Następnego dnia po tym jak wstałam z łóżka po około dwóch godzinach snu niemal od razu zaczęłam się ogarniać i wyszłam z domu idąc w stronę szpiatala.Nie miałam pewności, że w ogóle będę mogła zobaczyć się z mamą, ale chciałam po prostu dowiedzieć się jak się czuła.
Poprawiałam materiał czarnej bluzy i weszłam do budynku szpitala kierując się od razu na drugie piętro. Na korytarzu zobaczyłam lekarza z którym ostatnio rozmawiałam.
- Dzień dobry. - powiedziałam szybkim krokiem podchodząc do mężczyzny który spojrzał na mnie poprawiając okulary na nosie.
- Dzień dobry. - odpowiedział, a ja spojrzałam przez szybę do sali w której nadal leżała mama.
- Jeszcze się nie obudziła? Wszystko z nią w porządku? - spytałam spoglądając kątem oka na lekarza który zaczął przeglądać kartki które trzymał w ręce.
- Zapewniam, że wszystko jest w porządku. Pani Isabella potrzebuje czasu żeby dojść do siebie. - skinęłam głową wpatrując się w bladą twarz rodzcicielki.
- Mogę do niej wejść?
- Pięć minut. - powiedział, a ja uśmiechnęłam się słabo i weszłam od razu do sali w której leżała mama.
Zamknęłam za sobą drzwi i podeszłam do szpitalnego łóżka.
- Brakuje mi ciebie, w domu jest jakoś pusto. - wyznałam siadając na krzesełku obok łóżka. - Musisz odpocząć, więc nie będę cię męczyć. Mam nadzieję, że za niedługo się obudzisz. Kocham cię. - szepnęłam i delikatnie dotknęłam dłoni kobiety.
Po dłuższej chwili wstałam z krzeselka i wyszłam z sali schodząc od razu na dół.
Wyszłam ze szpitala i zaczęłam kierować się w stronę domu chcąc do końca dnia zamknąć się w swoim pokoju i czytać książkę.
Po kilku minutach byłam już w domu. Poszłam do kuchni i zaparzyłam sobie kawę po czym ruszyłam na górę do swojego pokoju. Położyłam kubek z kawą na stoliczek nocny i wzięłam z mojej biblioteczki książkę po czym usiadłam na łóżku przykrywając się kocem.
Zaczęłam czytać książkę popijając kawę.
Podczas czytania chociaż na chwilę odcięłam się od rzeczywistości co w tamtej chwili było mi zdecydowanie potrzebne.
Wieczorem kiedy odkładałam książkę żeby pójść się ogarnąć do spania przyszła mi wiadomość.
Od: Alexander
Wyjdziesz na zewnątrz?Westchnęłam wkładając telefon do kieszeni dresów i zeszłam na dół. Ubrałam buty i wyszłam na zewnątrz domu.
- Co tu robisz? - spytałam wkładając dłonie do kieszeni bluzy, bo na dworze było zimno.
Blondyn spojrzał na mnie uważnie skanując moją twarz wzrokiem.
- Chcę pogadać.
- Już rozmawialiśmy. - odpowiedziałam wzruszając delikatnie ramionami, a chłopak przeczesał nerwowo palcami włosy.
- Możemy się przejść? Tylko chwila, proszę. - skinęłam nie pewnie głową i zaczęliśmy iść wzdłuż ulicy. - Zdaję sobie sprawę, że zjebałem. - powiedziała po chwli, a ja spojrzałam na niego kątem oka, ale się nie odezwalam. - Wiem, że rozmawialiśmy o tym już w nocy i pamiętam wszystko, więc nie wiem co mogę jeszcze dodać. Podtrzymuję sie tego co powiedziałem w nocy. - westchnął.
- Po prostu przestań mi sie tłumaczyć. Co sie stało już się nie odstanie, Alex. I nie wiem po co chciałeś gadać, bo jeżeli każda nasza rozmowa teraz ma tak wyglądać, cały czas o tym samym i cały czas to samo, to nie widzę sensu w rozmowie. - zatrzymałam się spoglądając na twarz chłopaka który wziął głęboki oddech.
CZYTASZ
You Left Me
Fiksi Remaja~Dla mnie jesteś perfekcyjna i nic tego nie zmieni.~ 20.08.2022r. - 25.08.2023r. Druga część Trylogii Nothingness TW: Zaburzenia odżywiania, samookaleczanie, uzależnienia, problemy psychiczne.