- 26 - Po Prostu

130 5 3
                                    

Po prostu

Pov: Felix

Wciąż całowaliśmy się z Hyunjinem. To było coś cudownego. Nie sądziłem że on potrafi tak całować. Kiedy miało już przejść do czegoś więcej, jak już Hyunjin wkładał mi rękę pod bluzke a drugą rozpinał rozporek od spodni, nagle usłyszałem..

- Felix! Hej Felix! - krzyknął Hyunjin.
- C-co?! - odpowiedziałem.
- Chodź. Bang Chan pisał że już wracają. Więc my też powinniśmy sie zbierać.
- Czekaj.. Ja spałem?
- No tak. Zasnąłeś na moim ramieniu.
- Czyli to był sen? - powiedziałem pod nosem.
- Jaki sen?
- Żaden. Nie ważne. Idziemy?
- Tak.

- Skip Time -
Po chwili byliśmy już w apartamencie i czekaliśmy na resztę. Usiedliśmy na kanapie i gapiliśmy się w telefony.

- Oddać ci bluzę? - zapytałem.
- Co to za pytanie?
- No nie wiem.
- Normalnie bym Ci kazał oddać ale że zapytałeś to odpowiedź brzmi nie. Zatrzymaj ją sobie.
- Tak? Mogę Ci oddać.
- Zatrzymaj. Słodko wyglądasz - po tych słowach chyba znowu zacząłem się rumienić.
Ale wciąż nie mogłem znieść że to wszystko to był tylko sen. Jeszcze został przerwany w takim momencie. Ale czekaj... Dlaczego ja tak długo o tym myślę? Przecież podoba mi się Han. Tak? Ja... Eh! Dlaczego ta je*ana miłość jest taka ciężka?!!

Nagle poczułem czyjść dotyk. Byłem sam z Hyunjinem więc kto by to mógł być? Przytulił mnie a ja się wtuliłem w niego. Wtedy poleciały mi łzy. Dlaczego? Nie wiem.. Naprawdę sam nie wiem. Czy ja kocham Hyunjinka? Czy ja go kocham?

- Pamiętasz naszą rozmowę z fontann? - zapytał Hyunjin wciąż mnie przytulając.
- Tak... Miałem Ci powiedzieć jak coś się będzie działo.. - odpowiedziałem.
- To mi powiesz? - zapytał.
- Ja sam nie wiem dlaczego płaczę. Po prostu... Po prostu.
- Po prostu?
- Mogę Ci wszystko powiedzieć? - zacząłem jeszcze bardziej płakać.
- Jasne. Zawsze.
- Nawet jak to dotyczy ciebie?
- Tak.. - powiedział nie pewnie.

- Bo... Chyba podoba mi się Han. Tak mi się wydawało. Powiedziałem mu to. Wtedy co się myłeś a Lee Know robił kolację. Ale on mi powiedział że podoba mu się Lee Know. I... HYUN JA JUŻ SAM NIE WIEM! Bo teraz tym bardziej mam mieszane uczucia co do moich uczuć przez to co się stało na plaży! - wydusiłem z siebie.
- Hej... Felix.. Spokojnie. Nie musisz tak od razu wiedzieć kto co się podoba itd. Przyjdzie na to czas. Przepraszam jeśli cie wprowadziłem w zakłopotanie. Nie płacz ok?

Trochę się uspokoiłem. Potem przyszła reszta. Obejrzeliśmy film i poszliśmy się myć. Oczywiście po kolei nie wszyscy na raz.

Pov: Hyunjin
Właśnie wyszedłem z łazienki. Chciałem porozmawiać z Felixem, więc poszedłem do jego pokoju.

- Hej. Gdzie Felix? - zapytałem.
- Myje sie - odpowiedział Seungmin.
- Aha.

*puk puk* zapukałem do drzwi łazienki.

- Tak?! - krzyknął Felix.
- To ja! Mogę wejść? - zapytałem.
- Zjadłeś jakieś grzybki halucynki?! Nie nie możesz.
- Felix to ważne!
- Myje się!
- Widziałem cie już bez koszulki.
- Ale jeszcze nie bez majtek!
- Jeszcze Felix. Proszę to naprawdę ważne - wtedy nagle zamek w drzwiach się przekręcił. Chwyciłem za klamkę i wszedłem do środka. Zobaczyłem Felixa który miał przewiązany ręcznik w pasie. Miał mokre włosy więc był podwójnie hot. Potrójnie bo jeszcze był bez koszulki.

- Zamknij te drzwi a nie się tak gapisz - tak też zrobiłem.
- Jesteś mega se*i.
- Wiem. Mów szybko czego chcesz i wychodź.
- Bo... Felix ja... Czy...
- Powiedz to po prostu.
- Chces iść ze mną jutro na kolację?
- Sami? We dwoje?
- No...
- To się nazywa randka.
- No...
- Tak. Chcę iść z tobą na randkę.
- Tak?!
- Tak.
- To... Jutro ci powiem co i jak ok?
- Okej.

Wyszedłem z łazienki.

- Co Ty tak długo tam robiłeś? I czemu wgl wszedłeś mu do łazienki? - zapytał Seungmin.
- Bo... Musiałem sie go o coś spytać.
- O co?
- Tajemnica.
- Jak tajemnica?
- Po prostu.

*×*×*×*×*×*×*×*×*×*×*
UwU. Trochę krótki ale pisze go późno więc no. Zbliżamy się do końca książki :(. Oj po*ebało mnie w tym rozdziale trochę xD. Zwłaszcza na początku. Przepraszam XDD. Kc was <3

623 słowa

To nie ta miłość [Felix Skz fanfik] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz