„3"

107 6 0
                                    

Podeszłam do drzwi i otworzyłam je stała tam pani Weems
-Dobry wieczór pani Weems. Co się stało?
-Nic się nie stało skarbie.-skarbie? Nigdy mnie tak nie nazwała...
-Wiem o tym że niedługo masz urodziny i z tej okazji ktoś do ciebie przyjechał.-uśmiech pojawił jej się na twarzy a zaraz potem weszła moja mama.
-Mama!-przytuliłam się do niej.
-Cześć kochanie. Przyjechałam dzisiaj z wczesnymi życzeniami bo w twoje urodziny nie będę miała czasu przyjechać. Mam dużo pracy... Proszę to twój prezent wszystkiego najlepszego.- uśmiechnęła się.
-Dzięki mamo, kocham cię! A co z babcią?
-Jest lepiej... Dobra napisze do ciebie później pa skarbie.-po tych słowach zauważyłam jak Larissa się zarumienia...
Mama wyszła a Weems ją odprowadziła.
-Julia, mam pytanie.
-Co tam?
-Chciałabyś poznać moich starych przyjaciół?
-Jasne!
Zadzwoniłyśmy do nich i rozmawiałyśmy może ze 2 godziny. Potem poszłyśmy spać.
Wtorek czyli dzień moich urodzin. Enid razem z Yoko przygotowały tort i przyszło kilka innych ludzi razem z Tylerem. Po lekcjach spędziliśmy ze sobą czas i byliśmy w wiatrowskazie na kawie. Cały dzień spędziliśmy razem. Enid zorganizowała imprezę. O 19 Julia była już u Enid a ja się szykowałam
Weszła wtedy Pani Weems. Ja stałam na środku w spodniach i w staniku. Szybko się zarumieniłam i zasłaniałam się rękami, nie zastanawiając się wbiegłam do łazienki i założyłam koszulkę.
-Ja przepraszam, szykowałam się do Enid, robi małą imprezę u siebie.-znowu się zarumieniłam.
-Nic nie szkodzi skarbie. To dla ciebie mam nadzieje ze ci się spodoba.-uśmiechnęła się.
-Dziękuje, ale nie trzeba było.-nie wiedziałam co mam zrobić.-przytuliłam się do niej.
Była zaskoczona ale po chwili jej ręce wyładowały na moich plecach a ja chciałam aby ta chwila była niekończąca się. Larissa szybko zrozumiała to co robi i szybko się ode mnie odsunęła. Podeszła do drzwi.
-Do jutra kochanie.-Puściła mi oczko.
-Dobranoc Pani Weems.
Gdy otworzyłam jej prezent w oczy rzuciły mi się kamienie szlachetne i minerały.-skąd ona wiedziała że je kolekcjonuję?
Dostałam także szkicownik.-także lubiłam rysować. Wychodziło mi to bardzo dobrze.
Gdy poszłam do Enid czekała tam na mnie Julia Yoko razem z Enid. Nocowałyśmy u nich i jakoś się pomieściłyśmy.
INFORMACJA!
W ten weekend nie wrzucę żadnego rozdziału wiec postaram sie wrzucić na początku tygodnia i postaram się robić dłuższe rozdziały❤️❤️

„Wiem, czego chcesz..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz