31.07.2021r- Sobota
Od rana szykowałam się na festyn, bo właśnie o 14 idziemy wszyscy do parku, gdzie ma być główne atrakcje. Po ty jak sprawdziłam czy wszystko mam, wyszłam z mieszkania idąc standardowo w kierunku kiosku, i jak się okazało czekali tylko na mnie.
- Jak zwykle spóźniona - zaśmiała się Jasmine, na co posłałam jej całusa w powietrzu. Wymieniłam jedynie z Niallem szybkie spojrzenie, po czym krzywo uśmiechnęłam się w ziemię, widząc jak bezsłownie ruszył w kierunku parku. A co ty sobie idiotko myślałaś, że skoczy do szyi i będzie całował przy wszystkich? Na festynie były rozstawione namioty z jedzeniem, mała scena na której przemawiał burmistrz. Nasza grupa kupiła sobie po piwie, po czym ruszyliśmy na boisko, które było koło parku.
- Planujesz coś robić z okazji wyjazdu ?- spytała Monica, zwracając się do Dan. Dopiero teraz uświadomiłam sobie że to mój ostatni weekend tutaj, było mi przykro, lecz zdawałam sobie sprawę że kiedyś to nadejdzie.
- Prawdopodobnie - odpowiedziała.
- Ostatni twój weekend tutaj - tym razem zwrócił się Niall do mnie, znowu na twarzy miał puste spojrzenie ?
- W końcu - cicho burknęła Clarissa.
- Tak za 5 dni wylatuję - odpowiedziałam.
- Powiedz za czym będziesz tęsknić - zażądał Liam.
- Hmm daj mi się zastanowić - poprosiłam udając że myślę.
- Będę tęsknić za Dan która stała mi się jak siostra i cieszę się że jedzie ze mną do stanów - zaczęłam.
- Na pewno za Monica która jest strasznie bezpośrednia oraz Liamem który również jest bardzo szczery i miły - dodałam.
- Za Francesca i jej wiedzy na temat makijażu nigdy bym nie pomyślała że ktoś może tyle o tym wiedzieć - zamyśliłam się przez chwilę, na co dziewczyna udała wzruszoną.
- Na pewno za Zaynem i jego udawaną mroczna stronę, za Harrym który jest najbardziej pozytywną osobą razem z Louisem, które miałam okazję poznać - powiedziałam, przez co Harry potrząsnął głową ze śmiechu.
- Za Jasmine która na początku mnie nie lubiła lecz to się chyba zmieniło, za tobą również Clarissa byłaś pierwszą osobą która obrzuciła mnie taka ilością jedzenia jak ty - odpowiedziałam, szczerze nie wiedząc jak ona zareaguje, na początku była w szoku, lecz lekko się uśmiechnęła co zauważyłam.
- Za tobą również Niall będę tęsknić - zwróciłam się do niego, na co posłał mi krzywy uśmiech. Miałam mu powiedzieć tyle za czym będę tęsknić, lecz wiem że było by nie zręcznie dla reszty.
- Za całym tym miejscem, za wszystkimi wspomnieniami, nad wypadami nad jezioro - odpowiedziałam posyłając uśmiech, na co dziewczyny mnie przytuliły. Po wypiciu piwa, postanowiliśmy iść coś zjeść, i kupić kolejny alkohol. Siedzieliśmy w poprzedniej miejscówce, ruszając się jedynie po alkohol. Koło północy wszyscy ruszyliśmy pod scenę bo właśnie, tam miały być puszczone fajerwerki. Oczywiście nagrałam wszystko na relacje w mediach społecznościowych. Po tym jak impreza dobiegła końca, zaczęliśmy się żegnać.
- Tak po prostu będziesz za mną tęsknić- usłyszałam głos przy uchu, gdy wracałam do domu, prawie dostałam zawału, więc złapałam się za serce.
-Nie Niall - odpowiedziałam, idąc z nim ramię w ramię w kierunku naszych domów.
- Będę tęsknić za twoim śmiechem i uśmiechem, oczami które wyrażają więcej niż tysiąc słów, za to że zawsze mnie wysłuchasz, nie oceniałeś mnie nigdy - powiedziałam na jednym wdechu.
- Za to że przezwyciężyłam dzięki tobie swój największy lęk, że byłeś pierwszą osobą z którą robiłam rzeczy w łóżku- powiedziałam rumieniąc się, na co chłopak był w lekkim szoku, lecz słuchał dalej.
- Ja za tobą też będę tęsknić i nie wyobrażasz sobie jak bardzo - odpowiedział Niall, na co byłam w szoku. Stanęłam w miejscu, by móc zobaczyć jak chłopak podchodzi do mnie po czym składa pocałunek na moich ustach, odchodząc w kierunku swojego domu.
słów: 622
Buziole Xx
![](https://img.wattpad.com/cover/310702727-288-k189399.jpg)
CZYTASZ
Girl from Owensboro Kentucky ~ N.H
FanfictionPewna dziewczyna z Owensboro w stanie Kentucky, musi razem ze swoim bratem przenieść się na okres wakacji, do rygorystycznej babci, która nienawidzi młodzieży, mieszkającej w jej miasteczku. Czy młodej dziewczynie uda się ominąć JEGO. Nialla Hora...