Pov. Lewy
No , stwierdziliśmy zgodnie gdy jeszcze Nastia spała , że zrobimy przeskok do starych dobrych czasów i pogramy jakieś planszówki , lecz znalezienie ich w tym domu proste nie było . Jedyne co udało się nam wygrzebać to monopol , jakieś karty , chińczyka i to tyle . Dużo nie powiem , że nie , ale damy radę będziemy grać cały dzień . Żeby Nastia poczuła choć odrobinę tego jak czuła się w czasie mundialu .- No to co - rzucił nagle Piotrek - graamyyy ! !
- No dobra , ale nie drzyj się tak no - powiedziała Nastia przytulając się do swojego chłopaka .
- Dobraa , sorry siostra - podrapał się po głowie z tym swoim uśmieszkiem .
Pov. Wojtek
Pogramy w gryyy . Tak jak kiedyś , jak byliśmy w Polsce , albo tak jak w czasie mundialu , aleee się cieszeee .- No gramy , gramy , gramyy ? - powiedziałem . No co no ? Jestem po prostu niecierpliwy , nic na to nie poradzę .
- No już chodźmy do salonu - wydała polecenie Nastii . Będzie z niej dobra mamusia , ale to ja będę najlepszym ojcem chrzestnym na całym świecie , lepszego nikt nie znajdzie .
Skip time , godzina 14:07
Pov. Nastia
Gramy już około cztery godziny i odnoszę wrażenie , że trzeba zjeść obiadek .- Nie sądzicie , że najwyższy czas coś zjeść ? -niby zadałam pytanie , lecz każdy odebrał to chyba w formie rozkazu bo posłusznie wstali u bez żadnego sprzeciw skierowali się do kuchni przygotować obiad .
- Co gotujemy kochani ? - zapytałam
- Ty i Pablo idziecie odpocząć póki możecie jeszcze w spokoju odpoczywać , a my no cóż postaramy się nie rozpierdolić tej pięknej kuchni - odpowiedział mi brat .
Aha no to super czyli co mam iść spać ? Znowuuu ? Nie chcee noo , chce coś porobić .
- Ale ja chce coś zrobić , a nie odpoczywać - powiedziałam stanowczo .
- Nie - powiedzieli wszyscy chórkiem . Nawet Gavi .
- Nie ma mowy idźcie sobie posiedzieć obejrzyjcie coś w telewizji , poprzeglądajcie instagrama czy coś - Lewy po wypowiedzeniu tych słów , wygonił nas z kuchni .
- Aha no to super - powiedzieliśmy równocześnie . Serio czasie się zastanawiam jakim cudem my tak robimy .
- No to co , kanapa ? - zapytał Gavi .
- Kanapa - odpowiedziałam z uśmiechem .
Usiedliśmy na kanapie włączając losowy program w telewizji . Cóż można było się spodziewać , że jakoś bardzo ciekawy to nie będzie .
- Ej pamiętasz jak w czasie mundialu siedzieliśmy u ciebie w pokoju I obladalismy jakieś durne romansidła ? - wyparował z tym pytaniem tak strasznie niespodziewanie .
- Boże pamiętam to były dopiero czasy - zaśmiałam się lekko . - Albo jak Wojtek za każdym razem jak byliśmy razem moim pokoju wparowywal tam bez pytania .
- Takk , pamiętam - powiedział patrząc w sufit z uśmiechem .
- Lub wtedy jak Piątek powiedział , że masz jakąś wybrankę - mimo wszystko uśmiechnęłam się szerzej na to wspomnienie .
- A ty wiesz , że wtedy to chodziło mu o ciebie prawda ? - cóż za zwrot akcji , tych słów się nie spodziewałam mimo wszystko .
- Czemuż nie powiedziałeś mi tego wtedy jak rozmawialiśmy właśnie o tym ? - zadałam to pytanie ponieważ naprawdę tego nie rozumiałam .
- Bo się bałem , że mnie wyśmiejesz czy coś . Znaliśmy się w sumie bardzo krótko wtedy i uznałem , że to bez sensu skoro i tak nie czułaś do mnie tego samego co ja do ciebie .
Jezus ty idioto . Ty głupi chory na umyśle kretynie . Ja cie wtedy kochałam jak diabli , a teraz kocham jeszcze bardziej .
- Czułam wtedy do ciebie więcej niż możesz sobie nawet pomyśleć geniuszu- wypowiadając te słowa, znow wślizgnęłam się mu pod ramię , aby poczuć jego dotyk to wyjątkowe bezpieczeństwo , które czułam zawsze gdy byłam przy nim .
Nagle do salonu wyparował Lewy z współczującym uśmiechem . Ehh ciekawe co odwalili w tej kuchni .
- Przepraszam , że wam przeszkadzam , ale jakby to tak delikatnie powiedzieć - nie mógł się wysłowić . Czyli coś poważnego .
- Po postu mów co rozwaliliście - powiedział Gavi przecierając czoło palcami .
- Chyba spierdoliliśmy wam garnek i czajnik w gratisie - dodał szybko drapiąc się po głowie .
- Ja pierdole , yerqz już widzę jaki wielki błąd popełniłem wpuszczając was w ogóle do mojego domu - mówiąc te słowa , Gavi wstał i skierował się do kuchni . Zapewne po to aby zobaczyć jak wielkie są straty .
- Kurwa przeciez ten jebany garnek jest cały czarny , a czajnik to wgl z białego stał się węglany ! ! ! - przyniósł czajnik do salonu .
- Lewy czy wy macie pojęcie ile to kosztowało ? - zapytał przejeżdżając wzrokiem powszystkich osobach , które siedziały wtedy w kuchni .
- Dobra , dobra nie histeryzuj postaramy się go odkupić - ahh ten wyluzowany Piotruś .
-No ja mam nadzieję , a teraz błagam zróbmy wszyscy wspólnie normalny obiad - wypowiedział te słowa Gavi i wszyscy udaliśmy się do kuchni zrobić przyzwoity obiadek .
Skip time , po obiedzie
Pov. Nastia
Normalny Polski obiadek w Hiszpanii bk czemu by nie . Kotlecik schabowy na życzenie Wojtusia i coś tam jeszcze już zdążyłam zapomnieć co , ale było dobre i wszyscy się najedli sądząc po śpiącym Wojtku i Lewym, zdecydowanie się najedli .- Naprawdę nudno mi teraz oni śpią i nie ma kto rozkręcić zabawy - wtrąciła Nela .
- Ej , a ja to co powietrze ? - zapytał Piotrek .
- Tak - hahahahaha no nieźle mu powiedziała .
- Aha jak możesz Nela , nie przyjaciółkujemy się już - odpowiedział jej mój brat . Oni oboje są siebie warci .
- Dobra , zmiana tematu , Nela kiedy Zalewski ma zamiar przyjechać ? - rzucił Gavi . Właśnie , zdążyłam już zapomnieć , że Nela i Nicola są razem .
- Jutro z tego co wiem od niego z naszej wczorajszej rozmowy - odpowiedziała . Aha i mnie nie zaprosiła żeby porozmawiać z nimi co za kultura .
- Okej to weź się go zapytaj , o której godzinie mniej więcej mamy się go spodziewać - nakazał brunet co dziewczyna w ekspresowym tempie wypełniła .
Pov. Nela
Wypełniłam szybko polecenie Gaviego i praktycznie w tempie natychmiastowym dostałam odpowiedź .
____________________________
Od : Nico💋
Podejrzewam , że około godziny 15:30 powinienem być .
Do : Nico💋
Okejj❤️
____________________________
- Napisał , że około 15:30 powinien być - powiedziałam chowając telefon do kieszeni moich dżinsowych spodni .- Okej - krótka , zwięzła odpowiedź, która dostałam mi wystarczyła . Nie próbowałam już znaleźć jakiegoś tematu do rozmowy . Po prostu czekałam az Wojtek i Lewy się obudzą i coś wymyślą .
_________________________________
Rozdział 28!!! 948 słów!!!
![](https://img.wattpad.com/cover/329521007-288-k481677.jpg)
CZYTASZ
"Te deseo"~Pablo Gavi~
Romantizm,,- za tydzień będę grał na mundialu!!- odparł Zamurowało mnie . Nigdy nie sądziłam że mój brat zagra na mundialu .'' /////////////////////////////////////////////////////// ,,-oddawaj ten telefon debilu!!- wykrzyknęłam do niego . Nie posłuchał się...