18

1.1K 36 3
                                    

Kiedy wszyscy juz byli, Wiktoria rozpoczęła odcinek. Grą, w którą dzisiaj graliśmy było nigdy przenigdy.
-Dzisiaj jest z nami tez Sara, która możecie kojarzyć z jej instagrama i tiktoka, na które serdecznie zapraszamy. Lecimy.
-Nigdy przenigdy nie stalkowalem swojego ex.
Do basenu wpadł prawie każdy oprócz świeżego. Sądzę że chyba nikt mu nie uwierzył.
-Ja chcę się wytłumaczyć bo to nie jest tak, że co chwilę wchodziłam na ich insta albo coś tylko raczej jestem ciekawa jak sobie radzą w życiu i co u nich słychać, więc jak wstawiają jakąś relacje albo post to na to wchodzę.- powiedziałam
-Tak, ja mam zupełnie tak samo- powiedział Bartek, a reszta się z nami zgodziła
-Dobra lecimy dalej. Nigdy przenigdy nie ukradłem czegoś od kogoś z Genzie. Po chwili namysłu do basenu wpadł każdy oprócz mnie.
-No kochani ja niczego JESZCZE nie ukradłam ale Bartek ma bardzo fajna bluzę, która za niedługo pewnie nie będzie juz jego- powiedziałam, spojrzałam na chłopaka i się zaśmiałam
-Ja wiem o którą ci chodzi! Nie ma szans, możesz sobie nadal o tym marzyć.
-Pogadamy za jakis czas Bartuś

-Nigdy przenigdy nie obrobiłem komuś dupy z Genzie za plecami
Do wody wpadł każdy oprócz mnie.
-Za słabo ich znam żeby im obrabiać dupę haha
-Falszywi wszyscy w tym domu są!!
-Nigdy przenigdy nie chciałem nawiązać z kims znajomości tylko i wyłącznie dla zasięgów
Na całe szczęście nikt z nas nie wpadł do basenu
-Nigdy przenigdy nie zastanawiałem się nad swoją orientacją
Do basenu wpadli wszyscy oprócz Bartka Kubickiego. Każdy wypowiedział się na ten temat i w końcu przyszedł czas na mnie.
-To jeśli chodzi o mnie to od małego tak naprawdę się nad tym zastanawiałam i nadal nie wiem i stwierdziłam że chyba nie chce się określać. Po prostu jak ktoś mi się podoba to w to idę, nie ważne jakiej jest płci. Pamiętajcie kochani że jeśli nie jesteście pewni swojej tożsamości czy seksualnej czy płciowej to nic się nie dzieje. Macie jeszcze dużo czasu i może do czegoś dojdziecie, a jeśli nie to też jest super. Po prostu bądźcie sobą słońca
-Awww, ale zgadzam się totalnie z Sara
-Nigdy przenigdy nie byłem z kims w związku tylko dla wyglądu.
Tutaj również nikt z nas nie wpadł.
-To nie ma sensu być z kims dla wyglądu, wiadomo że najpierw raczej przyciąga wygląd ale to przez charakter się zostaje.
Uważam, że nie ma sensu być z kimś z niepasującym nam charakterem tylko dlatego, że odpowiada nam ich wygląd
Każdy z nas zgodził się ze Świeżym.
-Nigdy przenigdy nie odbywałem stosunku w miejscu publicznym.
Genziaki pokolei zaczęli wpadac do wody
-Co dokładnie traktujemy jak miejsce publiczne?
-Wszystko poza domem
Czułam wzrok Bartka na sobie kiedy czekał na moja odpowiedź czy wpadnę czy nie. W końcu przechyliłam się i wpadłam do wody. Po ponownym wejściu na belkę razem z Bartkiem spojrzeliśmy na siebie porozumiewawczo.
-Myślę, że tu nie ma co tłumaczyć
Każdy ochoczo się zgodził. Odpowiedzieliśmy jeszcze na kilka pytań i zakończyliśmy odcinek.
Bartek pomógł mi zejść z belki i mnie przytulił.
-Świetnie Ci poszło, bardzo chętnie później posłucham tłumaczenia do jednej odpowiedzi.
-Tak? A to zabawne bo ja też chciałabym cos wiedzieć- powiedziałam i się zaśmialiśmy.
Oczywiście chodziło o pytanie z odbyciem stosunku w miejscu publicznym.
Każdy z nas poszedł na górę przede wszystkim by się przebrać. Ja poszłam z Bartkiem do jego pokoju. Od razu zabrałam koszulkę chłopaka, swoją bieliznę i poszłam się wykąpać.
Po kąpieli zmyłam cały makijaż, a raczej to co z niego zostało, przebrałam się w piżamę i wróciłam do pokoju Bartka.
Siedział on na łóżku z laptopem na kolanach. Kiedy weszłam do pokoju podniósł głowę i patrzył się przez chwilę na mnie, a następnie zdjął sprzęt z nóg i rozłożył szeroko ręce, żebym się do niego przytuliła.
Szybko odłożyłam swoje rzeczy i podbiegłam do chłopaka się przytulić. Usiadłam mu na kolanach i objęłam jego talię złączając swoje dłonie za plecami Bartka. Swoja głowę położyłam w zagłębieniu jego szyi. Przez chwilę tak siedzieliśmy po czym zaczęliśmy się kołysać. Oderwałam się od szatyna i złączyłam nasze czoła.
-Kocham Cię. Serio nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. Jesteś piękny, przystojny, inteligentny, zaradny, kreatywny, zabawny, lojalny, uczciwy i wrażliwy. Jesteś wszystkim czego kiedykolwiek chciałam.
-Ja Ciebie tez kocham skarbie. Jesteś moim największym marzeniem. Czasem mam wrażenie, że zaraz obudzę się z najpiękniejszego snu jaki miałem.
-Nie martw się, to nie jest sen- powiedziałam i pocałowałam go.
Chłopak oddał pocałunek.
-Bartek
-Hm?
-Ostatnio dość dużo się dzieje, wiesz, trasa, twoja płyta, nowi członkowie Genzie, szukanie mieszkania itd. Dlatego mam pytanie. Oczywiście nic na siłę i jeśli nie chcesz to nie ma problemu. Po prostu chce chociaż trochę cię odstresować.
-hej, spokojnie. Nic się nie dzieje słońce jesteś w komfortowym towarzystwie więc pytaj.
-no więc, skoro aktualnie szukasz mieszkania, a zaraz tutaj się wprowadzają nowe osoby to czy chciałbyś się do mnie tymczasowo wprowadzić?
-jeszcze się pytasz?!! jasne, że tak. Dziękuję że się o mnie troszczysz, obiecuję że długo mi nie zajmie szukanie mieszkania. Słodka jesteś, kocham Cię.
-Ja ciebie tez piękny.
Chwilę później zdecydowaliśmy, żeby pójść juz spać bo oboje musieliśmy wstać następnego dnia o 8:00
Bartek przebrał się w piżamę i położył obok mnie na łóżku. Poczułam jego rękę na moim brzuchu. Przyciągnął mnie do siebie.
Czułam się bardzo bezpiecznie w rękach chlopaka. Z tą myślą zasnęłam.

-------------------------
inspiracją do tego rozdziału był rozdział "nigdy przenigdy" od GaciePateca

ten jeden raz// Bartek Kubicki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz