11.☁️

71 9 0
                                    

XPeachx127:

Chyba źle się wyraziłem.

Chce być twoim sponsorem.

Jaehyun wpatrywał się w kropki pisanej przez Whiplasha wiadomości, którą ten widocznie bardzo ostrożnie pisał.

Whiplash69xo:

Obawiam się, że mimo twoich chęci nie mogę dać ci czego chcesz.

XPeachx127:

Mogę zaoferować ci 2000$ miesięcznie.

Whiplash69xo:

Nie uprawiam seksu z fanami.

XPeachx127:

Chce tylko na ciebie patrzeć. Nie musisz mnie dotykać.

Taeyong siedział z nosem w telefonie nie wierząc w propozycje chłopaka. Co prawda, potrafił często wyciągnąć więcej na streamach, niż proponowana przez niego suma. Jednakże, wizja odpoczynku od dziwnych zadań oraz od wiecznego stresu przed obserwującą go zgrają nieznajomych, wydało mu się to miłą formą wakacji.

XPeachx127:

2500$

Dorzucił nagle Jaehyun, poświęcając tym samym całe miesięczne kieszonkowe. Chyba będzie musiał sprzedać akcje Amazona, które tak dzielnie przez lata trzymał.

Whiplash69xo:

2500$

i prezenty w formie ciuszków.

XPeachx127:

Wszystko dla księżniczki.

Whiplash69xo:

Dobrze, w takim razie miło robić z tobą interesy.

Taeyong wypisał litanie chłopakowi o zasadach ich układu, na co się godził, a czego nigdy w życiu nie zrobi. Jaehyun w międzyczasie uzgodnił, że pieniądze będzie wysyłał regularnie w ratach, za każdy występ chłopaka.

...

Jaehyun wpatrywał się w kropki pisanej przez Whiplasha wiadomości, którą ten widocznie bardzo ostrożnie pisał.

Wkrótce Jaehyun otrzymał zdjęcia słodkiego sweterka w pieski, za jedyne 1200$. Chłopak złapał się za głowę, widząc słodką emotkę wysłaną przez Whiplasha. Czuł, że tym samym streamer sprawdzał prawdziwość jego propozycji, więc jedyne co odpisał, to zapytanie odnośnie jego rozmiaru.

Taeyong z kpiącym uśmiechem na ustach posłał mu dany numer wraz z adresem paczkomatu, by za chwile dostać zrzut ekranu z potwierdzeniem drogiego zakupu. Chłopak stanął pośrodku pokoju, nie wiedząc czy powinien się właśnie śmiać czy płakać. Różowy puchaty sweter w pieski siedział bowiem w jego głowie od dawna. Bał się w głębi duszy reakcji swoich znajomych na widok niemęskiego ubrania, ale uznał, że będzie się tym martwił później.
...
Tym sposobem, gdy Jaehyun wrócił po weekendzie do szkoły, jego wzrok wędrował nieprzerwanie w stronę pofarbowanego młodzieńca. Czuł niewyobrażalną ekscytację, wiedząc, że Taeyong oraz Wiplash to jedna i ta sama osoba. Można by rzec, że pierwszy raz tak cieszył się powrotem do szkoły.
Czekali właśnie na korytarzu na rozpoczęcie kolejnej lekcji, podczas gdy Jaehyun wpatrywał się w niskiego kolegę z klasy. Zauważył wtedy między innymi małą bliznę przy oku Taeyonga, które oczarowało Jaehyuna swoim ciekawym kształtem. 

Chłopak był widocznie w dobrym humorze, nie ściągając z siebie swojego słodkiego uśmiechu. Koledzy pytali go parę razy z zaciekawieniem, czy przypadkiem kogoś w ten weekend nie przeleciał, co wyjaśniałoby ich zdaniem jego dobry humor. Ten jednakże, przewracał tylko oczami, poprawiając swoją obojętną buntowniczą pozycję ciała. Jaehyun przez dokładną obserwacje streamera, zauważał jednak każdą małą zmianę w jego mimice twarzy, gdy ten co jakiś czas nie mógł powstrzymać wkradającego się uśmiechu. 

Chłopak nie wiedział do końca co było powodem jego radości. Dopiero gdy Taeyong schylił się po papierosy do swojego plecaka, Jaehyun zauważył skrawek różowego swetra, ukrytego umyślnie pod czarną bluzą. Brunet zaczerwienił się mimowolnie, widząc założone przez niego ubranie. Nie sądził, że zwykły prezent, przedmiot sprawiłby tyle radości chudemu chłopakowi. Sam już dawno przestał czerpać radość z wydawania pieniędzy, więc widok uśmiechniętego jak dziecko Taeyonga poruszyło jego chłodne serce. 

Sylwetka streamera oddaliła się po chwili w stronę łazienki, więc chłopak odprowadził go stęsknionym wzorkiem, zauważając po chwili spojrzenie Rose na swojej osobie. Dziewczyna badała chłopaka wzrokiem, wyczuwając zmianę w swoim przyjacielu. 
Jaehyun siedział nosem w telefonie, walcząc z chęcią napisania do chłopaka. Mieli właśnie lekcje angielskiego, więc znudzony opanowanym już materiałem planował zagadać do Taeyonga. Chciałby dowiedzieć się o nim więcej, ale jednocześnie nie zamierzał zdradzać mu swojej tożsamości. Nie chciał narażać ich internetowej relacji, która na razie w pełni go satysfakcjonowała. 

XPeachx127:
Mam ochotę na występ.
Dzisiaj o 20?

Zerkał w stronę oddalonego od niego Taeyonga, który z obojętnym wyrazem twarzy włączył telefon. Nie ściągał z siebie maski znudzonego ucznia, stukając coś na telefonie. 

Whiplash69xo:
(Y)

XPeachx127:
Chce zobaczyć ten nowy sweter.

Reakcja Taeyonga zmieniła się na krótką sekundę, wychylając lekko kącik jego ust.

Whiplash69xo:
Trochę kinky, ale ok

𝑾𝒆𝒃𝒃𝒐𝒊 ☁︎* . * ʲᵃᵉʸᵒⁿᵍOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz