyle czasu miałem potrzebę noszenia go cały czas przy sobie i powoli zaczął wypalać mi dziurę w kieszeni.

22.07
Zastanawiasz się czasem, dlaczego miłość jest taka brudna? Głupio niekiedy mam nadzieję, że mi odpiszesz. Nie chce się z tobą żegnać, bo to oznaczałoby definitywny koniec. Do zobaczenia jutro, Madelaine.

Koniec.

My Love my destiny Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz