zostawcie gwiazdkę i miłego czytania!!
✵
CZERWIEC, 1984
Ciepłe letnie powietrze utrzymywało się po zachodzie słońca, pozostawiając ulice Callahanu idealnymi dla tamtejszych nastolatków, którzy mogli się dzięki temu bawić. Szczególnie dla jednej z grup, ich porządek na tamten wieczór był w pełni oparty na imprezowaniu.
Może i ich świętowanie było przedwczesne, w końcu liceum kończyło się na lato dopiero za tydzień. Jednak dla Ringo Wheeler i jej paczki przyjaciół tydzień był tylko początkiem ich wakacyjnego szaleństwa.
Blondynka wcale nie była zimna, ale Ronny nalegał, by w każdym razie ubrała ona jego sportową bluzę - prawdopodobnie na znak własności, a nie dlatego, że obchodziło go to, czy jest jej zimno. Gdyby była w połowie trzeźwa, Ringo uznałaby to za podejrzane, ale jak się okazuje - im więcej piła tym mniej obchodziła ją jej wolność czy ideologie o potędze dziewczyn.
Zaczęli pić po drugiej lekcji, którą skończyli wcześniej tamtego dnia, plecak Ringo wciąż leżał na tyłach pickupa Jeffa, a ona nawet nie odważyła się wrócić do domu. Im później się robiło, tym mniej chciała wracać i otrzymać to co było pewne, czyli wykład od matki.
Katie zapiszczała dziewczęco, kiedy Jeff chwycił ją za nogi, powodując, że reszta grupy się zaśmiała. Ich wieczór składały się z wielu form rozrywki, które wymyślili, aby poprawić sobie humor - od wożenia się nawzajem w zabłąkanym wózku na zakupy, po palenie zioła w opuszczonym basenie.
Na jej nieszczęście, Ringo docierała do nieuniknionej części wieczoru, w której alkohol nie czynił ją oszołomioną, natomiast, sprawiał, że jej humor się tonował. Żadne z jej "przyjaciół" nie zauważyło jej nagłej zmiany w postawie, bądź w ostatnim wypadku nie wspomnieli o tym.
Nie była ona w prawdzie pewna dlaczego należała do tej grupy, nie byli oni nawet w typie ludzi, którymi Ringo lubiła się otaczać. Jednak kiedy wróciła z Hawkins do liceum Callahan, jej powrót był prawie straszniejszy niż samotne odpieranie innej słownej istoty.
Pójście do szkoły pierwszego dnia przywróciło natychmiastowo wspomnienia i żadne z nich nie było dobre. Sensacja bycia obserwowaną, kiedy szła po korytarzu, czuła ciągłe upokorzenie przez fakt, że każdy widział jej nagie ciało - była to zbyt duża rzecz do udźwignięcia. W Hawkins, Ringo miała Jessicę, Steve'a, Nancy i Jonathana. W Orlando - nikogo.
Można powiedzieć, że była dość zaskoczona, kiedy Kat Valentine, najpopularniejsza dziewczyna w szkole, zapytała, czy pytanie o to czy chce z nimi usiąść na lunchu, byłoby nieodpowiednie. Ringo odsunęła wtedy swoje obrzydzenie popularnymi grupami, przyjmując ofertę, uświadamiając, że z ich ego będzie łatwiej to przetrwać niż siedzieć samemu na lunchu.
CZYTASZ
slow ride | STEVE HARRINGTON
FanfictionRingo Wheeler miała wystarczająco problemów - miała imię po członku zespołu, którego nawet nie lubiła, nie mogła znaleźć swojej ulubionej płyty w żadnym sklepie na Wschodnim Wybrzeżu i wkurzyła rodziców na tyle, że wysłali ją do Indiany. Teraz miał...