Rozdział 28

119 8 0
                                    

Dobra blondi trzeba cię opatrzeć.

-Opatrzeć? Przecież sama jesteś ranna.

Ja dam radę.

Zaczęłam opatrywać rane blondyna, ale przez cały czas czułam jego wzrok na sobie.

Słyszeliśmy jeszcze strzały ale z czasem ustały.

Chishiya?

-Hm?

Wiem że to może być dla ciebie trochę za często ale.. mogę cię przytulić?

Blondyn po chwili zbliżył się do mnie i sam mnie przytulił.

Kocham cię.

Czułam uśmiech blondyna gdy wypowiedziałam te słowa.

-To naprawdę obrzydliwe. Usłyszałam zza siebie głos Niragiego.

Ale to ty teraz umierasz w samotności. Zasmiałam się

Czułam jak uśmiech blondyna nie opuszcza jego twarzy.

Po jakimś czasie usłyszałam kroki i zobaczyłam Arisu i Usagi idących w stronę królowej Kier.

Nikt nie odezwał się słowem.

Bardzo martwiłam sie o Kuine i wiedziałam że mogła nawet umrzeć ale starałam się o tym nie myśleć.

Mijały minuty, godziny. A nic się nie działo.

Myślisz że uda nam się wydostać z tego świata?

-Ciężko powiedzieć.

Cały czas przytulałam blondyna.

Mijały kolejne godziny, zrobiło się już ciemno gdy nagle...

Wystrzelił laser, a po chwili..

Fajerwerki?

,,Ostatnia gra ukończona, proszę wybrać. Chcecie zostać obywatelami tego miejsca czy wrocić do starego świata?."

-Odrzucam propozycje.

Ja też, Chishiya chce wrócić z tobą.

-A ty, co wybierasz? Blodnyn spytał się Niragiego.

-Odrzucam.

Chishiya, a co jeśli mnie zapomnisz?

-Nigdy cię nie zapomnę. Nawet gdy wrócimy do wcześniejszego świata będę cię szukał, obiecuje.

Minęło troche czasu chyba ludzie jeszcze wybierali.

Przytuliłam blodnyna jeszcze mocniej i powiedziałam już tylko:

Nie zapominaj mnie proszę.

_______________________________________

Ostatnie zdanie Mayumi w tym świecie miało być w tytule więc myślę że dobrze z tym wsumie wyszło.

DOBRA LECIMY DZIŚ KOŃCZYMY TĄ KSIĄŻKĘ.






,,Don't forget me please."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz