Właściwie już wracałam do domu, poznałam solara i białasa, spędziłam trochę czasu z przyjaciółmi i szczerze było fajnie tylko jest 19 a gruby nic nie jadł bo wątpię ze moja mama dała mu jakieś jedzenie.
Wracałam z studia kotre było jakiś kilometr od domu mojej matki więc trochę słabo ale szybko tam dojdę.-weroniaka!-uslyszałam Julka za mojimi polecam, odwróciłam się a ona do mnie podbiegła.
-hej ciebie też miło widziec-powiedzialam i przytuliłam się z najomymi na przywitanie.
-jak tam Radka z matczakiem?-powiedzial Konrad co szczerze mnie trochę wkurzyło bo w końcu się spotkałam z przyjacielem po 4latach a oni odrazu że Radka.
-to nie była randka tylko spotkanie sie po 4latach-powiedziałam i szłam dalej w stronę domu.
-fajne ciuchy, nowe?-zapytala Julka a mi się,przypomniało że mam ciuchy Michała na sobie.
-nie moje, Michała, wiesz moje ciuchy były brudne więc mu jakieś zabralam-powiedzialam lekko się uśmiechając.
-dobra ważne jak on całuję-zapytala Wika, jakgby serio.
-serio będziecie teraz tak ciagle-powiedzialam przewracając oczami.
-tak bo nam o tym nie powiedziałaś i jeszcze wczoraj się całowaliscie i z tego co nam wiadomo to dziisaj tez-powiedzial z dziwnym uśmiechem Konrad.
-o dla tego wam nie mówiłam, i po prostu byliśmy pijani a on jeszcze zjarany-czmemu ja się on tłumacze.
-z tego co widzialismy ty tez-powiedzial chamsko Michał, na co przewróciłam oczami.
Mata szmata✨🖤:
Będziesz dzisiaj an schodkach.Me:
Raczej tak-czyzby romasujesz z matą?-zapytala Julka a ja mam jej chęć przyjechać.
-julcia kocham cię ale teraz mam taką chęć ci przywalic w ten piękny pusty łeb że to hit -powiedziałam z chamskim uśmiechem i poszłam do domu a oni za mną.
Przyszłam do domu oni zemną ale jebać, zjadłam coś i się pomalowałam.
Wzięłam tabletkę przeciwbólowa i położyłam się.-ej wiecie co, na kaca najlepsze jest to przez co go się na, więc idziemy wypić lubelska mango?-zapytałam bardziej Julki bo chłopaki nudni byli i jak ja i Julka miejsc 15lat waliliśmy sety przez szkoła to oni się uczyli żeby mieć dobre oceny.
-oczywisicie że tak-powiedziłam Julka i wstaliśmy i poszliśmy do sklepu kupiliśmy asortyment i odziwo wszyscy piją.
Kupiłam wkład do logicka bo wczoraj dużo go paliłam ale gdy chciałam wziasc i go i zapali okazało się z go nie mam, u albo ma go Matczak albo jest u niego w domu.-chocie na schodki -powiedziałam i zaczełam iść ignorując ich i dzwoniąc do Matczak.
-słucham cię-powiedzial i usłyszałam duza ekscytację w jego głosie.
-masz mojego logicka?-zapytałam miejsc nadzieję ze odpie tak i z emi przyniesie.
-w domu zapewne jest-powiedział i usłyszałam głos jakiejś laski mówiący "hej kochanie", czy on ma dziewczynę, to czemu się zemną całował i to on chciał i dzisiaj też.
-musze kończyć przyjdź po niego jutro-powiedzial i się rozłaczył ale zdążyłam jeszcze uslyszcze hej słońce.
Zabolało ale czemu.-macie jakiś głośnik?-zapytalam a Michał dał mi głośnik odrazu się podłączyłem i puściłam jakąś piosenkę SBM.
Szłam przed siebie chciałam jakieś idealne miejsce żeby posiedzieć i wypić. Po drodze zobaczyłam matczaka z jakąś typiarą, czyli to ona, ta typiara jest chyba jego dziewczyna.
Usiadlismy na betonowych schodach i zaczęliśmy pić, chciaz tyle przyjemność z tego że tu jestem.
Uslyszałam mój dzwonek i odrazu wzięłam telefon do ręki i nie zawarzajac kto to odebrałam i kawałek odeszłam od znajomych.-hej, chcesz iść z nami na schodki?-zapytał Szczepan a ja odrazu się usmiechłam.
-jestem z znajomymi ale jak chcecie możecie do nas przyjść myślę że nie będą narzekac-zasmiałam się.
-dobra to weź podejdź pod żabkę-
-dobra to zaraz się widzimy-powiedziałam i się rozlaczyłam, poszłam szybko do znajomych.
-ej nie będziecie mieli problemu jak przyjdzie tu, Krzysiek Franek Adam i chyba Michał?-zapytałam
-nie wiem nawet kto to jest-powiedzial Konrad.
-gombao-powiedziałam a oni dopiero zajazyli.
-jasne ze mogą przyjść, poznamy kogoś sławnego jak zajebiscie-powiedziala najebana Julka ona ma najsłabszy głowę wiec ona już prawie zgonuje.
-ide do żabki chcecie coś?-zapytałam patrząc na nich.
-kup wszystkim jakiś piwo-powiedzial Marcel, a ja poszłam po swojich przyjaciół i przy okazji do żabki, wiedziałam do jakiej iść bo zawsze się pod nią spotykaliśmy jak szliśmy na schodki.
Pod żabka
Zobaczyłam gombao z uśmiechami na twarzy a Michał stał z jakąś dziewczyną która się do niego przytulała.
-hejka-powiedzialam i przytuliłam Szczepana wygusia i tedeo ja przywitanie a no Michał był zajęty wiec zbilam z nim piątkę.
-weronika-podalam dziewczynie rękę z uśmiechem ale ona nie była chętna do poznania mnie.
-roksana-powiedziala obajatnie i miała w dupie ze podałam jej rękę.
To będzie ciężki wieczur.Kupiłam w żabce dla Wiki Julki Konrada Marcela i michala piwa jakiś a sobie wino sangrita, inaczej hiszpański sikacz.
Naszczescie był z lodówki bo tylko gdy jest zimny da się to wypic.
Matczka też sobie wziął sangrita, to było nasz ulubione wino, dlaczego ulubiona bo tanie.Poszliśmy do moich znajomych po drodze śpiewając jakieś piosenki Michała a ja odziwo znałam tekst sama nie wiem czemu.
Gdy przyszliśmy do reszty, wszyscy się poznali ja dałam znajomym alkochol i dalej piłam moje wino które otworzyłam po wyjściu z zabki.
Siedzialismy piliśmy i śpiewaliśmy, oprócz Michała i jego łaski bo się co pięć siekund lizali.
![](https://img.wattpad.com/cover/324307768-288-k142263.jpg)
CZYTASZ
Naprawie Cię//mata
FanfictionCzęść 1 tytuł części 2 "to jest miłość//mata" Weronika evans zna sie z Michałem matczakiem od przeczkola, stracili kontakt gdy mieli po 16lat. oboje stwierdzili że już się nie zobaczą, Michał stał się sławnym raperem u Weronika po mimo utraconego ko...