„dorosła milosc"

rodział pietnasty🌹

14.00
zeszłam na dół na nagrywki, nie było bartka. może i dobrze?
próbowałam zasłonić rękę na której znajdowały się świeże rany najbardziej jak się dało. założyłam bluze ale bałam się ze się podwinie. każdy był na krótki rękaw. a ja? nie błagam nie mogą się domyśleć.
h- czemu masz bluze nie gorąco ci?
uśmiechnęłam się aby nie nabrali podejrzeń ze coś jest nie tak.
t- chyba jestem przeziębiona i mi zimno.
nie uwierzyła. na pewno nie.
18.48
siedziałam w pokoju przeglądając instagrama, nagle moim oczą ukazała się wika w drzwiach.
w- tosia.
t- coś się stało? - zapytałam brunetki kiedy zobaczyłam łzy w jej oczach.
w- podwiń rękawy
t- czemu?
w- podwiń te pierdolone rękawy.
wiedziałam ze wie. kurwa.
łzy spływały po moich policzkach. bałam się ze się ode mnie odwróci.
podwinęłam. wiedziałam ze nie mam innego wyboru.
dziewczyna zaczęła płakać patrząc na świeże rany.
t- wika nie chce abys płakała.
w- to ja? to przez mnie?
t- wika nie. to ja.
w- co się stało - wykrztusiła z siebie.
t- bartek.
w- ZABIJE GO KURWA.
t- pokłóciliśmy się, nie wiem czy coś z tego będzie.
opowiedziałam brunetce cała historie. płakałam jak dziecko bo marzyłam aby on wrócił.
w- kochanie. my tez z patrykiem się kłóciliśmy. bardzo mocno. sle kochamy siebie tak mocno, ze nie wyobrażam dobie żyć bez niego.
t- myślisz ze sie ułoży ?
w- ja to wiem.
w- obiecaj mi ze jak coś się będzie działo to nie będziesz robiła sobie krzywdy, tylko przyjdziesz do mnie.
wiedziałam ze nie mogę obiecać, przytaknelam głowa.

23.54
przeglądałam tik toka, zobaczyłam dużo tik tokow na temat bartka i mnie. pisali ze nie ma mnie na odcinku, a bartek wydaje sie smutny. nawet fani myślą ze zerwaliśmy. a ja sama tegonie wiem
zaczęłam płakać, bałam sie ze nigdy nie nazwę go już moim chłopakiem. marzyłam o tym aby sie ułożyło.
w pewnym momencie zaczęłam płakać tak ze wiedziałam ze ktoś usłyszał. natychmiast przestałam płakać. nie chciałam z nikim o tym gadać.
nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
kurwa.
b- mogę wejść?
jak usłyszałam jego glos. bałam sie ze chce zerwać.
t- tak. - powiedziałam z nadzieja ze sie pogodzimy.
b- tosia..
t- bartek..
patrzenie na niego było jak spadanie z klifu, wiedziałam ze nie cofnę czasu i cokolwiek sie teraz stanie. tak ma być.
b- musimy pogadać
t- zdecydowanie.
b- zerwałem kontakt z oliwia.
t- nie musiałeś.
b- żartujesz ?? oczysiwiscie ze musiałem, to suka która manipuluje ludzmi. nie chce aby ciebie zraniła znowu.
t- czyli pomiędzy nami ok?
b- kocham cie tosia. najbardziej na świecie. kocham cie bardziej niż zwiedzanie świata, kocham ciebie w każdej postaci, tosię z makijażem jak i bez. ciebie w dresach i sukience. po prostu cała ciebie. każda cześć ciebie.
t- ja ciebie tez bartek. nie chce aby to sie skończyło