Rozdział 20

258 9 0
                                    

4 grudnia 2022 godzina 16 : 00

Właśnie zaczął się mecz Polski z Francją . Strasznie się stresowaliśmy . Jeżeli wygramy to przejdziemy do dalszego etapu mundialu . Ale szczerze mówiąc wątpię żebyśmy wygrali z Francją . Nie jesteśmy aż tak mocno przygotowani aby choćby z nimi zremisować . 

44 minuta meczu 

KUŹWA , KUŹWA , KUŹWA no nie Giroud ominął Kiwiora kuźwa kuźwa nie rób tego , Wojtuś w tobie cała nasza nadzieja . Oddał płaski strzał Wojtuś broń kuźwa Wojtuś NIE , NIE , NIE bramka japieeerrr. . . nie dlaczego niee proszę powiedzcie , że to tylko sen błagam Jezus obudźcie mnie z tego koszmaru proszę . No dobra jeszcze możemy to naprawić prawda ? Musimy to naprawić musimy przejść dalej . Damy radę musimy dać radę . 

74 minuta meczu 

Giroud podał do Dembele , a on do Mbappe . Błagam was nie róbcie mi tego znowu proszę nie chce znów . Kopnął w poprzeczkę bez szans Wojtuś tego nie da rady obronić . Nie żeby coś , ale nie nie da rady . No i kozia dupa cudownie 2 : 0 . Zajebiście musimy to nadrobić . 

91 minuta meczu 

Kolejny strzał . Gol . 3 : 0 . Mogłam przewidzieć to , że tak będzie . To było w sumie logiczne . Nie byliśmy dobrze na to przygotowani . Francja była lepszą drużyną . Mieliśmy po prostu za mało czasu żeby się na to przygotować , przynajmniej ja to tak widzę . Nie no teraz już nic nie zrobimy . Trudno trzeba pogodzić się z przegraną i trenować dalej . Ale ważne , że tak daleko zaszliśmy . 

95 minuta meczu 

Rzut karny . Dużo to nie zmieni , ale jakaś świadomość , że coś staraliśmy się zrobić jest . Dobra Lewy nie zwal tego . Kuźwa Lewy strzel proszę błagam naprawdę . Nooo Leewyyy ty debiluu jak mogłeś nam to zrobić . A nie czej , czeeejjj ha haaa powtórka haaaa . I ch*j wam w dupe bagiety ! ! Jeszcze raz dobra Lewy spokojnie dasz radę . JEST , JEST dobra mamy to 3 : 1 . Udało się chociaż tyle . No cóż chociaż tyle mamy dużo żeśmy ugrali jest dobrze . To był jeden z naszych lepszych meczy . 

Godzina 18 : 30 

Po meczu wróciliśmy do hotelu spakować się aby powrócić do Polski . Nikt nie był z tego zadowolony . Byliśmy strasznie smutni . Pakowałam swoje rzeczy i myślałam . Dużo myślałam . Czemu teraz kiedy wszystko było cudnie i się zaczęło układać ? Czemu przegraliśmy ? Czemu musimy teraz wracać do Polski ? Połowy osób , które tu spotkałam pewnie już nie zobaczę . No nie będę płakać nie ja nie mogę . 

Moje rozmyślanie przerwało pukanie do drzwi . 

- Proszę ! - krzyknęłam 

- Można wejść ? - usłyszałam ten piękny głos . Głos na którym zależało mi cholernie . Nie mogłam sobie wyobrazić życia bez niego . 

- Jasne można śmiało - powiedziałam przecierając oczy  - jak tam ? 

 - U mnie dobrze , ale widzę , że u ciebie już nie . Co się stało ? Natiiaa powiedz mi - zrobił oczka kotka ze Shreka . No i jak mu tu nie powiedzieć jak on takie miny robi . No jak ja się pytam . 

- No po prostu jest mi smutno , że musimy wyjechać stąd . Było tak pięknie , ale jak wiadomo wszystko ck dobre kiedyś się kończy . - powiedziałam , a po moim policzku spłynęła samotna łza .

