Rozdział 25

23 1 1
                                    

 Jagodowa Pieśń się budzi Minęło Kilka księżyców, odkąd wróciliśmy do Klanu.

Cień w końcu zobaczył swoją siostrę i poznał jej kociaki, a moje kociaki powoli rosną.

Paprotko chcesz się po bawić w walkę?

Jasne Lasku 

Tylko bez wysuniętych pazurów pamiętajcie!

Tato, Mamo a wy wyjdziecie z nami?

Tak.

Oczywiście mój synu.

Wychodzi z Laskiem i Rodzicami.

Dobrze Lasku po bawmy się już.

Dobrze skacze na Paprotkę bez wysuniętych pazurów.

Odrzucza Laska

Atakuję z innej strony tak że Paprotka się nie spodziewa.

Upada na ziemię i szybko wstaję.

Rzuca się na siostrę i przypadkowo robi małą bliznę Paprotce.

Ała ma łzy w oczach.

Lasku!

Przepraszam siostro nie chciałem- mówi smutny.

Paprotko musimy iść do Medyka.

Dobrze Tato.

Przychodzi z Paprotką.

Przychodzi.

Cześć Biszkoptowe Serce, co się stało Paprotce?

Cześć Rozkwitające Marzenie bawiła się bratem w walkę i tak przypadkiem się to stało że ma ranę na uchu.

Rozumiem robi okład z nagietka i nakłada na ucho Paprotki.

To Szczypie i boli bardzo.

Zaraz przestanie.

Możemy już pójść Rozkwitające Marzenie?

Niech jeszcze chwilę tu poleży.

Dobrze Jagodowa Pieśń przyjdzie po ciebie Paprotko.

Dobrze Tato kładzie się na chwilę.

Wychodzi 

Wchodzi do żłobka.

Jagodowa Pieśni Paprotka jest u medyka i ma rozcięte trochę ucho.

Co jak to się stało?

To moja wina. Bawiliśmy się w walkę i przypadkowo ją zraniłem.

Lasku mój synu nic się nie stało to był wypadek liznęła syna w ucho.

Wiem. Ale czuję się źle i Paprotka teraz musi leżeć u medyka.

Zostań tutaj z Tatą ja pójdę zobaczyć do Paprotki.

Dobrze.

Wychodzi.

Wchodzi. Cześć Rozkwitające Marznie można wsiąść już Paprotkę do żłobka?

Sprawdza ucho. Myślę, że już może wrócić.

Dziękuję Rozkwitające Marzenie.

Wychodzi z Paprotką.

Wychodzi z Mamą.

Wchodzi do żłobka.

Przepraszam Siostro.

Nic się nie stało przynajmniej mam moją pierwszą bliznę.

Przytula Siostrę. 

Przytula Brata.

Początki w Klanie TulipanuWhere stories live. Discover now