Prolog

139 20 6
                                    

Na początku była Ziemia, a miała ona potężna moc, której nie była w stanie sama okiełznać.

Nie chciała trzymać w rękach zupełnej władzy; mocy ziemi, matki wszystkich i wszystkiego co istnieje do dziś, ciepłej i morderczej siły ognia, oraz potrzebnej, jednak niszczącej siły wiatru. Była zbyt potężna. Bała się konsekwencji i zbyt dużej odpowiedzialności.
Bała się samej siebie.

Rozdarła więc część siebie i podzieliła na dwie części, a wtedy narodziły się dwa kolejne żywioły. Ogień i Powietrze, które nazwała dziećmi, a każde z nich razem z Ziemią posiadało własne magiczne zdolności.

We trójkę stworzyli świat idealny do życia.
Z czasem na tym świecie pojawiły się pierwsze stworzenia, które w późniejszym czasie podzieliły się między innymi na Ludzi, Elfy, Wiedźmy i Zmiennokształtnych.

Widząc tętniący życiem świat, trzy potężne żywioły podarowały mieszkańcom krainy część swoich umiejętności.

Ziemia dała życie. Napełniła stworzenia opiekuńczością, dała im oparcie, poczucie bezpieczeństwa. Dała im pokarm i schronienie.
Matka dała dobro.

Ogień dał światło i ciepło. Podarował władzę, wolę i inicjatywę. Rozpalił iskrę w pustych sercach i jednocześnie stał się obrońcą.
Dał dobro.

Powietrze podarowało źródło wolności, swobody, inspiracji. Nauczyło ludzi myśleć i śnić. Nauczyło odczytywać znaki i wizje.
Dało dobro.

Przez wiele stuleci panował pokój, a wszyscy żyli w harmonii i spokoju.

Było idealnie.
Zbyt idealnie, by potrwało dłużej.

Ambicje Ognia ciągle rosły, aż doprowadziły do zupełnego szaleństwa i poświęcenia absolutnego do osiągnięcia celu.
Chciał być najpotężniejszy. Chciał mieć władzę absolutną. Zbuntował się przeciwko Ziemi i Powietrzu. Pozbawił ich mocy i zamknął je w drogocennym kamieniu w miejscu swojego serca, stając się niezwyciężonym przez pozostałe żywioły.

Ziemia i Powietrze nie mieli szans. Żywioły zebrały resztkę swoich sił oraz ostatki posiadanej magii i wspólnie udało im się stworzyć czwarty żywioł.

Wodę.

Razem z pozostałą dwójką, Wodzie, Ziemi i Powietrzu udało się ugasić Ogień. Odebrały mu moce i zamknęły go z dala od wszystkich pozostałych stworzeń, oraz całego zewnętrznego świata. Zamknęły go w najgłębszych czeluściach piekła, zwanego również Netherem, do którego można było dostać się jedynie przez dobrze ukryty portal w świątyni głęboko pod ziemią.

Niestety,
zabrakło jednego żywiołu, więc już nic nie było takie same. We wszystkich stworzeniach zabrakło ciepła ognia, przez co stały się zimne i zupełnie inne, niż dawniej.
Zaczęła się rywalizacja, złość, walka o władzę i silne ambicje.

Wtedy po raz kolejny z odsieczą przybyła Woda. Znaczyła nieskończoność, odrodzenie, nowe życie i spokój. Dała emocje i podświadomość, co uspokoiło zapędy świata i kipiącą na nim złość, choć nigdy już nie było tak samo.

Jednak to nie koniec historii.

To dopiero jej początek.

Ogień obiecał, że pewnego dnia powróci i zemści się na Ziemi i pozostałym żywiołom, jak i na całym świecie, a wtedy wszystko stanie w ogniu i zamieni się w popiół.

Jednak jest dla świata nadzieja.

Raz na sto lat, portal do Netheru można otworzyć, a wtedy najstarszy syn rodziny królewskiej jednego z Królestw Wielkiej Piątki musi udać się tam i powstrzymać Ogień przed powrotem do znanego nam do dziś świata.

In the Darkness //KarlnapOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz