Rozdział 9

359 13 4
                                    

Pov. Lewy 

Dobra szybko bo my zaraz mamy trening kurde Nastia nie będzie widziała jak trenujemy . 

- Dobra Gavi leć zrobić herbatę , a ja znajdę apap , tylko szybko bo my mamy trening przed meczem taki szybki więc dawaj dawaj tempo - powiedziałem do niego , a on się tylko na mnie spojrzał i zaczął śmiać - w tym nie ma nic śmiesznego dawaj dawaj 

- dobra dobra już lecę - powiedział przez śmiech 

Pobiegłem szukać apapu może Nela ma , na pewno ma idę do niej . 

W pokoju Neli

- Nela!!! masz!?- zapytałem 

- co mam? - spojrzała na mnie jak na jakieś widmo 

- Apap masz!? - zadałem pytanie oby miała 

- no mam , a co? - odpowiedziała o jak dobrze

- daj - powiedziałem Nela wstała wyjęła apap i zanim zdążyła coś powiedzieć już mnie nie było w jej pokoju . 

Po drodze do pokoju Nastii napotkałem Gaviego , który zmierzał z gorącą herbatą do jej pokoju . 

- Zrobiłeś herbatę ? - zapytałem tak szczerze nie wiem po co jak zauważyłem , że ma kubek w ręce . 

- nie widać ? - zadał pytanie i zaczął się śmiać 

- widać , widać dobra chodźmy do niej zostaniesz z nią jak pójdę na trening ? - zapytałem znając odpowiedź tak szczerze on  nie odmów okazji do spędzenia z nią czasu 

- jasne , spoko przypilnuje jej , nie masz się o co martwić - powiedział z uśmiechem na twarzy 

- super dzięki za pomoc - kulturka moi kochani 

Weszliśmy do pokoju Nastii i zastaliśmy ją leżącą na łóżku ze smutną miną . 

- Nastii co się stało maluchu ? - zapytałem patrząc na dziewczynę , która wyglądała naprawdę marnie . 

- Ciotka Marika przyjeżdża na wasz mecz...- przerwałem jej 

-  i co w tym strasznego ?

- to , że ona zawsze wszystko wie najlepiej i jak przegracie to zrobi wam wykład co źle rozbiliście i tak dalej - nie przegramy o nie nie nie 

- nie przegramy zobaczysz mówię ci spokojnie będzie dobrze - starałem się ją pocieszyć bo coś chyba tej ciotki Mariki nie lubi 

- nie tylko o to chodzi będzie się mnie pytać czy sobie kogoś znalazłam i z jakimkolwiek chłopakiem porozmawiam to ona powie , że to jest mój narzeczony - przewalone lekko można by rzec 

- to rzeczywiście nie fajnie - odpowiedziałem jej zgodnie z prawdą 

- Lewy na trening już jesteś spóźniony- powiedział Gavi . O kurwa , zapomniałem . 

- Kurwa - zanim zdążyli coś powiedzieć już nie było mnie w pokoju . Ehhh karne kółka mnie czekają . 

Pov. Nastia 

Po tym jak Lewy wyparował z mojego pokoju zostałam w nim sama z Gavim . Panowała cisza , nie można powiedzieć , że niezręczna , ale przyjemna też nie była . W końcu postanowiłam się odezwać . 

- Mogę herbatkę ? - zapytałam . Tak bardzo fajnie zaczęłam rozmowę , teraz to mam ochotę strzelić sobie w twarz . 

- tak , tak jasne już ci daję - powiedział i podał mi herbatę - a i tu masz apap - podał mi apap 

- dziękuję Gavii - specjalnie przedłużyłam końcówkę jego nazwiska hehe 

Usiadł obok mnie na łóżku i włączył telewizor , odpalił netflixa . Ciekawe co ma zamiar włączyć . 

- chcesz coś konkretnego obejrzeć ? - zapytał mnie 

- nie , nie włącz to na co masz ochotę - odpowiedziałam patrząc na niego , a on na mnie . Wpatrywaliśmy się w swoje oczy czy ja już mówiłam jakie on ma piękne czekoladowe oczy . 

W tym momencie nasz kontakt wzrokowy , który był dla mnie wyjątkowo komfortowy przerwało pukanie do drzwi . Do pokoju wszedł Ansu . Ciekawe co go tu przywiało . 

- uuu... aa ja tu tylko bo Piotrek mnie ten no poprosił żeby sprawdzić jak tam u was , alee widzę , że się dobrze bawicie..... to ja może już pójdę - i zniknął no super szpiegować mnie będę super 

Po krótkiej chwili odezwał się Gavi , który tak samo jak ja przez chwilę nie wiedział co się dzieje . 

- co to było ? - zapytał . Gaviś plis mnie się pytasz , zaraz czekaj co , że jak ja na niego powiedziałam dobra tego nie było nikt nie słyszał nikt nie widział . 

- nie mam pojęcia serio - odpowiedziałam brunetowi 

Skip time godzina 20:13

Oglądaliśmy kolejny film już chyba drugi , byłam już strasznie zmęczona więc stwierdziłam , że pójdę spać . 

- Gavi ja chyba idę spać - spojrzał się na mnie -  strasznie mi się chce spać 

- jasne rozumiem ja sobie jeszcze pooglądam jeżeli ci to nie przeszkadza  ? - zapytał się mnie z tym swoim pięknym uśmiechem..... zaraz co ja tego nie powiedziałam prawda ?

Położyłam się i przykryłam się kołdrą w pewnym momencie jak już prawie spałam poczułam , że ciepła ręka mnie opatula i przytula do klatki piersiowej właśnie wtedy usnęłam . 

Pov. Wojtek 

Po skończonym treningu razem z Lewym stwierdziliśmy , że pójdziemy do pokoju Nastii żeby zobaczyć jak się czuje . Zapukaliśmy do pokoju , ale nikt nie odpowiadał więc zgodnie stwierdziliśmy , że po prostu tam wejdziemy i trudno . 

- Lewy ty otwierasz drzwi , bo ja tego nie zrobię bo będzie na mnie - wiedziałem , że w razie czego później wszystko zrzucą na mnie trzeba się ubezpieczyć 

- no dobra niech będzie - uff hehe - to na trzy 

- okej 

- raz.....

- dwa......

- trzy - powiedzieliśmy razem 

Weszliśmy do pokoju i zobaczyliśmy naszą ukochaną parę słodko śpiącą sobie razem przytulonych . 

- Lewy rób zdjęcie - tak słodko razem wyglądali , że trzeba było to uwiecznić 

- dobra - wyciągnął telefon i zrobił kilka zdjęć 

Razem zgodnie stwierdziliśmy , że nie będziemy wstawiać tych zdjęć do internetu , ale jak już będą razem to to zrobimy heheh . Wyszliśmy z pokoju Nastii i skierowaliśmy się do naszego pokoju i wysłaliśmy te zdjęcia do chłopaków i poprosiliśmy chłopaków żeby tylko tego do nikogo nie wysyłali i nigdzie nie wstawiali . Ten dzień zakończył się na prawdę miło w fajnej atmosferze , a już jutro nasz pierwszy mecz czuję , że tego nie przegramy . 

____________________________________________________

Rozdział 9!!!!(1031słów) Pisałam ja<3

&quot;Te deseo&quot;~Pablo Gavi~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz