25.01.1997 r.
Nie wiem co mam myśleć. Feanar powiedziała mi wszystko. Nie wiedziałem jednak jak mam zareagować. Przecież to ja wydałem ją Czarnemu Panu i potwierdziłem jej tożsamość. To jej szukają. To przeze mnie to wszystko. Nie wiem co Czarny Pan zaplanował, ale wiem, że to on przysłał tego węża. Planuje ją zabić. Mógłby to zrobić osobiście lub przez któregoś z śmierciożerców. Może nawet przeze mnie. Ale widocznie ma inny plan. Chce zdobyć ten pierścień, a to nie jest wcale łatwe. Musi być jakiś powód, że to ona sama musi pozbawić się życia, by pierścień trafił do niego. Nie wiem, co mam robić. Czy zdradzić jej prawdę? Tak naprawdę nawet nie wiem, dlaczego Czarny Pan chce ten pierścień i jaką on ma moc. Nie mam wielu opcji. Albo powiem jej prawdę, albo przekaże informacje jemu i spróbuje zdobyć dla niego to, czego pragnie. Może wtedy wybaczyłby mojej rodzinie...
Nie wiem czy będę w stanie to zrobić. Z jednej strony cholernie się boję i o siebie i o swoją rodzinę, ale... O nią też się boję. Nie chce żeby umierała. Ostatnio zbyt dużo o niej myślę. Jest inna. Wczoraj na wieży astronomicznej znowu zaproponowała mi pomoc, a bardzo potrzebowałem takiej rozmowy. Do tego jest taka piękna. Czasem nie mogę oderwać od niej wzroku. Chyba czas przyznać, że czuje do niej coś więcej. Ale przez to wszystko staje się o wiele bardziej skomplikowane.
CZYTASZ
𝐘𝐨𝐮 𝐚𝐥𝐰𝐚𝐲𝐬 𝐡𝐚𝐯𝐞 𝐚 𝐜𝐡𝐨𝐢𝐜𝐞 | Draco Malfoy
FanfictionMiriel Feanar to szesnastoletnia czarownica. Ale czy tylko czarownica? Zaczyna swój szósty rok w Hogwarcie, a jej życie staje pod znakiem zapytania, gdy staje się celem Lorda Voldemorta po śmierci swojej babci. Jak potoczą się losy wyjątkowej dziewc...