Hejoo, wiem że trochę późno jest ten rozdział napisany Ale postaram się jak najszybciej dokończyć całą książkę. I jak coś to wygląd Niragiego będzie trochę zmieniony, wsensie nie będzie on tak bardzo zjarany wiecie o co kaman.
Tatta gdzie idziesz? Spytałam
-Przecież mamy poszukać jakiejś fury, więc idziemy do garażu jest tam ich pełno.
-Wiec Tatta prowadź. Odparła Kuina.
Gdy doszliśmy do garażu Tatta odrazu wpadła w oko pewna fura.
Zaczął ja jakoś obmacywać wtf.-Jesteś obrzydliwy obmacujesz auto. Powiedziała Kuina.
Właśnie może ono też ma uczucia. Powiedzialam A następnie spojrzałam na Kuine.
Po 10 sekundowym kontakcie wzrokowym zaśmiałyśmy się razem.
*Kurde Kuina jest jednak Zajebista*
Dobra skończmy się wyglupiać, napewno Arisu i Usagi już ogarneli zakupki.
-Tez tak mysle, a teraz wsiadajcie. Powiedział Tatta.
Zajęliśmy miejsca. Kuina siedziała razem z Tatta z przodu A ja usiadłam z tyłu.
Gdy ruszyliśmy po chwili zobaczyliśmy Arisu i Usagi.
Podjechaliśmy po nich A następnie powiedzialam.Widzę że zakupki skończone. Uśmiechnęłam się.
-Tak, tak. Powiedział Arisu.
Coś mi tu nie grało. Spojrzałam na Kuine Ale ona już na mnie patrzyła.
Mieliśmy ten sam wzrok, czuliśmy że coś między nimi się popsuło.-Dobra wsiadajcie. Powiedział Tatta.
Gdy Usagi i Arisu weszli do samochodu. Pojechaliśmy do jakiejś miejscówki.
Dobra co wy tu ciekawego kupiliście. Zobaczmy. Powiedzialam śmiejąc się przy tym.
O kurczaczki, moja ulubiona zupka. Otworzyłam A następnie zaczęłam ja jeść na sucho. Tak samo zrobiła reszta.
-Dobra trzeba obmyslic jakiś plan. Powiedział Arisu.
Też tak sądzę, to co robimy? Powiedzialam.
Arisu przedstawił nam swój plan.
-Kto jest za tym ręką do góry.
Każdy podniósł rękę oprócz Usagi.Usagi A Ty? Jesteś za tym?
-I tak jest już przegłosowane, więc znacie odpowiedź.
*KURWA NIE NO NIE WIERZE PRZECIEŻ CHISHIYA JEST TERAZ SAM CO JESLI MU SIE COŚ STALO? BOZE*
-Mayumi, wszystko dobrze?
Tak, tak wszystko okej tylko się zamyslilam.
Dobra trzeba iść zagrać bo inaczej ten typ nas wszystkich porozstrzela. Powiedzialam stanowczo.
-Dobra trzeba poszukać areny, chodźcie do auta. Oznajmił Tatta.
Gdy dojechaliśmy zobaczyliśmy napis.
,,Do gry potrzeba 6 osób."
Kurwa co teraz?
Za sobą usłyszeliśmy znajomy głos.
-Jest 6 osób.
Obrocilam się i kurwa nie wierze.
Niragi, to Ty.
*Myślałam że będzie bardziej zjarany, a był jak taka lekko podpalona skórka od kurczaczka czy coś*On tylko się uśmiechnął.
-Nie możemy z nim współpracować.
Powiedziała Kuina.Kuina, spokojnie oczywiście że możemy. Powiedzialam uśmiechając się.
*JEBANY SKURWYSYN JESZCZE SIE DO MNIE USMIECHA ALE NIE MOGE ZMARNOWAĆ TAKIEJ SZANSY.*-Dobrze, współpracujmy. Powiedział Arisu.
Weszliśmy na arenę. A następnie zobaczyliśmy jakąś ekipke.
Nagle ukazał się jakiś gołodupiec.*Czego ja jeszcze kurwa nie zobacze*
Typ się przestawił A następnie przedstawił nam zasady gry.
Zapowiada się ciekawie. Powiedzialam z uśmiechem na twarzy.
CZYTASZ
,,Don't forget me please."
FantasyCześć wszystkim jest to opowieść o Alice in borderland. Trochę do dupy ta książka jest ale trudno. W książce występują przekleństwa i sceny przemocy. Mam nadzieję że wam sie spodoba koniecznie dajcie znać co o niej myślicie ponieważ jest to moja pie...