Brunet podszedł do mnie otarł łzę i zamknął w uścisku . Tak bardzo brakowało mi przytulenia i akurat teraz potrzebowałam tego najbardziej .
Wiem , że po mundialu wyjeżdżam do Hiszpanii zamieszkam z Gavim żeby mieć bliżej do pracy , ale będzie mi brakować tego nastroju , który towarzyszył nam w ostatnich tygodniach.  Fakt , faktem był to dosyć wyczerpujący czas dla piłkarzy , ale jednak mimo wszystko sądzę , że im też się to podobało i będzie im tego bardzo brakować . Usłyszałam szept Pabla .

- Nie płacz już okej ? Mi też jest smutno , że już wyjeżdżacie bo zdążyłem się przyzwyczaić do tego , że jako niezawodnych przyjaciół mam właśnie reprezentację Polski . Na szczęście z tobą zobaczę się po zakończeniu mundialu mam nadzieje , że jesteś już przygotowana na to , że będziesz musiała się męczyć ze mną w jednym domu . - Gdy wypowiadał te słowa czułam , ze jemu też jest smutno z powodu naszego wyjazdu dlatego rozkleiłam się jeszcze bardziej . - No ej , ale nie płaczemy okej ?

- Dobrze postaram się już nie płakać - powiedziałam i lekko się uśmiechnęłam  na co chłopak odpowiedzila tym samym . - Muszę się spakować 6 grudnia po waszym meczu wyjeżdżamy .

- Przynajmniej zobaczycie jak gramy odby dobrze nam poszło

- Będziemy wam kibicować o to nie musicie się martwić ,  kibiców i fanek psycjopatek nie zabraknie - powiedziałam lekko się śmiejąc

- Przynajmniej tyle - również się zaśmiał

Godzina 20 : 00

Nela napisała abym koniecznie , natychmiast , teraz bez żadnego gadania przyszła do jej pokoju . Zmartwiona zaczęłam szybko ubirac swoje puchowe kapcie i zarzuciłam na siebie różowy szlafrok w białe kropki . Zamknęłam drzwi i zaczęłam biec do jej pokoju prawie się wywalając kilka razy , ale to jest mniej ważne akurat można to pominąć . Gdy stanęłam przed jej drzwiami zapukałam do nich poczekałam chwilę i otworzyła mi zapłakana Nela .

- Boże , Nela co się stało ? Czemu płaczesz ? - zapytałam coraz bardziej martwiąc się o przyjaciółkę .

- Wejdź wszystko ci opowiem - powiedziała przez łzy .

Wpuściła mnie do pokoju . Usiadłam na jej łóżku I czekałam na wyjaśnienia co do stanu w którym ją zastałam . Dziewczyna po chwili usiadła obok mnie i zaczęła opowiadać .

- No więc po meczu zostałam na trochę z naszą kadrą żeby ich pocieszyć no nie . Po jakimś czasie pocieszania ich Nico podszedł do mnie i zapytał czy moglibyśmy chwilę porozmawiać w cztery oczy . Zgodziłam się . - zaczęła , ale co to miało wspólnego z płaczem może Nico powiedział , że nie chce mieć z nią już kontaktu czy coś ? A ją to zabolało bo ona go kocha ? Jak tak to obiecuje ze nogi mu z dupy powrywam .

- Wyszliśmy ze stadionu i wtedy Nico powiedział , że . . . . . - urwała na chwilę i po policzku zaczęły spływać jej łzy - że  poczuł do mnie coś wyjątkowego i czy chciałabym zostać jego dziewczyną - rozpłakała się na dobre . Jezusie jak słodko to musiało wyglądać czemuż mnie tam już nie było .

- Ale hej , Nela to dlaczego płaczesz przecież to cudownie 

- No wiem ja tak ze szczęścia bo się zgodziłam i no. . . no - znów się rozpłakała . Ehhh cała Nela . 

____________________________________________

Rozdział 20(1154 słowa) <3

&quot;Te deseo&quot;~Pablo Gavi~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz