15. Daj mi...

224 18 5
                                    

Pov: Nicola Zalewski

Robiłem dalej jedzenie. Zostawiłem na talerzu, trochę dla Liama, a sam zająłem się sprzątnięcie bałaganu z kuchni...

***

Nastał wczesny wieczór. Liam był zmęczony dzisiejszym dniem, zatem poszedł spać. Ja poszedłem wziąć prysznic. Gdy już z pod niego wyszedłem zauważyłem, że nie żadnego ręcznika. Ja go kurwa zabije. Mówiłem, że jak wynosi stąd te jebane ręczniki, to ma je z powrotem odnieść, ale nie.

- Matty!

- Co?

Zapytał wchodząc do łazienki.

- Liam poszedł spać, a ty się drzesz, jak jakiś nienormalny.

- Gdzie są... Dobra nie ważne, przynieś mi ręcznik.

- Okej.

Po chwili wrócił z małym różowym ręcznikiem.

- Większych nie było?

- Ten był na wierzchu.

- Dobra... Daj go.

- Nie.

- Matty! Proszę.

- Ciii, jeszcze chwilę popatrzę no twoje nagie ciało i ci dam.

- Daj mi w tej chwili!

- Masz.

Co za debil. Ja mu kurwa dam. Ubrałem się w moją ulubioną różową piżamę w jednorożce.

Położyłem się na brzegu łózka. Była dopiero 20, ale mamy jutro na 9 trening.

- Nicolaaa przesuń się do mnie bliżej.

- Nieee.

- Czemuuu?

- Bo mnieee wkurrrwiasz.

- Ale to nie jest powód, by się tak ode mnie osuwać.

- Jest. Daj mi spać.

Głaskał mnie po głowie. Czy on, nie wiem... Nie rozumie znaczenia słów "daj mi spać"?

Jeszcze w między czasie rozpoczęła się burza. Super. Idealne warunki do spania...

-Ty geju! Odwróć się do mnie.

Nie odpowiadałem. Drzwi się uchyliły, a za nimi stał mały Szczęsny. Jego to brakowało.

- Nie mogę spać. - Liam.

- Boisz się burzy? - Matty.

- Tak. - Liam.

- Ooo chodź tu. - Matty.

Matty przytulił Liama i jeszcze o czymś gadali. Rzuciłem mu poduszką w łeb. Przynajmnirj nie vędzie mi przeszkadzać.



Miłostki Życiowe - Cash x ZalewskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz