Pov: Matty
Nicola... Coś jest chyba z nim nie tak...
Nigdy, się tak nie zachowywał. Minęła cała noc. Liam spał z nami w łóżku, przez to, że wczoraj była wielka burza. Właściwie to spał w moich nogach...Nicola nadal leżał skulony, pod kołdrą. Ja postanowiłem wstać. Podczas wstawania, zahaczyłem nogą o kołdrę, przez co odkryłem Nico.
- Matty! Co ty kurwa robisz!?
- Nie przeklinaj! Dziecko jest obok!
- No to po ch... Po co, mnie odkrywasz?
- Niechący. Zachowujesz się jakbyś miał okres!
- Może mam!
- Jesteś chłopakiem!
- I?
- I nie możesz, mieć okresu. Czy ty słuchałeś na biologii?
- Słuchałem. Wiesz... Poprostu daj mi spokój...
Zostawiłem go samego.
- Wujekkk! A czemu wujek Nico, tak się zachowujeee? - Liam.
- Nie wiem. - Matty.
Jak ja, chciałbym widzieć, o co mu chodzi... Jeszcze dzisiaj, za niecałe 3 godziny mamy trening. Nie wiem jeszcze, co zrobimy z synem Szczęsnego...
***
Niosłem Nicoli śniadanie. Niech sobie zje w łóżku, może będzie milszy i mu przejdzie.
Gdy byłem prawie pod drzwiami, Nico wybiegł z pokoju i poszedł do łazienki. Stałem pod drzwiami... Wymiotował. Ojejku!
Odstawiłem talerz z jedzeniem na komodę. To nie jest, teraz ważne. Zapukałem do drzwi.
- Nico? Mogę wejść?
Nie dostałem odpowiedzi. Wszedłem i zobaczyłem mojego chłopaka, który nachylał się nad kiblem.
- Źle się czuje...
- Właśnie widzę. Jesteś strasznie blady...
Podszedłem do niego i przyłożyłem dłoń do jego czoła.
- Chyba masz gorączkę. Dzwonię do trenera, że nie dasz rady, się pojawić na treningu.
- Dobrze... Tylko przynieś mi wodę.
- Oczywiście. Już lecę.
Dałem mu wody, zadzwoniłem do trenera. No i teraz co z Liamem? Nico się źle czuję... No, ale może ogarnę mu żelki i włącze film, posiedzi sam w salonie. Bożeee czemu Szczęsny zawsze tworzy jakieś problemy? Tym razem padło na nas.
CZYTASZ
Miłostki Życiowe - Cash x Zalewski
Teen FictionShip Matty Cash i Nicola Zalewski. Zawiera inne shipy, typu Lewy x Gavi Rozdziały od 200 - 400 słów