Dzień dobry więc to jest dokończenie wcześniejszej opowieści, mam nadzieje ze wam się spodoba.
Moją motywatorka i osoba którą dawała mi pomysły jest punkloveer_23 i flower_akina lofciam<3Już nie przedłużam miłego czytania<3
-Mayumi, proszę nie możesz mnie zostawić. Mówił Chishiya zapłakanym głosem.
Od kiedy ty łasiczko płaczesz? Spytałam ostatkami sił i się uśmiechnełam. Czułam ból na całym ciele.
-Ma-Mayumi? Boże ty żyjesz.
Chishiya mocno mnie przytulił.Bardzo wszystko mnie bolało. Ale musiałam dać mu się przytulić.
Jeszcze żyje to fakt. Ale koniec tych czułości. Ile spałam?
-Spałaś 2 dni, zajełem się tobą. Zgadnij kto znowu musiał ci oddać swoją krew. Uśmiechnął się.
Jak zapewne ty. Z moich obliczeń wyszło mi że wiza kończy się za 8 dni, kiedy będę mogła normalnie funkcjonować?
Spytałam. Nie chciałam czekać do ostatniego dnia wizy, wolałam załatwić to szybko.-Jutro powinnaś już nawet dobrze funkcjonować. Ale musisz odpoczywać.
Nagle do pokoju wszedł Arisu.
-MAYUMI TY ŻYJESZ. TAK TĘSKNIŁEM. Chciał mnie przytulić ale wiedziałam czym to sie może dla mnie skończyć.
Arisu, bardzo za toba tęskniłam i cieszę się że żyjesz. Ale przytule cię najmocniej jak mogę gdy bede mogła się normalnie ruszać.
*Szczerze to czułam się jak jakaś galareta czy coś*Gdy Arisu wyszedł z pokoju, Chishiya powiedział.
-Tylko ja jestem tak wyjątkowy i mogłem cię przytulić?
*Wsumie to tak ale on nie mógł się o tym tak szybko dowiedzieć.*Nie wymyślaj już, pozwoliłam ci się przytulić bo....... *Kurwa myśl*
Jeszcze aż tak nie czułam tego bólu.
*Nie no ty kurwa jesteś mądra*Chishiya zauważył że coś ściemniam i się uśmiechnął.
Mówię serio, ale gdzie jest Kuina i co sie stało z Niragim?
*Nie chciałam żeby jeszcze zginął Niragi, bo gdy odzyskam siły chce go sama zabić.*
-Kuina wyszła do sklepu po jedzenie, a Niragi nie wiadomo. Ostatni raz przypominam ci że widziałem go jak do ciebie strzelił a następnie jak wbiegł w niego Aguni.
Ale czemu chcesz wiedzieć co z nim się stało?*Nie mogłam mu powiedzieć co chce zrobić, bo by mnie z domu nie wypuścił.*
Pytam się ponieważ mam nadzieje że go już nie zobacze.
Łasiczko pamiętasz co mi powiedziałaś?-Że zawsze będę przy tobie. I tak będzie.
*Oby nie, bo chce serio żeby ten jebany Niragi zdechł z mojej ręki.*Nieeee, powiedziałeś mi że napewno jescze kiedys pójdziemy na dach napić się Whisky, trzymam cię za słowo. Uśmiechnełam się.
On odwzajemniając mój uśmiech podał mi swoją ręke.
*Kocham jego ręke jest zawsze taka ciepła.*Nagle wróciła Kuina.
-Mayumi, jak sie czujesz? Stęskniłam się. Powiedziała Kuina
Czuje się nawet dobrze.
*Kurwa przeciez ja tu umieram*Gdy Kuina wyszła Chishiya przyniósł mi śniadanie albo obiad chuj wie.
Nie mam ochoty jeść.
-Musisz coś zjeść, inaczej tak szybko nie odzyskasz sił.
*Japierdole nie chce to nie chce, co on mi tu wciska na siłe*
Dobrze już trochę zjem.
Blodnyn podał mi ryż z warzywami.
CZYTASZ
,,Don't forget me please."
FantasyCześć wszystkim jest to opowieść o Alice in borderland. Trochę do dupy ta książka jest ale trudno. W książce występują przekleństwa i sceny przemocy. Mam nadzieję że wam sie spodoba koniecznie dajcie znać co o niej myślicie ponieważ jest to moja pie...