🥀~Epilog~🥀

128 21 8
                                    

Zdarza się tak, że w jednej chwili krzyżują się drogi obojga ludzi. Nawet takich co nie za bardzo przepadają za sobą. Nigdy nic nie dzieje się bez powodu. Czasami jest to nagle, ale przemyślane. Kiedy nie mamy już sił na nic, los sprawia, że spotykamy osobę, która za wszelką cenę nam będzie chciała pomóc, nawet wtedy, gdy ją odpychamy za wszelką cenę.

Zabawne jest to jak w łatwy sposób można połączyć ludzi. Uczucia nie zawsze są udawane, czy łatwo o nich zapomnieć. Każdy jest z nas skrzywdzony na pewien sposób, tylko inni potrafią o tym zapomnieć i iść dalej, a inni zaczynają dusić w sobie je i wmawiać samemu sobie, że jest się problemem.

Alison przyjęła propozycje Geni i wystąpiła w filmie, Clayton był szczęśliwy, że nie było w tym żadnego pocałunku, albo scen, których by nie zaakceptował. Tak naprawdę to miał być film dla młodzieży niż dla dorosłych.

Chłopak natomiast tak jak obiecywał wyruszył w trasę konserwową ku zadowoleniu swoich fanów. Często jednak musiał zmagać się z tęsknotą, nie mógł zabrać ze sobą Alison, jednak często do siebie dzwonili i byli w kontakcie. Dzisiaj właśnie mieli się w końcu zobaczyć.

Dziewczyna nałożyła na siebie sukienkę, po czym spojrzała na swojego pupila, który radośnie zaczął merdać swoim ogonem. Kiedy wybiła godzina, wyszli z domu.

Ernest już na nich czekał, razem pojechali na lotnisko, na szczęście nie było aż tak wielkich korków, jak wczoraj.

Alison, gdy tylko zobaczyłam jak samolot ląduje, nie mogła się doczekać  gdy znów zobaczy mężczyznę. Dała smycz Ernestowi, a sama popędziła w stronę Claytona, który już wyszedł z samolotu. Pożegnał się z kapitanem, po czym uśmiechnął się szeroko na widok dziewczyny.

Złapał ją w ramiona, po czym pocałował w usta. Tak dawno nie widział jej na żywo, że musiał nadrobić stracony czas.

— Dobrze, że już jesteś — powiedziała, a on złączył ich dłonie razem.

— Już nigdy nie zostawię cie tak długo samej. Postaram się coś wykombinować, żeby leviala że mną — wyznał, cieszył się również bardzo jak Alison.

— Muszę się nauczyć się dzielić tobą, nie możesz zawieść swoich fanów — powiedziała, gdy już byli w środku samochodu, a kundelek siedział obok nich.

— Ja tak samo, ale nic nas już nigdy nie rozdzieli. Cieszę się, że wystąpiliśmy w tym filmie gdyby nie on, nie dowiedziałbym się jaka jesteś naprawdę — wyszeptał i pocałował ją w głowę.

— Ja również, nie warto zawsze słuchać plotek i tego jak ktoś mówi na kogoś. Najważniejsze poznać wszystkie strony — powiedziała.

I tak w końcu gwiazdy poprowadziły ich, nawet jeśli oni sami nimi byli. Zawsze jest ktoś kto będzie w stanie zaakceptować prawdziwych nas...

🥀~Koniec~🥀

***********
Witajcie kochani
To już koniec historii. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Przepraszam za błędy. Bardzo bardzo dziękuję za czytanie i dawanie gwiazdeczek ❤️

"𝐖ś𝐫ó𝐝 𝐠𝐰𝐢𝐚𝐳𝐝"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz