Emma
Dzień ślubu
- To co... dziś się z nią ożenisz - zaczęła Sylwia gdy tylko zobaczyła mnie koło 6 rano w kuchni
- Chyba tak - wzięłam szklankę wody do ręki - co tu tak właściwie robisz? Według twojego zegara biologicznego jest środek nocy, a jeśli ktoś Cię o takiej godzinie budzi musi liczyć się z tym, że może nie przeżyć - spytałam śmiejąc się
- Bardzo śmieszne... Przyszłam pomóc, czy z przygotowaniami czy z Laylą, co będzie potrzebne - uśmiechnęła się - jesteś pewna tego co robisz?
- W sensie czy na pewno chcę zostać jej żoną? - pokiwała twierdząco głową - Sylwia ja niczego w życiu nie byłam tak pewna, jak tego, że ją kocham
- To dobrze, nie chcę żebyś czegoś żałowała
- Nie będę - zapewniłam
- Ale jeśli Cię kiedyś zrani to obiecuje, że ją zajebię
- Jezuu Sylwia, ufam jej i ty też powinnaś. Byłaś jej fanką...
- To absolutnie nic nie zmienia - zaczęłam się śmiać na jej słowa
- Właśnie to dziwne, latami trułaś mi dupę, że wyciągnąć mnie na jej koncert chociaż wiedziałaś, że jej nie lubię. Gdy się poznałyśmy, mało tego zakochałyśmy, czego pewnie w życiu się nie spodziewałaś, masz do niej stosunek jak do moich byłych
- No bo widzisz, gdy idol nagle staje się kimś ważnym dla twojej przyjaciółki to już nie ważne, że go kochałaś. Teraz trzeba chronić przyjaciółkę - przerzuciła mi rękę na ramię
- No tak, ale w sumie to działało w dwie strony. Ty życzyłaś śmierci moim chłopakom ja twoim - uśmiechnęłam się
- No właśnie, dopełniałyśmy się. Swoją drogą - zmieniła temat - tak majestatycznie to wygląda. Wchodzisz do domu, w salonie trzy białe suknie
- Trzy? - zdziwiłam się
- No już o córce zapomniała - walnęła się dłonią w czoło
- Dobra, sorry, nie było tego - stwierdziłam ze śmiechem
- To będzie piękny ślub...
- A wiesz dlaczego - zagadnęłam - bo będą tam tylko ważne dla nas osoby, zero kamer. Nie będzie twojej Beyonce, Kardashianek. Rodzina i przyjaciele
- Nikogo nie będzie z jej świata? - spytała zdziwiona
- Ktoś będzie, niektórzy po tylu latach są po prostu jej przyjaciółmi, więc powinni być - wytłumaczyłam - a jeśli chodzi o Laylę, to przyjdzie opiekunka. Chce z nią spędzić więcej czasu, żeby na ślubie była już do niej przyzwyczajona, więc raczej będziesz nam pomagać
- Mam szampana - dodała
- Ja pierdole cała Sylwia - załamałam się i weszłam z powrotem na piętro
W sypialni Stefani już nie było, a raczej była, tylko nie w łóżku. Zamknęłam drzwi od sypialni i wtedy "ktoś" uszczypnął mnie od tyłu w sutki.
- Stefani... mogłaś w inny sposób się przywitać - zaśmiałam się
- Ale po co skoro tak jest ciekawej - poprowadziła mnie tak, że po chwili znalazłam się pod ścianą - mamy dużo czasu, możemy go jakoś wykorzystać...
- Sylwia jest na dole - szepnęłam
- To w niczym nie przeszkadza - przyłożyła swoje usta do moich
CZYTASZ
Związek z Gwiazdą II (Lady Gaga)
ФанфикDruga część książki ,,Związek z Gwiazdą" ,,Błysk reflektorów, przeraźliwy krzyk mojej narzeczonej. Później już tylko ciemność...'' Wypadek, który zmienia życie, ludzie, którzy mimo bólu zostają. Przyszłość, która nie zwalnia tempa (Sceny 18+ czytas...