20

1K 32 5
                                    

Każdy z nas miał juz pomysł na ugotowanych. Spotkaliśmy się z Benkiem i Kubą już przy sklepie. Po ugadaniu kilku rzeczy, zaczęliśmy odcinek
-Witajcie kochani, Jestem dzisiaj z Sara. Możecie ją kojarzyć z jej instagrama albo z naszego kanału bo pojawiła się już tam kilka razy.  Zaraz zakręcimy kołem fortuny który z nas dzisiaj będzie robił dla wszystkich kolacje bo robimy kolejny film Z UGOTOWANYCH.
Wylosowaliśmy z Bartkiem kolejność gotowania i wyszło na to że to ja jako pierwsza będę gotować. Weszliśmy wszyscy do sklepu i tam rozdzieliliśmy się z chłopakiem i każdy poszedł w swoją stronę. Benek poszedł razem ze mną, a Kubą poszedł z Bartkiem.
-Hej słodziaki, jak Bartek wcześniej powiedział dzisiaj robimy specjalny odcinek ugotowanych. Przez pewien czas sprzeczaliśmy się z Bartkiem kto z nas lepiej gotuje i razem stwierdziliśmy że jest to najlepszy sposób na rozwiązanie tego "konfliktu". Umówiliśmy się z chłopakiem na deser i kolacje. Dlatego ja postanowiłam zrobić prze-py-szny deser który zawsze robiłam z moim rodzeństwem. Jest to ciasto ala maxi king, które można zrobić bez pieczenia, wiec to na pewno jest plus. A co do kolacji to na pewno zrobię małe tortillki i zastanawiam się nad leczo, a krewetkami. Dlatego najlepiej znajdziemy składniki do deseru i w tym czasie pewnie podejmę decyzję dlatego zapraszam do obejrzenia całego odcinka.
Razem z Benkiem znaleźliśmy wszystkie potrzebne składniki. Zdecydowałam się na zrobienie krewetek z ryżem i warzywami z piekarnika.
Godzinę później spotkaliśmy się wszyscy przed autem. Operatorzy pojechali własnym autem razem z zakupami, a ja z chłopakiem naszym.
10 minut później byliśmy juz w domu genzie. Bartek wypakował swoje zakupy, a ja zostawiłam wszystko w reklamówce bo i tak zaraz bym ich używała a nie chciałam żeby chłopak widział co kupiłam.
Weszłam do pokoju chłopaka żeby zostawić torebkę i poczekać aż kuchnia będzie gotowa na nagrywki.
Po chwili do pokoju wszedł Bartek.
-Już możesz iść. Kamera jest juz ustawiona i zaraz ktoś ci ją włączy.
-Dobra, dziękuję bardzo. Ty w tym czasie możesz się zacząć powoli pakować.- powiedziałam i dałam mu szybkiego buziaka w usta.
Zeszłam na dół i zaczęłam gotowanie.
Najpierw zabrałam się za ciasto bo musi posiedzieć trochę w lodówce.
Przygotowałam masę kajmakową, rozpuściłam gorzką czekoladę i ubilam śmietanę.
-Teraz musimy poskładać to wszystko w całość. Pamiętajcie żeby nie zapomnieć o herbatnikach! Dajemy je na sam spód, potem robimy warstwę rozpuszczonej czekolady, kajmaku, śmietany i kolejna warstwę herbatników. Powtarzamy to jeszcze jeden raz i na górze polewamy herbatniki czekoladą i sypiemy pokruszonymi orzechami.
Dobra jako, że deser mamy już gotowy, zacznijmy w końcu robić obiado-kolację.-powiedzialam do kamery.
W trakcie robienia jedzenia, miałam chwilę wolnego wiec przygotowałam stół.
Rozłożyłam wąski czerwony obrus wzdłuż stołu. Na środku położyłam świecznik, a po jego dwóch stronach położyłam wazony z kwiatkami.
Dokończyłam robienie posiłku i nakryłam do stołu.
Gdy wszystko bylo juz gotowe, zawołałam Genziaków.
-WOOO ale przystrojone-powiedział świeży
-a dziękuję bardzo
Po chwili juz każdy zasiadł przy stole, a ja nałożyłam każdemu krewetek.
- A więc to jest pierwsza rzecz, która dla was zrobiłam. Są to małe tortille, każdy z nas ma po 2 żebyście mieli miejsce na danie główne.
Każdy dość szybko zjadł po czym przyniosłam kolejne danie.
-To moi drodzy są krewetki z ryżem i pieczonymi warzywami. Mamy tutaj paprykę, cukinie i pieczarki. Wszystko polane jest sosem pomidorowo-paprykowym.
Nie będę juz więcej przedłużać, więc Smacznego kochani.
Danie zostało zjedzone ze smakiem przez każdego z nas, więc teraz przyszedł czas na atrakcję.
-Przygotowałam dla was dzisiaj cos co uwielbiam robić w wolnym czasie. Na stole w salonie są woreczki z kryształami w formie koralików i jak możecie sie juz domyślić, będziemy robić bransoletki.
Żeby podkontencic, każdy z nas będzie robił bransoletkę innej osobie.
Mam tutaj karteczki i niech każdy wylosuje dla kogo robi bransoletkę. Nie mówcie nikomu kogo macie, pokażcie tylko do kamery, żeby widzowie widzieli.-powiedzialam i podałam im koszyk z karteczkami.
Ja wylosowałam Wiktorię.
Po około 20 minutach każdy był już gotowy.
-Zaczniemy od Patryka.
Patryk pokazał bransoletkę, a my zgadywaliśmy dla kogo ona jest. Wiktoria dobrze odgadła że jest dla Faustyny. Kontynuowaliśmy całą zabawę aż zostałam tylko ja i Bartek.
-Teraz moja kolej, a bransoletka prezentuje się tak. Opowiedziałam chwilę o niej i dlaczego akurat takie koraliki wybrałam. Każdy zgodnie powiedział, że bransoletka jest dla Wiktorii.
-CZY TO OZNACZA ZE BARTEK KUBICKI ZROBIŁ BRANSOLETKĘ DLA SARY???
Każdy z nas zaśmiał się po czym Bartek pokazał nam swoją bransoletkę po czym założył mi ją na prawą dłoń. Uśmiechnęłam się do niego i kontynuowałam prowadzenie odcinka.
Wróciliśmy do głównego stołu, a ja nałożyłam każdemu po kawałku ciasta.
Zaczęliśmy jeść, a ja w tym czasie opowiedziałam im dlaczego akurat to ciasto wybrałam.
-oooo jak słodko. To ile masz rodzeństwa?-zapytala Hania
-dwójkę. Siostre i brata, ja jestem najstarsza.
-to pozdrawiamy w takim razie jeśli oglądają-powiedział Patryk.
Chwilę później zakończyliśmy odcinek.
-Jeśli ktos z was chciałby jeszcze ciasta to jest w lodówce, nie krępujcie się.- powiedziałam i razem z Bartkiem poszliśmy do jego pokoju.
-Świetnie ci poszło, serio.
-Wiem, wygram z tobą kochanie. Bez dwóch zdań
-Co do tego to jeszcze zobaczymy.

--------------------
przepraszam że tak dlugo musieliście czekać ale szykuje dla was coś mocnego 😊

ten jeden raz// Bartek Kubicki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz