Pov. Wojtek
22 listopada 2022
Siedziałem od jakiegoś czasu na swoim łóżku , byłem cały czas w szoku co było spowodowane chyba przez mój sen , który swoją drogą był koszmarny ale zarazem chciałbym żeby to było naprawdę . W końcu zdecydowałem się wstać i poszedłem się ogarnąć bo trzeba zjeść śniadanie przed treningiem , a dziś nasz pierwszy mecz z Meksykiem . Po jakimś czasie byłem już ogarniony więc zszedłem do stołówki . Wchodzę i widzę parę ze snu tylko co oni są tacy uśmiechnięci , aa pewnie dlatego , że razem spali , ale czemu Nastia siedziała razem z Nelcią i się śmiały . Wziąłem śniadanko i dosiadłem się do chłopaków .
- no to chłopaki dziś mecz więc trzeba dać z siebie wszystko - powiedziałem uśmiechając się od ucha do ucha
- co ty taki uśmiechnięty - Piotrek nie wie o co się pyta
- a bo śnił mi się bardzoooooo fajnyyyyy sen - wszyscy zrobili dziwne miny
- co śniło ci się , że Marina urodziła kolejne dziecko ? - oj Piotruś Piotruś
- a wiedz , że nie tylko śniła mi się twoja kochana siostrzyczka - to był błąd bo przyszła do nas
- komu się śniłam ? - oj no to wtopa
- no Wojtuś przyznaj się - spojrzała się na mnie dziwnym spojrzeniem , a następnie też na Lewego
Pov. Nastia
Stałam sobie przy chłopakach i czekałam aż odpowiedzą mi o jaki sen chodzi , bo coś mi się zdaje , że to jest złe .
- no ty mi się śniłaś z Gavim , ale chyba nie chcesz tego słyszeć bo mnie zabijesz - już patrzyłam na Wojtka morderczym wzrokiem
- nie no chce usłyszeć tylko jak będziemy wszyscy razem - i w tym momencie spojrzałam na Gaviego
- widzisz już na niego patrzysz - Piotrek jak zwykle musi niepotrzebne rzeczy wypominać
- dobra to po treningu opowiem dobrze ? - powiedział Wojtek , a ja kiwnęłam głową
Skip time godzina 14:20
Właśnie siedzieliśmy w pokoju Szczęsnego żeby opowiedział nam co mu się takiego śniło ze mną i Gavim . Wszyscy się usadowili na łóżku i podłodze .
- dobra mów bo chcę w końcu to usłyszeć - odezwał się mój kochany braciszek
- dobra już mówię , a więc - zrobił chwilę grozy ja już nie wiem czy mam się śmiać czy płakać - od razu mówię żebyście mnie nie zabijali , ale opowiadam - czuję się jak z Nelą zawsze sobie opowiadałyśmy różne sny , ale Wojtka boję się najbardziej
- opowiadaj , a nie przedłużasz - powiedział Lewy do niego
- Dobra , dobra już . No to tak śniło mi się , że Nastia i Pablo są razem , nie wiem dlaczego , ale wy to robiliście nie będę wchodził w szczegóły tego.......... - nagle przerwał mu Gavi
- ¿Por qué sueñas así? Sabes muy bien que la amo. Nadie necesita saber sobre eso. - ten jego hiszpański , ale powiem , że tylko jedno słowo zrozumiałam . Posiedzieliśmy jeszcze trochę i chłopaki zaczęli się zbierać na trening .
Pov. Gavi
Skip time godzina 16:25
Właśnie wracałem z Pedrim do pokoju żeby naszykować się na mecz Polski z Meksykiem .
- Stary nie wiedziałem , że to powiesz przy nich i jej wyznałeś , że ją kochasz - stanął przy mnie i złapał mnie pod ramię , szliśmy dalej .
- nie wiem no , kocham ją , ale coś mnie powstrzymuje żeby jej to powiedzieć , a jeszcze jak to powiedziałem to zauważyłem jakby coś zrozumiała - powiedziałem całkowicie szczerze .
Trochę pogadaliśmy i weszliśmy do pokoju .
- Dobra stary szykuj się bo idziemy z Nastią i Nelą - powiedział do ,mnie dziwnie się uśmiechając .
- ale no weź ja nie chce błagam cię - zdjąłem koszulkę i położyłem się na łóżku
- i tak przyjdziesz - powiedział tak cicho , że nic nie usłyszałem
- co powiedziałeś , bo nie usłyszałem ? - zapytałem aby dowiedzieć się czy to było coś ważnego czy znów gadał sam do siebie
- Nie nic , nic - powiedział . W sumie mogłem się spodziewać takiej odpowiedzi .
Wyszedł z pokoju stwierdziłem , że poleżę sobie na łóżku i obejrzę mecz w telewizji bo jakoś nie mam ochoty nigdzie iść . Nagle ktoś zapukał do pokoju .
- Proszę ! - stwierdziłem , że to Pedri więc jakoś się nie fatygowałem żeby wstać i się ubrać co jak widać było lekkim błędem .
- Cześć , chodź z nami bo my już idziemy na ten mecz - powiedziała dziewczyna i się zaczerwieniła .
Pov. Nastia
Pedri mnie poprosił abym poszła do pokoju Gaviego i go zabrała z nami na mecz bo podobno mówił Pedriemu , że on nie ma ochoty , ale ja takiej odpowiedzi nie przyjmuję . Będąc już pod drzwiami jego pokoju zapukałam i już po chwili usłyszałam "proszę !'' .
- Cześć , chodź z nami bo my już idziemy na ten mecz - powiedziałam i spojrzałam na niego robiąc się cała czerwona - eee .... emmm ... jaa przepraszam , że tak weszłam ja nie powinnam....- przerwał mi .
- nie , nie spokojnie ja nie powinienem tak siedzieć bez koszulki - powiedział no , ale w sumie na widoczki nie narzekam bo mega wygląda bez koszulki
- Dobra to ja założę jakąś bluzkę i możemy iść , okej ? - jezusie jaki on jest słodki . Ej dobra dziewczyno uspokój się .
- okej to ja sobie usiądę i poczekam - kiwnął głową i się uśmiechnął , usiadłam na łóżku Pabla i czekałam aż wyjdzie z łazienki
Gdy Gavi wyszedł z łazienki powiedział , że możemy iść i wyszliśmy z pokoju . Na dole wszyscy już na nas czekali .
- Dobra idziemy - powiedział Pedri i wyszliśmy wszyscy z hotelu w radosnej atmosferze i nastawieni na dobry wynik meczu dla Polski .
________________________________________________________
Rozdział 10 !!!!(1002 słowa ) Rozdział napisany do połowy przez @Kajcia_Lalcia , a druga połowa napisana przeze mnie <3
Jak wam się podoba ? <333
![](https://img.wattpad.com/cover/329521007-288-k481677.jpg)
CZYTASZ
"Te deseo"~Pablo Gavi~
Romance,,- za tydzień będę grał na mundialu!!- odparł Zamurowało mnie . Nigdy nie sądziłam że mój brat zagra na mundialu .'' /////////////////////////////////////////////////////// ,,-oddawaj ten telefon debilu!!- wykrzyknęłam do niego . Nie posłuchał się...