Rozdział 25

231 9 4
                                    

OSTRZEŻENIE ROZDZIAŁ PISZE Kajcia_Lalcia a ma ona dziwne pomysły więc czytacie na własną odpowiedzialność 🔞18+🔞 specjalnie na jej życzenie
Skip time miesiąc później
6 stycznia 2023
Pov. Nastia
Czekałam właśnie na lotnisku . Nie mogłam się doczekać aż zobaczę Gaviego , chciałam go zobaczyć,  przytulić . Wiedziałam , że jesteśmy tylko przyjaciółmi,  ale kochałam go jak diabli .

- Nastia !!!! - odwróciłam się słysząc moje imię .

- Gavi ?! - podbiegłam do niego - tak bardzo tęskniłam .
Przytuliłam go .

- Też tęskniłem - odwzajemnił przytulasa .

Chciałam żeby ta chwila nigdy się nie skończyła , tak bardoz nie chce go puszczać . Ta chwila przypominała mi o tym jak bardzo go kocham . Owszem nie powiedziałam mu bo wiedziałam że on tego samego nie czuje co było trochę smutne .

- Dobra starczy bo jeszcze się podusimy- zaśmiał się . Boże trzymaj mnie .

- To co jedziemy do ciebie bo misze się trochę ogarnąć - powiedziałam wskazując na walizki .

- PO CO CI AŻ 4 WALIZKI - wykrzyknął , a ja się zaśmiałam .

- No wiesz kobiece rzeczy I nie tylko - al naprawdę mogłabym cały dom wziąć bo jestem aż tak niezdecydowana .

Bez żadnego słowa poszłyśmy do samochodu , pomógł mi , walizkami i odjechaliśmy . Przez całą trasę była cisza ale taka przyjemna , spokojna . W końcu dojechaliśmy . Gavi pomógł mi zanieść walizki przy czym okazało się , że muszę spać narazie u niego bo orzyjezdza Pedri i Nela .

- Nie przeszkadza Ci to na pewno ? - dopytywał mnie Pablo coraz bardziej .

- Nie no spoko , po prostu jakoś się ułożymy - czułam , że  wybuchnę od środka .

Pov. Gavi
Patrzyłem na Nastię , chciałem ją pocałować . Jeszcze ta wiadomość że mamy spać razem , cieszyłem się , ale jak do czegoś dojdzie to nie wiem co będzie .

Pov. Nastia
Popatrzyłam w telefon jest 13:00 . Może trzeba coś zjeść od wylotu nic nie jadłam a mój brzuch dawaj o tym znać . Poszłam do kuchni , sprawdzić czy jest tam coś dobrego . Nagle zza moich pleców pojawił się Gavi .

- Szukasz czegoś do jedzenia? - podskoczyłam - sorry wystraszyłem cie

- Nie spoko nie przestraszyłeś- odpowiedziałam mu- a masz coś dobrego do jedzenia ?

- Spokojnie dzisiaj zabieram cie do restauracji- widziałam ten jego uśmiech na twarzy- ubierz się ładnie, wychodzimy o 15:30 .

- Okej- nie no do 15 muszę czekać żeby coś zjeść, chyba go pogrzało już do reszty .

Poszłam do pokoju, trochę dziwnie się czuje , że jest to pokój Gaviego , ale trzeba jakoś przeżyć . Wzięłam telefon do ręki i napisałam do Neli.

Do: Nelcia❤️
Mam nadzieję , że przyjedziecie jak najszybciej, nie chce już sama siedzieć .
Od: Nelcia❤️
Po prostu przyznaj że nie chcesz siedzieć z Pablo bo szalejesz za nim .

Już jej nie odpowiedziałam, czemu ona musi mi to powtarzać . Przesiedziałam tak kilka godzin, kiedy spojrzałam na godzinę się 15:00, miałam pół godziny na naszykowanie się . Wstałam szybko i pobiegłam do łazienki , wykąpałam się, umalowałam i ubrałam . Założyłam na siebie czarną obcisłą sukienkę , a do tego czerwone obcasy.

"Te deseo"~Pablo Gavi~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz