Pov. Gavi
23 listopada 2022 , godzina 5:07
Obudziłem się strasznie wcześnie trening miałem dopiero o 12 więc nie było sensu wstawać tak wcześnie . Spojrzałem na Nastię , która spała przytulona do mnie . Tak słodko wygląda jak śpi , nie mogę przestać na nią patrzeć . W pewnej chwili nawet nie wiedziałem kiedy , ale zasnąłem .
Pov. Nastia
godzina 9:12
Obudziłam się późno jak na mnie , ale stwierdziłam , że jeszcze sobie poleżę . Spojrzałam na Gaviego , który spał sobie słodko przytulając mnie . On tak słodko wygląda jak śpi . Stwierdziłam , że po prostu zamknę sobie oczy i będę tak leżeć . Po kilku minutkach poczułam jak ktoś bawi się moimi włosami , więc otworzyłam oczy i widok jaki zastałam lekko mnie zaskoczył . Moimi włosami bawił się Gavi , a do tego przyglądał się mi tymi swoimi cudownymi kakaowymi oczami .
- obudziłem cię ? - zapytał
- nie , nie już kilka minutek nie śpię - powiedziałam - ale nie chciałam cię budzić bo tak słodko spałeś
- skoro tak mówisz to widocznie musi tak być - powiedział i się uśmiechnął - a jak ci się spało ?
- powiem ci , że wyjątkowo bardzo dobrze i się wyspałam po raz pierwszy - powiedziałam zgodnie z prawdą - a tobie jak się spało ?
- no widzisz bo ja byłem obok ciebie - na bank zrobiłam się lekko czerwona - mi też się mega dobrze spało
- no to super , super - kiwnęłam głową - dobra wstajemy , dawaj
- mmmm nie chce mi się - powiedział i jeszcze mocniej mnie przytulił
- Pabloo naprawdę musimy wstawać późno juuż
- dopiero w pół do 10 poleżmy jeszcze chwileczkę - zrobił oczka kotka ze Shreka
- no dobrze , ale tylko chwileczkę - powiedziałam i położyłam się obok niego . Nawet nie wiedziałam kiedy zasnęłam .
Skip time godzina 11:30
Obudziłam się i od razu zwróciłam uwagę na zegar , który wskazywał godzinę 11:30 . O Boże przecież Gavi ma trening na 12 . Jezusie! ! ! ! !
- Gavi wstawaj ! ! ! ! Masz trening ! ! ! Gaviiii ! ! ! - krzyknęłam a on szybko wstał z łóżka
- yyyy dobra to ja lecę nie będzie cię dziś na treningu ? - zapytał
- niestety nie - powiedziałam , a jego mina zrzedła
- no cóż szkoda , alee będziesz na meczu ? ? - zadał kolejne pytanie
- tak będę Gavi - odpowiedziałam mu na pytanie
- super - podszedł do mnie i dał mi buziaka w czoło - to ja lecę papa Nati
- papa - powiedziałam oszołomiona
Gavi wybiegł z mojego pokoju zostawiając mnie w oszołomieniu . On mnie pocałował w czoło . Boże . Osoba która mi się podoba . Jezu mdleje .
Gdy już się opanowałam stwierdziłam , że z łaski swojej się ubiorę . Dzisiaj było wyjątkowo strasznie zimno więc stwierdziłam , że założę czarne materiałowe dzwony i krótki czarno - biały sweter w paski ( jeżeli ktoś nie potrafi sobie tego wyobrazić to zdjęcie na końcu rozdziału ) . Ubrałam się i wyszłam z pokoju schodząc do stołówki na śniadanie .
- Nastii gdzie to się wybieramy ? - odwróciłam się i zobaczyłam Wojtka , uśmiechnęłam się do niego .
- wybieram się na śniadanko , a ty ? - odpowiedziałam mu z uśmiechem na twarzy
![](https://img.wattpad.com/cover/329521007-288-k481677.jpg)
CZYTASZ
"Te deseo"~Pablo Gavi~
Romance,,- za tydzień będę grał na mundialu!!- odparł Zamurowało mnie . Nigdy nie sądziłam że mój brat zagra na mundialu .'' /////////////////////////////////////////////////////// ,,-oddawaj ten telefon debilu!!- wykrzyknęłam do niego . Nie posłuchał się...