19. Don't make a sound

512 29 11
                                    

-Waszym zadaniem na dziś będzie odnalezienie dwudziestu kocich figurek - Uśmiechnęła się prowadząca, pokazując im zdjęcie niewielkich, czarnych kociątek, porozstawianych w różnych miejscach

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Waszym zadaniem na dziś będzie odnalezienie dwudziestu kocich figurek - Uśmiechnęła się prowadząca, pokazując im zdjęcie niewielkich, czarnych kociątek, porozstawianych w różnych miejscach... jak kawiarnia? Oczy wszystkich członków były skoncentrowane na ich nowym celu, a San lekko przeklinał siebie, że wziął udział. Wciąż miał przecież problem z chodzeniem, a próba szukania kotków... nie ważne, jak słodkich, prawdopodobnie zabije każdą ostatnią komórkę w jego ciele.

Bezradnie spojrzał na Seonghwę, który uśmiechnął się smutno, łagodnie masując jego napięte udo. Wszyscy wiedzieli, że chłopak będzie miał problem przez dyskomfort, jaki odczuwał w zasadzie przy każdym, dłuższym dystansie.

Nie mieli jednak możliwości, by podjąć decyzję, a już po chwili Hongjoong wstał ze swego miejsca. Najgorsze jednak było, iż zostali zmuszeni do rozdzielenia się już po tym, jak otrzymali swoje własne, małe kamery. San bowiem wiedział, iż jeśli teraz się potknie, nikt go nie złapie, nikt go nie pocieszy... Może wcześniej nie radził sobie wyśmienicie ze samotnością, starając się zabić ją odczuwaniem fizycznego bólu, jednak chłopaki w tak krótkim czasie, sprawili, iż stał się delikatnym i wrażliwym na ich brak. Nawet tak krótki w czasie.

Westchnął, siląc się na uśmiech do kamery, zanim ruszył przed siebie pokrętnym korytarzem. Postanowił na razie zostać w budynku, gdyż widział, iż jeden kotek był na białej półce i mógł sobie dłoń uciąć, iż już ją dziś gdzieś widział. A zauważając, iż reszta wyszła na zewnątrz, ucieszył się, że nie będzie musiał chodzić tak daleko.

Starał się wygrać nieszczere zadowolenie i rzeczywiste zainteresowanie, by jego fani byli zadowoleni, kiedy później będą oglądać taśmę, jednak nie komentował, wiedząc, jak zniszczony może być wciąż jego głos. Mingi co prawda dał mu popić i podarował mu tabletki, ale... to było niewystarczające.

Pogodził się z tym jednak, po prostu skupiając się na poszukiwaniach. I tak większość wyręczyła go przed mówieniem w trakcie wywiadu, a ku jego szczęściu prowadząca nie zdawała się zauważać jego nietypowego milczenia.

San otworzył jedne z drzwi do niewielkiego schowka, oceniając go lekko, nim zamknął je na nowo. Szukał miejsca, gdzie mignął mu mały kotek i biała półka, jednak nie ważne, jak usilnie starał się skupić swój umysł, nie był w stanie po prostu przypomnieć sobie. Tak, jakby dostał zupełnej amnezji.

Idąc dalej, usłyszał za sobą kroki i odwrócił się niemal natychmiastowo z ciepłym, tym razem szczerym uśmiechem na ustach w nadziei, iż jest to jeden z członków jego grupy...

Nie, był to starszy mężczyzna o nieco zbyt obcisłej, białej koszuli i ciemnym garniturze. Jego usta był zasłonięte przez maseczkę, a plakietka zdobiła jego pierś, więc San niemal natychmiast skojarzył go z jednym z mężczyzn z planu, którzy zajmowali się elektroniką. Był młody bez maseczki, o ile dobrze pamiętał, choć nie przyjrzał się zbytnio twarzy.

Your Puppet //SanxATEEZ [18+]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz