3. Dziwne dziecko

350 30 17
                                    

Pov: Lewy

Dobra, helbata zrobiona. Przydałoby się, zdobić obiad. Dobra wyśle Nicole, z dziećmi na plac zabaw, bo będą przeszkadzać.

- Nicola!?

- No co tam?

- Zabierzesz dziewczynki, na plac zabaw? Proszę.

- No dobra, tylko powiedz, gdzie się znajduje.

- Dziewczynki na pewno, cię zaprowadzą.

- Dobra.

Pov: Zalewski

Wyszedłem z dziewczynkami. Zbliżaliśmy się do placu. Dziewczynki pobiegły na zjeżdżalnie, a ja usiadłem sobie na huśtawce. Dokładniej bocianim gnieździe.

(Chyba tak nazywa się taka okrągła huśtawka)

Oglądałem dziewczynki do momentu, kiedy zmieniłem pozycję na leżącą.

Podeszła do mnie jakaś mała dziewczynka.

- Złaź! - krzyknęła.

- Za chwilę. - odpowiedziałem.

- Nie. - kłóciła się.

- Poczekaj. - mówiłem.

- Nie! - powiedziała przechylając huśtawkę w taki sposób, że spadłem na ziemię.

Kilka metrów dalej, był jakiś pan. Domyślam się, że to ojciec tej dziewczynki. Podszedł do nas.

- Najmocniej pana przepraszam, za córkę! - powiedział poddenerwowany.

- Yhm. - odpowiedziałem niezbyt zadowolony.

- Co!? Czemu przepraszasz tego gościa!? - spytała ta mała kurwikleszczyca

- Córciu! To jest piłkarz! - wytłumaczył.

- No i co z tego? - pytała.

Kłócili się dalej, ale sobie poszli. Ja zobaczyłem, co robią dziewczynki.

Po tym jak się upewniłem, że wszystko okej, wróciłem do bujania się.

Bujałem się spokojni, gdy tym razem, do mnie dosiadł się Gavi.

- Gavi!? Co ty tu robisz!? Skąd się tu wziąłeś!?

- Z dupy...

- Ja na poważnie pytam. Zawału bym dostał.

- Ach... Przeszkadzałem Lewemu w kuchni...

- A co zrobiłeś takiego?

- A więc to było tak... Poszedłem do kuchni gdzie był, mój misiek no i spytałem się, co będzie na obiad. Powiedział, że pizza. Ja zapytałem jaka. On odpowiedział, że z serem i szynką. Powiedziałem, że chcę pieczarki i ananasa. I się wkurwił, bo dzieci tego nie zjedzą, a on nie lubi ananasa i specjalnie dla mnie nie będzie go kładł. Potem spytałem, czy w ogóle umie ugotować tą pizzę i mnie wygonił...

- Ciekawe. Bardzo...

- No, wiesz może, kiedy będzie Matty?

- Nie, ale mogę, do niego napisać...

Miłostki Życiowe - Cash x ZalewskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz