13.

1.6K 92 3
                                    

Miesiąc później...

— Viola?...

Unoszę głowę i spoglądam w oczy Leona. Uśmiecha się delikatnie, czym wywołuje rumieńce na moich policzkach. Gdy to zauważa, jego uśmiech poszerza się, przez co ja czuję się jeszcze bardziej zawstydzona i odwracam wzrok.

To jest słodkie.

— Potrzebuję rady i jestem przekonany, że mi pomożesz. Jak mam powiedzieć dziewczynie, że ją kocham? — pyta niepewnie, przysuwając się bliżej mnie.

Jak mam powiedzieć dziewczynie, że ją kocham?

Jak mam powiedzieć dziewczynie... że ją kocham?

Patrzę na niego i czuję ukłucie w klatce piersiowej. Było dobrze... Bardzo dobrze i znowu wszystko się psuje, tak? Świetnie. Myślałam, że jest jeszcze jakaś szansa, ale najwidoczniej się pomyliłam.

— Po prostu to powiedz.

— A mogę spróbować na tobie?

— Tak, śmiało.

Unosi brew i dotyka mojej dłoni. Czasami naprawdę nienawidzę siebie za to, że mój głos zdradza wszystkie uczucia.

— Wszystko okej? — pyta troskliwie, gładząc palcami wierzch mojej dłoni.

— Tak, jest dobrze.

Uśmiecham się nerwowo i zabieram rękę.

A jak ja mam powiedzieć tobie, że nie cierpię tych twoich gierek? Przestań, to boli.

Zerka na mnie przez dłuższą chwilę, po czym wzdycha.

Trudny z ciebie człowiek, Leon.

— Kocham cię — mówi, patrząc mi w oczy i wyginając usta w uśmiechu.

— Świetnie, a teraz idź i jej to powiedz.

Kolejny sztuczny uśmiech. Wstaję, wskazuję ręką na drzwi swojego pokoju i czekam aż wyjdzie. Nie robi tego. Ciągle siedzi na moim łóżku i patrzy na mnie jak na wariatkę.

Niczego nie rozumiem.

Opuszcza głowę i bawi się rękawem swojej niebieskiej bluzy. Jeszcze bardziej niczego nie rozumiem. Siadam obok niego, lecz w bezpiecznej odległości. Podnosi na mnie wzrok i wydaje się być smutny...

Dlaczego?

— Właśnie powiedziałem. Ale nieważne, lepiej już pójdę. Cześć — mówi szybko i równie pospiesznie wychodzi z mojego pokoju, zamykając za sobą drzwi.

Świetnie.

***

Do: Leń ♥
09:29
Heeej, pewnie cię tym obudzę, ale chciałam przeprosić za wczoraj

Do: Leń ♥
09:31
Jak już wstaniesz, to napisz czy coś

Do: Leń ♥
09:35
Proszę

Do: Leń ♥
15:42
Leon

Do: Leń ♥
15:53
Nie ignoruj mnie, proszę cię

Do: Leń ♥
16:02
Przepraszam

Do: Leń ♥
20:17
Martwię się

Od: Leń ♥
20:21
Nie musisz

Do: Leń ♥
20:21
Muszę, bo nie odzywasz się do mnie od wczoraj. Nie odpisywałeś i nie odbierałeś. Myślałam, że coś ci się stało

teraz wiem, że ziemia jest niebem [leonetta]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz