4. Bangtan Boys

85 6 2
                                    

Około godziny 22 przyjechały znajome Lisy. Obie wyglądały zjawiskowo. Rose, blondynka o bardzo jasnych włosach, wygladała jak wróżka, drobna, wiotka i niezwykle piękna, machała do mnie z daleka. Jennie, okazała się brunetką o okrągłej buzi jednak, figurę miała równie zgrabną jak jej przyjaciółki. W odróżnieniu od Rose, tylko skinęła do mnie głową na powitanie, bacznie mi się przyglądając. Wcale mi to nie przeszkadzało, może tak jak ja jest introwertyczką i nie lubi się uśmiechać. Klub do którego się wybierałyśmy nazywał się Boombar i podobno to jedno z bardziej eksluzywnych klubów w Seulu. Przed wejściem utworzyła się bardzo długa kolejka, ale (co mnie zaskoczyło) wraz z Lisą i jej koleżankami, nie musiałyśmy czekać i od razu zostałyśmy wpuszczone. 

Klub był imponujących rozmiarów, miał kilka sal tanecznych gdzie rozbrzmiewały różne rodzaje muzyki. 

Lisa: Mają tu najlepsze pokoje gdzie można śpiewać karaoke. Koniecznie musimy tam zajrzeć. Ale najpierw się najpijmy.

Rose: Ten klub słynie, również z pokojów VIP jeśli wiecie co mam na myśli.

Wszystkie trzy dziewczyny wymieniły porozumiewawczo spojrzenia. Po chwili zajęłyśmy miejsce w jednej z loży, a kelner przyniósł nam drinki.

Lisa: No to zdrowie naszej zagranicznej Yu-Mi!. Pijemy do dna!

Nie mam zieonego pojęcia z czego składał się drink który zamówiła specjalnie dla mnie Jennie,

ale miał słodki lekko ziołowy smak, i zieloną barwę. Już po pierwszym kieliszku, poczułam, odprężenie, miałam wrażenie że tym razem ja mrużę oczy i głupkowato się uśmiecham.

Lisa: A Ci tu czego?

Odwróciłam wzrok. Podeszła do nas dwójka mężczyzn. Co ja mówię? To byli bogowie. Przystojni, świetnie zbudowani i wystylizowani niczym z agencji modeli. Czy w Korei wszyscy ludzie muszą być tacy idealni?

??: Proszę proszę. Kogo moje piękne oczy widzą. 3/4 Black Pink, a Ty  kim jesteś kurczaczku?

Brunet o kręconych włosach i niskim seksownym głosie nazwał mnie kurczaczkiem? Czułam, że kolejny raz oblewam się rumieńcem. 

Lisa: A któż to nas odwiedził? Puszczalska część Bangtan Boys. Witamy. A to nie jest kurczak tylko nasza Yu-Mi. Urodzona w Polsce wychowana w Anglii a jej tata jest Koreańczykiem.

??: Yummy? Czyli smakowita? Miło mi poznać jestem Jimin.

Tym razem odezwał się rudowłosy chłopak o pełnych ustach. 

Yu: Jestem Yu-Mi. Kim Yu-Mi. Również miło mi Was poznać.

Jimin: Polko-Angielko-Koreanka to dopiero mieszanka wybuchowa w dodatku, kolejna z rodu Kim. Tae, kto wie może to Twoja siostra.

Brunet podszedł do mnie złapał moją dłoń i  pocałował po czym, zbliżył się do mnie tak że prawie stykaliśmy się policzkami i wyszeptał do ucha:

Tae: Witaj piękna, jestem Taehyung, ale mów mi Tae. I mam ogromną nadzieję że nie jesteśmy spokrewnieni.

Moje serce zabiło jak oszalałe. Rety co się ze mną dzieje. Głos chłopaka dotknął mnie do głębi, przenikał przez skórę. Daję słowo że, w pewnym momencie musnął ustami moje ucho. Przez moment stałam jak sparaliżowana. Czy można kogos podniecić... głosem?

Lisa: Taehyung odejdź od niej, już Twój wzrok wystarczy żeby dziewczyna zaszła w ciąże.

Tae: Hahaha, chyba mnie pomyliłaś z Jungkookiem. On posiada takie moce. Ja jestem długodystansowcem.

Ogień który jest w Tobie // BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz