9

1.4K 42 4
                                    

Droga minęła nam spokojnie. Zajechaliśmy z Bartkiem pod dom genZie około 22:30.
Trochę się stresowałam poznaniem znajomych Bartka. Na całe szczęście znałam już dwie osoby. Bartka i Hanię. Natalki i Ali raczej nie będzie sądząc po godzinie, tak samo operatorów. Weszliśmy do domu, zdjęliśmy buty i ruszyliśmy w kierunku kuchni, w której stała Hania i Świeży.
Gdy tylko Hania mnie zobaczyła pisnęła i od razu podbiegła się ze mna przywitać. Chłopak przez chwilę stał zdziwiony po czym dołączył do nas.
-Hej, jestem Bartek- powiedział i szybko mnie przytulił
-Hejka, Sara.
-OOO A WIĘC TO TY- powiedział, a raczej wykrzyczał patrząc się podejrzliwie w stronę Kubickiego
- Nie mam pojęcia skąd wiedziałeś, ani od kogo, ale tak- powiedziałam patrząc się raz na szatyna, raz na blondynkę.
- Od obu. Mówią o tobie cały czas. Miło w końcu Cię poznać.
-Ciebie też. Dobra, nie będziemy wam przeszkadzać. Jak coś to będziemy u Bartka w pokoju- powiedziałam uśmiechając się i ruszyłam za szatynem na górę do jego pokoju.
- Witam w mojej jaskini
- Przez to, że oglądam wasze odcinki nie uświadomiłam sobie, że nigdy tu nie byłam haha, OOO bibi. Jaki słodziak aaaaa!!
- Na mnie tak nie zareagowałaś- powiedział z udawanym oburzeniem.
- Może po prostu nie mówiłam tego na głos?- odpowiedziałam, ciągle odwrócona do niego tyłem
- Ah tak?- Chłopak mówiąc to zaczął się do mnie znacznie zbliżać.
-Mhm.
Niemal natychmiast poczułam jak przytula mnie od tyłu i składa pocałunki na mojej szyi. Odchyliłam głowę dając mu więcej miejsca do popisu. Było mi tak przyjemnie, że aż zamknęłam oczy.
Chwilę później Bartek przestał i gdy już miałam cos powiedzieć, odwrócił mnie i zaczął mnie namiętnie całować. Oczywiście odwzajemniam każdy złożony pocałunek.
W pewnym momencie złapał za moje uda i posadził mnie na swoim biurku, nie przestając mnie całować. Zaczął zjeżdżać coraz niżej, eksplorując swoimi ustami moja szyję i dekolt. Moje ręce były wplecione w jego włosy, a on błądził swoimi dłońmi po całymi moim ciele.
W końcu złapał za koniuszek mojej koszulki, przerwał i zapytał
-Moge?- Jedyne co mogłam zrobić w tym stanie to pokiwać twierdząco głową. Chłopak ściągnął moja bluzkę i wrócił do całowania mojego ciała. W pewnym momencie to ja złapałam za krawędź jego koszulki i zapytałam o zgodę. Kiedy szatyn odpowiedział,  podniosłam jego głowę i wpilam się swoimi ustami w jego,  jednocześnie ściągając irytująca mnie koszulkę. Po chwili odsunęłam chłopaka od siebie i zeszłam z biurka.
Poprowadziłam go na jego łóżko, położył się na plecach a ja usiadłam na niego znowu zaczynając go całować. Począwszy od ust, stopniowo schodząc w dół na szyje, ramiona, klatkę piersiową i brzuch. Później wróciłam do góry zatrzymując twarz przy jego sutkach. Popatrzyłam na chłopaka pytającym wzrokiem. Gdy pokiwał głową, zaczęłam realizować mój plan. Całowałam, lekko nadgryzałam i ssalam jego sutka.
W między czasie Bartek rozpiął moj stanik i nagle, jakby jego ręce w końcu znalazły swoje miejsce na moich piersiach. Zaczął je ściskać i stymulować kciukiem moje twarde juz sutki. Co chwilę wymienialiśmy się jękami i stękaniami.
Cały pokój wypełniony był pożądaniem parującym z naszych rozgrzanych ciał. W końcu przypomniałam sobie dlaczego tu jestem i nie była to chęć przespania się z Bartkiem. Chociaż przyznam, że nie narzekałabym jeśli tak miałoby się stać.
Niechętnie przestałam całować szatyna i lekko się odsunęłam
-Bartek...- On jednak nadal nie przestawał
-Bartek- powtórzyłam trochę głośniej
Chłopak zaprzestał i popatrzył na mnie pytającym wzrokiem.
- Musisz się spakować, a nie wierzę żebyś wstał jutro wcześniej, żeby to zrobić
-Ughh- westchnął zrezygnowany i odchylił głowę do tyłu
- Masz może jakieś ciuchy w które mogę się przebrać??
- Tak tak, już ci daje.- Wyciągnął z szafy swoją koszulkę i bokserki
- Może być czy chcesz tez jakieś dresy?
-Nie, nie, wystarczy. Idę się szybko umyć a ty zacznij się już pakować.
Założyłam swoją koszulkę, która leżała na ziemi. Chłopak dał mi ręcznik po czym złożyłam na jego ustach szybki pocałunek i wyszłam z jego pokoju, kierując się do łazienki.

---------------------
yeahhh, myślę że to jest taki preview tego co się będzie działo w przyszłych rozdziałach 🤠

ten jeden raz// Bartek Kubicki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz