Prolog

17.7K 364 220
                                    

W tle leciało Sexy Bitch Davida Guetty ft. Akon. Położyłam swoje dłonie na biodrach Alice. Dziewczyna od razu zareagowała i złapała mnie w talii. Tańczyłyśmy, badając rękoma swoje ciała. Zauważyłam wysyłane nam spojrzenia. Mężczyźni nie mogli oderwać od nas oczu. Lubiłam to uczucie.

- Idziemy się napić ? – Krzyknęłam w stronę blondynki. Dziewczyna energicznie kiwnęła głową i łapiąc mnie za dłoń, pociągnęła nas w stronę baru. Kolejka była dość duża, ale kilku mężczyzn nas przepuściło.

- Dwa razy wódka z sokiem malinowym ! – Krzyknęła w stronę barmana.

Oparłam się o blat i obserwowałam jak barman przygotowuje nasze drinki. Może i byłam pijana, ale nie zamierzałam ryzykować, że dosypie mi jakieś świństwo. Gdy postawił przed nami, zamówione napoje, zamruczałam z pragnienia.

- Za twoje osiemnaste urodziny, suko ! – Krzyknęła Alice. Stuknęłyśmy się szkłem.

- To będzie najlepsza impreza urodzinowa w moim życiu ! – Zwróciłam się do dziewczyny.

- Wiadomo ! Będzie jeszcze lepsza, gdy jakiś przystojniak zafunduje ci urodzinowy orgazm ! – Przewróciłam oczami. Ale zaczęłam rozważać jej pomysł. Zrobiłam się strasznie napalona. Od kilku miesięcy z nikim nie spałam. W sumie od zerwania z moim byłym chłopakiem.

- Wiesz co ? – Posłałam przyjaciółce flirciarski uśmiech. – Taki mam zamiar.

- Aaa ! To ja rozumiem ! – Dopiłyśmy nasze drinki i wróciłyśmy na parkiet.

Dziewczyna zaczęła tańczyć z jakimś rudowłosym chłopakiem. Ocierał się o jej tyłek. Przewróciłam oczami. Zaczęłam błądzić rękoma po swoim ciele. Dj puścił Mr. Policeman Rihanny. Poczułam, jak mężczyźni pożerają mnie wzrokiem. Uśmiechnęłam się pod nosem.

W pewnym momencie poczułam na ciele czyjeś silne dłonie. Mężczyzna położył dłonie na moim brzuchu i przyciągnął mnie do siebie. Poczułam napierające na moje plecy, mięśnie. Otarłam się o jego krocze.

Tańczyliśmy tak przez kilka piosenek. W pewnym momencie nieznajomy nachylił się i wtedy do moich nozdrzy dotarł zapach męskich perfum, Soir d'Orient. Mój ulubiony.

- Jak się bawisz ? – O kurwa. Gdy odezwał się tym zmysłowym głosem, dostałam gęsiej skórki. Znów otarłam się o jego krocze, po czym odchyliłam głowę, aby na niego spojrzeć.

Wyglądał jak grecki Bóg. Czarne włosy, wysoki, idealnie umięśniony. Mój typ. Posłałam mu uśmiech, który mówił, że jestem napalona.

- Teraz już świetnie. – Powiedziałam, przegryzając wargę.

- Mmm. – Zrobiło mi się mokro w majtkach od tego dźwięku. – Co powiesz na to, żebyśmy znaleźli jakieś ustronniejsze miejsce ?

Mężczyzna złapał za mój pośladek i mocno go ścisnął. Jęknęłam przy jego ustach. Chciałam dostać od niego, urodzinowy orgazm. Byłam kurewsko napalona.

- A dasz mi urodzinowy orgazm ? – Spytałam i musnęłam jego brodę. Mężczyzna zaśmiał się.

- Urodzinowe co ? – Przejechał językiem po moim gardle.

- Orgazm. – Powiedziałam mu do ucha. – Chcę, żebyś dał mi orgazm.

- Dam ci więcej niż jeden. – Po tych słowach pociągnął mnie w stronę korytarza. Tam przeszliśmy dalej przez jakieś drzwi, które prowadziły do składziku na miotły. Wybuchłam śmiechem. – Lepiej tutaj niż w tych brudnych toaletach. – Zaśmiałam się jeszcze mocniej. Po chwili mężczyzna zapalił światło i wtedy ujrzałam go dokładniej. Jego błękitne oczy mnie zahipnotyzowały. Były piękne. – Chcę cię widzieć. – Powiedział, zbliżył się do mnie i mocno mnie pocałował. Nie chciałam dłużej czekać. Szarpnęłam za jego pasek, aby pozbyć się zbędnych rzeczy. – Jaka niecierpliwa. – Wymruczał i zsunął mi sukienkę w dół. Nie miałam na sobie stanika, więc przed nim od razu pojawiły się moje piersi.

Odzyskam cięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz